wroclaw.pl strona główna Kulturalny Wrocław – najświeższe wiadomości o kulturze Kultura - strona główna

Infolinia 71 777 7777

13°C Pogoda we Wrocławiu

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 12:10

wroclaw.pl strona główna

Reklama

  1. wroclaw.pl
  2. Kultura
  3. Aktualności
  4. Nowe Horyzonty Exclusive: Vermeer zrekonstruowany

Nowe Horyzonty Exclusive: Vermeer zrekonstruowany

Data publikacji: Autor:

| aktualizacja:

Filmy fabularne, które nie wejdą do szerokiej dystrybucji (a szkoda!) i oryginalne, niszowe (przynajmniej w Polsce) dokumenty to największe atuty cyklu ekskluzywnego, który realizuje Kino Nowe Horyzonty. Najpierw produkcje pokazano na pojedynczych seansach, teraz będą powtarzane przez tydzień.

Reklama

Od czwartku można na przykład obejrzeć szalenie ciekawy dokument „Vermeer według Tima”, który jest dowodem na to, jak można oszaleć na punkcie jednego malarza, jednego obrazu i jednej, momentami abstrakcyjnej, idei.

Vermeer z Holandii…

Dziś znany jako mistrz z Delft, jeszcze do końca XIX wieku za takiego nie uchodził. Przeszkodziła niewielka ilość obrazów (mniej niż 40, które dziś znamy), jakie namalował, zmieniające się mody, może także elitarność dzieł. Podczas gdy holenderscy rówieśnicy Jana Vermeera lubili uwieczniać codzienne sytuacje, czy dworować sobie z ludzkich przywar, on sam miał wysublimowany gust, tworzył też na zlecenie mecenasów, którzy mieli konkretne oczekiwania (sposób przedstawiania postaci i sytuacji był często zawoalowany). Renesans zainteresowania Vermeerem zaczął się za sprawą krytyka Theophile’a Thore-Burgera i trwa nieprzerwanie do dziś. Każda galeria, która może się poszczycić posiadaniem choćby jednego z płócien malarza, jest oblegana przez turystów, a portret „Dziewczyna z perłą” stał się, obok „Mony Lisy” Leonarda da Vinci bodaj najpopularniejszym z wizerunków kobiecych na przestrzeni wieków.

…i Tim z Teksasu

Dziś znany przede wszystkim jako wynalazca i założyciel firmy NewTek (tworzącej m.in. oprogramowanie do tworzenia animacji i efektów wizualnych). Niewielu klientów jego firmy (a może nawet pracowników) wie jednak, że Tim Jenison jest także fanatycznym wielbicielem spuścizny Vermeera. Do momentu gdy nie zobaczyli filmu nakręconego przez Josepha Tellera, amerykańskiego autora dokumentów. Uwiecznił wielomiesięczne zmagania Tima, który chciał odkryć sekret artysty z Delft, odtworzyć technikę, w jakiej malował, przywołać na nowo perspektywę, udowodnić, że XVII-wieczny mistrz używał przy komponowaniu obrazów camera obscura. Na warsztat wziął słynne płótno „Lekcja muzyki” z ok. 1664 roku (obecnie ozdoba kolekcji Pałacu Buckingham), którego najdrobniejsze szczegóły odtwarzał w specjalnym studiu. Badał, jak duży musiał być pokój, w którym pracował Holender, dobrał odpowiednie tkaniny, instrumenty (wirginał i violę da gamba), zadbał nawet o  okna o specjalnym wykroju, wreszcie zaangażował aktorów-bohaterów obrazu. Kobietą grającą na wirginale jest córka Jenisona. Namalował wręcz własną wersję „Lekcji muzyki”, a Teller podglądał te prace z kamerą. Nie skończyło się na pracy w studiu, Amerykanin odwiedził specjalistów, których pytał o techniczne aspekty malarstwa Vermeera (wypowiadał się m.in. malarz David Hockney).

Czy w szaleństwie jest metoda?

Krytycy nie byli zgodni co do ostatecznego efektu projektu Jenisona. Jonathan Jones z „The Guardian” docenił starania wynalazcy i jego pieczołowite zabiegi, by odtworzyć sytuację z XVII-wiecznego dzieła sztuki, ale zauważył też, że zaprowadziły Amerykanina na manowce. Dały mu złudne przekonanie, że każdy może stworzyć takie dzieło przy odpowiedniej znajomości praw nauki. Tymczasem pominął aspekt, bez którego nie byłoby takich obrazów – geniusz, jaki bardzo trudno wytłumaczyć i rozłożyć na czynniki pierwsze. Niemniej, film warto zobaczyć, bo jest ciekawą lekcją sztuki nie tylko dla miłośników Vermeera, ale wszystkich tych, którzy umiłowali piękno jako takie.

Seanse filmu „Vermeer według Tima” obejrzymy w Kinie Nowe Horyzonty 8 i 9 maja o 20.00. W ramach seansu 9 maja odbędzie także spotkanie z Beatą Lejman z wrocławskiego Muzeum Narodowego. Bilety kosztują 15-20 zł.

Magdalena Talik     

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama