Ta teatralna edycja Wrocławskiej Księgi Pamięci lepszych okoliczności dla swojego finału „wymarzyć” sobie nie mogła – odbyła się bowiem nie tylko na Scenie Ciśnień wrocławskiego Capitolu, ale również przy komplecie publiczności, która przyszła obejrzeć spektakl „Moja Abba”, niejako w bonusie otrzymując spotkanie ze znanymi, lubianymi i załużonymi dla naszego teatru twórcami.
To niecodzienne „rendez-vous” zorganizowała po raz 29. i brawurowo poprowadziła – jak zapowiedział ją gospodarz Capitolu Konrad Imiela – aktorka, dziennikarka i animatorka życia kulturalnego we Wrocławiu Wanda Ziembicka.
Nie mniej ważnymi aktorami uroczystości związanej i z Wrocławską Księgą Pamięci, i świętem teatru, które jak zwykle obchodzone jest na świecie 27 marca, byli prezydent Wrocławia Jacek Sutryk oraz prezes Towarzystwa Miłośników Wrocławia Zbigniew Magdziarz. Oni to bowiem przybyli, by wręczyć ludziom wrocławskiej Melpomeny przyznane przez reprezentowane przez siebie instytucje prestiżowe wyróżnienia.
„Zasłużony dla Wrocławia – Merito de Wratislavia”, czyli medal nadawany przez prezydenta Wrocławia, trafił w środę, 20 marca, do aktorów i reżyserów, którzy w swojej pracy zawodowej zanotowali nieprzeciętne osiągnięcia i nadal odgrywają ważną rolę w życiu artystycznym i kulturalnym Wrocławia.
Zasłużony dla Wrocławia – Merito de Wratislavia
– To czas, w którym życzenia należą się aktorom, bez których teatru by nie było, ale i widzom, bo bez nich z jeszcze większą pewnością teatru by nie było – mówił prezydent Jacek Sutryk, który wręczał medale „Zasłużony dla Wrocławia – Merito Wratislavia”. – Dzisiaj spotykamy się, żeby znowu na stronach Wrocławskiej Księgi Pamięci zapisać kilka nazwisk osób, które szczególnie zaznaczyły się w naszym mieście swoją działalnością artystyczną.
Pierwszy z trzech medali trafił do rąk
Anny Zubrzycki
aktorki, performerki, pedagoga teatralnego, która współtworzyła, i kierowała artystycznie, znany dziś w świecie wrocławski Teatr Pieśni Kozła. Przedtem, po przyjeździe w 1997 r. do Polski z Australii (gdzie ukończyła historię i literaturę angielską na uniwersytecie w Canberze, jest też absolwentką KUL-u i Uniwersytetu Aberdeen w Wlk. Brytanii) przez wiele lat była czołową aktorką nie mniej znanego Ośrodka Praktyk Teatralnych Gardzienice.
Jest założycielką Fundacji „Voices”, wspierającej kreatywne i społeczne projekty kobiet, a także wiceprezesem polskiego oddziału Rokpa International Charity – monitoruje międzynarodowe projekty humanitarne m.in. w Tybecie i Chinach.
Jako wykładowczyni emisji głosu i aktorstwa prowadzi wykłady i pokazy podczas licznych festiwali teatralnych, a także w wielu instytucjach edukacyjnych w Azji i Europie, w tym obszerny program szkoleniowy dla aktorów we Wrocławiu. Współpracuje z Zurich University of the Arts.
Artystka o nieprzeciętnym talencie aktorskim, ale i wokalnym, otrzymała wiele nagród, m.in. Annual Critic’s Choice Award za rolę Izoldy w gardzienickim spektaklu „Carmina Burana”, Nagrodę Marszałka Województwa Dolnośląskiego za najlepszą rolę kobiecą w 2008 r. (Lady Macbeth w spektaklu „Macbeth” Teatru Pieśń Kozła), odznakę honorową Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego „Zasłużony dla kultury polskiej” (2005) oraz Nagrodę Marszałka Województwa Lubelskiego za promocję kultury w regionie.
