O tym, że jeszcze wczoraj trwały tu ostatnie prace, świadczy kilka pozostawionych jeszcze biało-czerwonych barierek oraz sławojka. Przede wszystkim jednak gołym okiem widać równą nawierzchnię na remontowanym odcinku. Zyskały nie tylko tramwaje, ale również kierowcy i rowerzyści.
Na swoją trasę wróciła linia 70. Linia 16 na tym odcinku jeździ podobnie jak 70 - z powodu remontu ul. Hubskiej jeździ objazdem.
Przez ostatnie cztery tygodnie MPK Wrocław wymieniło rozjazd, który umożliwia tramwajom wjazd z Pułaskiego w ul. Małachowskiego lub jazdę prosto, pod wiadukt w kierunku Hubskiej. Od dziś tramwaje jeżdżą po 419 metrach nowego torowiska, mają nowe zwrotnice wraz z systemem ogrzewania i sterowania.
Ten węzeł torowy ma większe znaczenie, niż można by sądzić po liczbie linii, które z niego korzystają. Stanowi alternatywną trasę dla wielu linii w przypadku remontów prowadzonych w innych częściach miasta a także drogę objazdu, gdy gdzieś torowisko jest zablokowane np. z powodu wypadku.
Od dziś nie kursuje już autobus 716, który zastępował tramwaje na Pułaskiego. Natomiast linia 70 kursuje starą trasą, czyli od mostu Grunwaldzkiego przez pl. Wróblewskiego, ul. Pułaskiego do ul. Małachowskiego i dalej ul. Piłsudskiego. Linia 16 nie wraca na swoja stałą trasę. Wrocławskie Inwestycje prowadzą roboty na ul. Hubskiej, dlatego "szesnastka" jeździ od ul. Glinianej ul. Borowską, Peronową, Piłsudskiego, Małachowskiego, aby skręcić w Pułaskiego i dalej jechać jak dawniej, czyli przez pl. Wróblewskiego do mostu Grunwaldzkiego.