„Wyspa” została zrealizowana na motywach Szekspirowskiej „Burzy”, ostatniej sztuki Stratfordczyka. Głównym bohaterem jest Prospero, książę Mediolanu, którego ograbiono z tronu i wygnano wyprawiając z córką Mirandą na łodzi w morze. Zapobiegliwy Gonzalo zdążył jeszcze włożyć do łodzi prowiant i książki. Prosperowi udało się dotrzeć z córką na wyspę, której mieszkańcami i żywiołami zaczął władać. Kiedy u wybrzeży wyspy rozbili się dawni wrogowie Prospero był już gotowy podjąć walkę, ale wybaczył, wydał Mirandę za mąż, wreszcie powrócił na tron.
„Burza” - ostatnia sztuka Szekspira
„Szekspir, na koniec życia, napisał dziwaczną sztukę, nieskładną, nie trzymającą się kupy. Nazywa się „Burza”. Tytuł z treścią zgadza się o tyle, że – istotnie – historyjka zaczyna się od sztormu na morzu, podczas którego, łajba z królem świata, jego hierarchią, przydupasami, filozofami oraz ludem pracującym miast i wsi obsadzonym w rolach marynarzy – idzie na dno. Świat cały idzie na dno, niczym obrus ściągnięty wraz z zastawą wielkanocnego śniadania. Dowcip polega na tym, że to się, owszem, zdarzyło, ale wcale nie zdarzyło. To znaczy, owszem, zdarzyło się… ale w teatrze. Że to jest wstęp do jakiegoś, panie dzieju, moralitetu. Do jakiejś filozofii. Okazuje się, że zarządza tym interesem niejaki Prospero, jakiś antreprener, scenarzysta, reżyser, a u nas, jacyś my – aktorzy. I ten Prospero, czyli my, którzy urządzają taką hecę ze sztormem i potopem, robią tak, aby oczyścić stół, powołać do istnienia scenę – wyspę. Zacząć wszystko od początku. Z czystą kartą” – piszą o spektaklu organizatorzy.
„Wyspę” w reżyserii znakomitego Piotra Cieplaka, jednego z najbardziej cenionych polskich twórców teatru, z dziewięcioosobową obsadą Wrocławskiego Teatru Pantomimy i z muzyką Kormoranów obejrzymy dwukrotnie – 5 listopada (przedpremiera) i 6 listopada w Piekarni. Początek o 19.00.