Do Wrocławia znowu przyjechały legendy rocka. Impreza związana jest z obchodami powstania NSZZ ,,Solidarność”. Dlatego nie przypadkowo koncerty ,,wRock for Freedom” odbywają się na terenie dawnej zajezdni przy Grabiszyńskiej. W miejscu, gdzie w sierpniu 1980 roku rodziła się dolnośląska Solidarność. Na placu postojowym, na którym kiedyś parkowały autobusy zgromadziły się tłumy.
Gwiazdami tegorocznej edycji festiwalu był legendarny brytyjski zespół SWEET! Sweet nie schodzą ze sceny od ponad pół wieku i nadal udowadniają, że są jedną z najlepszych grup koncertowych w historii rocka. Poza Brytyjczykami na scenie pojawiły się zespoły Nocny Kochanek i Jelonek. Jednak wielu z niecierpliwością czekało na obchodzący w tym roku 40 - lecie swojego istnienia - Dżem. Zespół tradycyjnie rozgrzał publikę do czerwoności, a podczas refrenów tysiące gardeł śpiewały wszystkie słowa.
Kiedy koncert miał się zakończyć a publika czekała na bis, na scenie pojawił się Jarosław Krauze, radny miejski i ogłosił, że zespół Dżem za to, że od dziesiątek lat towarzyszy mieszkańcom Wrocławia i z wielką przychylnością traktuje nasze miasto, został uhonorowany medalem Prezydenta Wrocławia „Zasłużony dla Wrocławia”. Muzycy i publika przyjęła taką wiadomość z wielkim entuzjazmem.
Medale wręczali Jarosław Krauze, Kazimierz Kimso, przewodniczący dolnośląskiej „Solidarności” oraz Marek Mutor, dyrektor Ośrodka Pamięć i Przyszłość.