Jest nam naprawdę przykro ogłosić, że po ponad 61 latach istnienia, księgarnia Wratislavia znika z mapy Wrocławia. Przez ten długi okres wiele się u nas działo, przeżyliśmy i stworzyliśmy kawałek historii. Wielu z Was pewnie pamięta jeszcze księgarnię w zupełnie innej odsłonie - może nawet jako największą księgarnię we Wrocławiu. Dla nas jest to koniec pewnego etapu w życiu całej rodziny, ale jest to także koniec dużego rozdziału w historii Wrocławiaz profilu FB Księgarni Wratislavia
Zaglądał tu po prostu każdy, kto lubi czytać, prawie każdy, kto był akurat przy placu Legionów i spojrzał na charakterystyczne olbrzymie witryny i z pewnością każdy, kto uważa się za wrocławianina.
Wratislavia - księgarnia, która zapisała się w historii Wrocławia
Księgarnia Wratislavia to kawał powojennej historii miasta. W okresie komuny adres przy pl. PKWN-u, po transformacji ustrojowej - przy placu Legionów. W latach 1960-1989 nie miała sobie równych pod względem powierzchni we Wrocławiu (a „konkurencja” była spora, m.in. księgarnia „Eureka” przy Kołłątaja i „Pod Arkadami” , która miała przez lata dwa skrzydła).
Od 1962 roku księgarnia Wratislavia działała jako Państwowe Przedsiębiorstwo DOM KSIĄŻKI, pod koniec lat 80. (w 1988 lub 1989 roku) przekształciła się w spółkę pracowniczą i została Księgarnią Wratislavia ze wspólnikami (Julian Konieczny, Józefa Szajdak i Danuta Jakubowska). Od dwunastu lat prowadzili ją matka i syn - Danuta Jakubowska i Jacek Jakubowski.
Odwiedziły ją setki tysięcy czytelników, autorów, były i pamiętne wydarzenia, jak wieczór autorski generała Wojciecha Jaruzelskiego, który podpisywał książkę „Stan wojenny. Dlaczego”, a rozjuszony jego obecnością czytelnik rzucił w niego kamieniem. Zdarzył się i jazzowy koncert z księgarnianej witryny.
Galeria zdjęć
Pandemia, wojna, wysoki czynsz
Jacek Jakubowski w księgarni się wychował i dorastał, zostawił tu wiele lat życia, miliony godzin pracy i serce, ale, jak przyznaje, nie ma już sensu przedłużać agonii Wratislavii.
I podkreśla, że do problemów przyczyniła się, oprócz pandemii, kiedy księgarnia była zamknięta przez trzy miesiące, i wojny na Ukrainie także podwyżka czynszu, która spowodowała, że powstały zaległości, które jednak właściciel chciał uregulować.
- Spółdzielnia mieszkaniowa, od której wynajmujemy ten lokal, nie wykazała jednak na tyle dużo zrozumienia, że postaramy się spłacić finansowe zaległości, nie przyjęła mojego tłumaczenia, że druga część roku jest dla księgarnianego handlu zdecydowanie lepsza i nie wyraziła zgody, byśmy pozostali w tym miejscu do końca tego roku-wyjaśnia Jacek Jakubowski.
Wprawdzie szef Wratislavii ucieszyłby się, gdyby czytelnicy interweniowali i bronili Wratislavii, ale uważa, że w tej sprawie, niestety, klamka już zapadła. A śmierć jego mamy, Danuty Jakubowskiej, która odeszła we wrześniu, przyspieszyła decyzję o zamknięciu księgarni.
Jacek Jakubowski podkreśla, że próbował utrzymać Wratislavię wszelkimi sposobami - organizował spotkania z pisarzami, myślał też o tym, by powstała księgarnio-kawiarnia z kilkoma stolikami w słynnych dużych witrynach. Na przeszkodzie stanęły koszty przebudowy. - Na to nie miałem funduszy - tłumaczy.
Tradycyjna księgarnia nie wytrzymała też konkurencji w postaci sprzedaży internetowej. - Na Allegro widziałem tańsze książki niż sam kupowałem w hurtowniach czy od wydawnictw - mówi Jacek Jakubowski.
Księgarnia Wratislavia – wyprzedaż do końca października
Do wyjątkowego miejsca we Wrocławiu można przyjść tylko do 31 października. Właśnie trwa wyprzedaż książek, zabawek, puzzli, artykułów papierniczych, przyborów szkolnych. - Wybór jest przeogromny i mamy jeszcze sporo asortymentu - zachęca Jacek Jakubowski. Przyznaje, że wyprzedaż to sposób, aby w bilansie wyjść, mniej więcej, na zero, choć będzie trudno.
Zainteresowani powinni zajrzeć jak najszybciej. Rabaty dochodzą do 50 procent, można kupić nowości, albumy, książki dla dzieci, także mapy, czy wrocławskie gadżety. - Szkoda, że teraz chyba największym magnesem, który przyciąga ludzi jest ten czerwony napis „Wyprzedaż, likwidacja”. W zeszłym roku mieliśmy jeszcze większe niż teraz rabaty, a nie przyciągnęły tylu ludzi - ubolewa właściciel księgarni Wratislavia.
Wratislavia w internecie? - być może już niedługo
Działająca od ponad dwóch lat strona internetowa księgarni Wratislavia (wratislavia.eu) jest na razie nieaktywna. To z powodu obecnego zainteresowania wyprzedażą. - Istnieje pewne prawdopodobieństwo, że strona ruszy z powrotem, ale za miesiąc lub dwa i w trochę innej formie - wyjaśnia Jacek Jakubowski.