Co znajdziemy w „W ogniu i w gruzach”?
Książka Kamilli Jasińskiej powinna znaleźć się w bibliotece każdego vratislavianisty. Autorka zgromadziła imponujący materiał dokumentujący wydarzenia z pierwszych miesięcy działania Uniwersytetu i Politechniki we Wrocławiu pod kierunkiem prof. Stanisława Kulczyńskiego. Przedstawia nie tylko fakty dotyczące uczelni i środowiska akademickiego, prezentuje je na tle odradzającego się z ruin miasta, które zaludniają przybysze z różnych stron Polski, lecz w którym ciągle mieszkają tysiące Niemców.
Jasińska umiejętnie kompiluje opisy historycznych wydarzeń i sytuacji, które nie miały takiego potencjału, lecz oddają nastrój chwili, dają wyobrażenie o warunkach życia zwykłych ludzi, sposobach radzenia sobie wśród ruin. Przywołuje postaci dzisiaj niemal zapomniane, a tuż po wojnie odgrywające ważne role w procesie budowy nowej rzeczywistości.
Nie trzyma się okresu zapowiedzianego w tytule książki. Robi krok wstecz, do okresu międzywojnia. Taki zabieg pozwala zobaczyć, jaki był potencjał miejsca, uczelni, miasta, w którym znaleźli się wybitni polscy akademicy ze Lwowa, Wilna, Warszawy, Krakowa.
Mit założycielski powojennego Wrocławia
Kamilla Jasińska doskonale wie, z jakiego ciężaru materiałem ma do czynienia. Powołanie polskich uczelni to jeden z mitów założycielskich powojennego Wrocławia. Metropolia uchodzi za jeden z najważniejszych ośrodków akademickich w Polsce, a uczelnie współtworzą jej dynamiczny charakter.
Nie stąpa po gruncie sobie nieznanym. Od lat bada dzieje powojennego Wrocławia. Jest autorką wielu tekstów dotyczących historii Uniwersytetu Wrocławskiego, pierwszego rektora prof. Stanisława Kulczyńskiego i innych wybitnych znakomitości świata nauki. Występuje z wykładami, przygotowuje przewodniki, materiały edukacyjne poświęcone przeszłości wrocławskich uczelni.
Olbrzymim walorem „W ogniu i w gruzach” opublikowanego przez wydawnictwo Via Nova jest jej warstwa ikonograficzna. Na 318 stronach jest około 170 ilustracji, część jest po raz pierwszy pokazywana publicznie.