Las, w którym drzewa poumierały, albo zostały wykarczowane, czarownice przepowiadające z kości, a na tle tego krajobrazu opętany żądzą władzy Makbet i żona namawiająca go do bezpardonowej walki o wpływy. Dokładnie taką wizję zobaczymy w Hali Stulecia, gdzie przez najbliższe dwa weekendy (13-15 czerwca i 20-22 czerwca) wybrzmiewać będzie muzyka Giuseppe Verdiego – jego opera „Makbet”, której libretto zainspirował słynny dramat Williama Szekspira.
O tym, że włoski kompozytor był wyjątkowo zafascynowany angielskim mistrzem ze Stratford powszechnie wiadomo – spod ręki Verdiego wyszły aż trzy dzieła na podstawie sztuk Szekspira – „Makbet”, „Otello” i „Falstaff”. Wiadomo, że Włoch przymierzał się do napisania „Króla Leara”, ale poza szkicami, publiczność nigdy nie doczekała się partytury. Tymczasem „Makbet” cieszy się od chwili premiery sporą popularnością i jest wystawiany w dwóch wersjach – pierwszej z 1847 roku (z florenckiej premiery) oraz drugiej z 1865 roku (premiera paryska), nieco dłuższej, wzbogaconej m.in. o sceny baletowe (tę wersję właśnie obejrzymy.
Reżyseruje Bruno Berger-Gorski (tutaj przeczytacie rozmowę z niemieckim artystą), scenografię Paweł Dobrzycki, niezwykłe kostiumy Małgorzata Słoniowska. Orkiestrą Opery Wrocławskiej, solistami i chórem dyryguje Ewa Michnik. Wśród solistów, jakich posłuchamy są m.in. Lucio Gallo (w partii Makbeta), Maria Pia Piscitelli (Lady Makbet).
Wszystkie spektakle rozpoczynają się o godzinie 19.00. Bilety w cenie 45-330 zł można jeszcze kupić w kasie Opery Wrocławskiej.
Magdalena Talik