Kolejny nagrodzony przez prezydenta bohater wieczoru to
Konrad Imiela
Dyrektor naczelny i artystyczny Teatru Muzycznego Capitol. Aktor, scenarzysta, wokalista, autor tekstów i muzyki. Z Capitolem związany od 2003 r., również jako dyrektor artystyczny Przeglądu Piosenki Aktorskiej (2007-2014).
Znany z projektów, w które włącza artystów swojego teatru, jednocześnie angażując w nie mieszkańców Wrocławia. Capitol pod jego kierunkiem zyskał rangę najlepszego dolnośląskiego teatru muzycznego, a spektakle grane na obu scenach stają się głośnymi wydarzeniami artystycznymi. Tu warto wymienić choćby „Mistrza i Małgorzatę”, „Liżę twoje serce”, „Trzech muszkieterów” czy „Blaszany bębenek”.
Medal „Meritio de Wratislavia” uzupełni kolekcję już zdobytych przez Konrada Imielę nagród, m.in. Brązową Iglicę w kategorii śpiewak/śpiewaczka i Złota Iglicę – dla Formacji Chłopięcej Legitymacje (razem z Samborem Dudzińskim i Cezarym Studniakiem), Dyplom Mistrzowski im. Aleksandra Bardiniego, Wrocławską Nagrodę Teatralną oraz Brązowy Medal „Gloria Artis”.
Trzeci wyróżniony medalem od prezydenta Wrocławia to
Andrzej Gałła
Aktor teatralny i filmowy, reżyser, który debiutował we wrocławskim Teatrze Kalambur. Potem pracował w teatrach w Gorzowie, Zielonej Górze, Wrocławiu (Wrocławski Teatr Współczesny), Wałbrzychu i Toruniu. Dziś związany współpracą z Teatrem Muzycznym Capitol.
Zagrał ponad sto ról teatralnych i filmowych, współpracując m.in. ze sławawi polskiego teatru, jak Jerzy Jarocki, Kazimierz Braun, Krystyna Meissner, Wowo Bielicki czy Wojciech Kościelniak. Sam wyreżyserował kilkanaście spektakli.
Wiele kreacji aktorskich stworzył w dawnej Operetce Wrocławskiej, a teraz pod szyldem Capitolu. Był m.in. Berliozem w „Mistrzu i Małgorzacie”, Otto von Strumem w „Nine” czy Panem Bonacieux w „Trzech muszkieterach”. Można go również oglądać na małym ekranie m.in. w „Świecie według Kiepskich”.
Złote odznaki TMW
Drugą część uroczystości Wrocławskiej Księgi Pamięci, poświęconej teatrowi, przejął, jako odznaczający, prezes TMW Zbigniew Magdziarz i jako pierwszą uhonorował tegoroczną nominowaną do nagrody Warto
Emose Katarzynę Uhunmwangho
rewelacyjną aktorkę i śpiewaczkę młodego pokolenia, związaną zawodowo z wrocławskim Capitolem, abolwentkę Akademii Muzycznej im. Grażyny i Kiejstuta Bacewiczów w Łodzi.
Za swoje kreacje aktorskie i niebywały głos artystka otrzymuje owacje podczas spektakli i recitali od publiczności i zbiera bardzo pochlebne recenzje krytyków teatralnych. Jej kolejne role na długo zapadają w pamięć, jak te w „Ścigając zło”, w „Hair”, „Czarnoksiężniku z Krainy Oz”, „Frankensteinie”, „Mistrzu i Małgorzacie”, „Liżę twoje serce” czy „Makbecie”.
Kolejny doceniony na co dzień nie staje na scenie oko w oko z widzem, ale jego praca ma w teatrze kluczowe znaczenie, to
Wojciech Kupczyński
Związany bardzo długo z Capitolem, pracownik techniczny tego teatru, inspicjent. Przedtem pracował również w Kalamurze, a także we wrocławskim ośrodku telewizyjnym, skąd został zwolniony w stanie wojennym.
Były działacz harcerski, komendant Hufca Krzyki, z czym niewątpliwie wiąże się jego solidność i niezwodność. Niezwykle lubiany i doceniany w pracy. Wie o teatrze bardzo dużo, a czasem i więcej niż sam szef, Konrad Imiela, który o swoim podwładnym wyraża się w samych superlatywach, mówiąc, że „ze świecą szukać tak wspaniałego inspicjenta, jak pan Wojtek”.
Trzecia Złota Odznaka została przyznana przez TMW
Markowi Kocotowi
aktorowi, reżyserowi teatralnemu, scenarzyście i dramaturgowi, który szlify w aktorstwie zdobywał we wrocławskiej PWST, a potem debiutował na zawodowej scenie rolą Anioła w spektaklu „Romans Róży” we Wrocławskim Teatrze Współczesnym.
Ma także niebagatelny dorobek „prezenterski” – telewidzowie kojarzą go jako prezentera pogody w lokalnym ośrodku TVP, a publiczność antykabaretu „Dobry Wieczór we Wrocławiu” – jako jego pomysłodawcę, animatora i wodzireja.
Również doświadczenie serialowe ma bogate – zagrał w wielu popularych tytułach, jak „Radio Romans”, „Ekstradycja”, „Fala zbrodni”, „Na Wspólnej” czy „Prawo Agaty”. Kręci także filmy krótkometrażowe.
W Capitolu para się ponadto działalnością edukacyjną, skierowaną do dzieci i młodzieży. Jest autorem tekstów i kierującym Chórem Komentujących Wrocławian. Autor sztuk sztuk „Ogród rogaczy” i „Audiotele”.
Potem przyszedł czas na kolejne honory – dla aktorów Capitolu, którzy znaleźli się także w obsadzie spektaklu „Moja Abba”, czyli na
Srebrne odznaki TMW
Pierwszą prezes Magdziarz wręczył
Justynie Antoniak
aktorce, historykowi sztuki, plastyczce, obdarzonej pięknym głosem, który, bez przesady rzecz ujmując – znają wszyscy wrocławianie, a także przyjezdni do naszego miasta. Ona jest bowiem odtwórczynią najkrótszej, składającej się z dwóch słów wrocławskiej piosenki, co dnia wybrzmiewającej w tramwajach przejeżdżających obok teatru muzycznego – „Arkady Capitol”.
Ale ma również w swoim dossier ważne i ambitne kreacje, m.in. Małgorzaty w spektaklu „Mistrz i Małgorzata”. Zagrała ponadto m.in. w spektaklach: „W 80 dni dookoła świata po 100 latach”, „Scat, czyli od pucybuta do milionera”, „My Fair Lady” czy „Śmierdź w górach”, „Nine” czy „Makbet”.
Drugim „srebrem” odznaczona została
Helena Sujecka
absolwentka wrocławskiej PWST o specjalizacji taneczno-ruchowej, co doskonale tłumaczy jej fantastyczne popisy choreograficzne na scenie. Oglądać ją można m.in. w „Hair”, „Frankensteinie”, „Kocham cię. Ja ciebie też nie”, „Liżę twoje serce” czy „Makbecie”.
W teatrze zadebiutowała pod kierunkiem Przemysława Wojcieszka w spektaklu „Zaśnij teraz w ogniu”. Ma również dorobek filmowy. Można ją było oglądać w „Dwa światy, zaświaty” w reż. R. Brylskiego, wcześniej w „Rysiu” S. Tyma, „Pitbullu” P. Vegi oraz w „Afonii i pszczołach” J.J. Kolskiego.
