Tymczasowa scena na 20 lat
Niegdyś Scena na Świebodzkim służyła twórcom, kiedy duża scena Teatru Polskiego w gmachu przy ul. Zapolskiej była remontowana. Dziś wciąż jest chętnie wykorzystywana w działaniach teatralnych, choć brakuje pieniądzy na jej utrzymanie.
– Będziemy bronić tego miejsca, aby wciąż było ważne dla wrocławian, a nie zostało zamienione na miejsce komercyjne albo magazyn dywanów – deklaruje Marzena Sadocha, dramaturg Teatru Polskiego.
Noblistka oprotestowana
Na razie na słynnej scenie zaplanowano premierę nowego spektaklu Pawła Miśkiewicza „Podróż zimowa” według Elfriede Jelinek. Do tej pory w Teatrze Polskim nie była wystawiana ani jedna sztuka austriackiej noblistki, która obok Thomasa Bernharda, czy Wernera Schwaba należy do panteonu współczesnych dramatopisarzy języka niemieckiego. – W sposób bezkompromisowy i totalny uderza w zmarginalizowanie roli kobiety, odwołuje się gnuśnej i nie do końca odkrytej historii Austrii – wyjaśnia Krzysztof Mieszkowski, dyrektor Teatru Polskiego dodając, że literacka Nagroda Nobla dla Jelinek została oprotestowana przez konserwatywną krytykę austriacką.
Inspiracje pieśniami Schuberta
Paweł Miśkiewicz wybrał dramat/poemat „Podróż zimowy”, którego tytuł został zainspirowany słynnym cyklem pieśni Franza Schuberta „Winterreise”, ale głównie gdy mowa o pejzażu duchowym. – Jelinek czerpie z Schuberta pewną romantyczną tęsknotę za spełnieniem, ale jest współczesną filozofką, która ma świadomość, że spełnienie jako takie nie jest możliwe – przekonuje Paweł Miśkiewicz.Zaznacza, że tekst dramatopisarki jest rodzajem kryptoautobiografii, w której autorka jest przerażona tym, jak mocno zainwestowała w krytykę rzeczywistości i próbę jej przemian, a jednocześnie dostrzega, że niewiele się zmieniło, a świat idzie w swoim kierunku. – Jelinek pozostaje na posterunku dawno opuszczonym przez rzeczywistość – podkreśla reżyser „Podróży zimowej”.
Dramat kobiecy
Dramat zawiera kilka poematów, z których Paweł Miśkiewicz świadomie pominął dwa, w tym jeden poświęcony umieszczeniu ojca Jelinek w domu opieki, a drugi zawartości austriackich piwnic. – Sami, korzystając z innych tekstów, przypisaliśmy jej coś, czego nie umieściła w sztuce i zbudowaliśmy fantazję na temat, co by się zdarzyło, gdyby Jelinek była matką – dodaje Paweł Miśkiewicz.
W sztuce „Podróż zimowa” grają same kobiety – Krzesisława Dubielówna, Małgorzata Gorol, Agnieszka Kwietniewska, Halina Rasiakówna i Ewa Skibińska, zaś osobną rolę kreuje Maja Kleszcz, wokalistka Kapeli ze Wsi Warszawa, która na żywo tworzy szczególną, oniryczną oprawę muzyczną do spektaklu.
Premiera na Scenie na Świebodzkim 30 listopada. Na pierwszych kilka spektakli nie ma już biletów. Kupimy je na przedstawienie 18 i 19 grudnia.