Uczestniczka międzynarodowego projektu teatralnego „Sen Noci Svatojanskiej”. Związana z Teatrem Ad Spectatores. Była stypendystką Wydziału Kultury UM Wrocławia oraz finalistką 30. Przeglądu Piosenki Aktorskiej.
Trzecią Srebrną Odznakę TMW odebrał
Maciej Maciejewski
zauważony jako zdolny aktor jeszcze w Krakowie (jest absolwentem tamtejszej PWST, dzisiaj Akademii Sztuk Teatralnych) w spektaklu „Elektra-Twarze” w reż. Krzysztofa Globisza.
Z wrocławskim Capitolem związał się ponad 10 lat temu. Obecnie można go oglądać na tej scenie m.in. w „Hair”, „Ja, Piotr Rivière, skorom już zaszlachtował siekierom swoją matkę, swojego ojca, siostry swoje, braci swoich i wszystkich sąsiadów swoich…”, „Liżę twoje serce” i „Makbecie”.
Jego drugą pasją, oprócz teatru, jest dubbing, w tym ten szczególny, artysta regularnie użycza bowiem głosu w grach komputerowych (m.in. w „Wiedźminie 3”, „Battlefield 4”, „The Last of Us”, „Medal of Honor: Warfighter”).
W dorobku ma też role serialowe w „Czasie honoru”, „Naznaczonym”, „Prawie Agaty”, „Komisarzu Alexie”. Znalazł się także w obsadzie fabuły „Miasto 44”. Jego umiejętności wokalne zostały docenione podczas Ogólnopolskiego Festiwalu Piosenek Jeremiego Przybory „Stacja Kutno”, którego jest laureatem, i podczas PPA – jako wykonawcy w koncertach galowych.
Dyplom Uznania dla Capitolu
To również niespodzianka, przygotowana przez Towarzystwo Miłośników Wrocławia – na 90. rocznicę istnienia teatru we Wrocławiu, który dziś znajduje się w budynku przedwojennego kinoteatru Capitol, wzniesionego w 1929 r. w stylu ekspresjonizmu wg projektu berlińskiego architekta Friedricha Lippa.
Na one czasy był ewenementem na skalę europejską, uznawany za najpiękniejszy kinoteatr kontynentu. Niestety ucierpiał w czasie działań II wojny światowej, tracąc fronton i kilka pięter, a potem na pewno nie przysłużyła się mu modernizacja w stylu socrealistycznym.
Kapitalny remont obiektu przeprowadziła w latach 1989-1990, będąca wówczas dzierżawcą obiektu – Operetka Wrocławska. Mieściło się w nim również kino Śląsk. Wpisany do rejestru zabytków, zaczął podlegać ochronie.
Wielka powódź w 1997 r. znacznie zniszczyła wyposażenie, mury parteru i niższych kondygnacji budynku. Gdy woda opadła, teatr poddano renowacji.
Rozbudowa i modernizacja do stanu, w jakim oglądamy Teatr Muzyczny Capitol dzisiaj, była możliwa dzięki funduszom unijnym w latach 2011-2013. Oficjalnemu otwarciu gmachu towarzyszyła premiera „Mistrza i Małgorzaty” w reż. Wojciecha Kościelniaka – 28 września 2013 r.
20 marca 2019 r. dyplom, o którym mowa, wręczył dyrektorowi Konradowi Imieli prezes Zbigniew Magdziarz, a w jego treści czytamy:
„Dyplom uznania dla Teatru Muzycznego Capitol w 90-lecie otwarcia budynku jako kulturowego obiektu, łączącego historię miasta Wrocławia”.
Tym sybolicznym akcentem uroczystość XXIX Wrocławskiej Księgi Pamięci została zakończona, co publiczność nagrodziła gromkimi oklaskami. Najprawdopodobniej nie po raz ostatni tego wieczoru, ponieważ już za chwilę na scenę mieli wyjść bohaterowie „Mojej Abby”...
