wroclaw.pl strona główna Komunikacja we Wrocławiu – ceny biletów, rozkłady jazdy, inwestycje Komunikacja - strona główna

Infolinia 71 777 7777

23°C Pogoda we Wrocławiu

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 17:20

wroclaw.pl strona główna

Reklama

  1. wroclaw.pl
  2. Komunikacja
  3. Dlaczego tak wolno remontują Wilkszyńską?

Zapewne każdy chciał jej remontu, ale gdy ten się zaczął, a wraz z nim duże utrudnienia w ruchu, kierowcy zaczęli się niecierpliwić. Pojawia się dużo pytań o remont ulicy Wilkszyńskiej, a prawie wszystkie dotyczą tego, kiedy się zakończy i dlaczego tak długo musi trwać. Poprosiliśmy przedstawicieli miasta o odpowiedzi i wyjaśnienia. 

Reklama

Ulica Wilkszyńska jest drogą wojewódzką nr 336, która ma znaczenie nie tylko dla mieszkańców Marszowic znajdujących się w północnej części osiedla Leśnica. Dojeżdżając do pracy czy szkół korzystać z niej muszą również mieszkańcy Wilkszyna czy Pisarzowic. 

Remont ul. Wilkszyńskiej na Marszowicach 

Remont ul. Wilkszyńskiej - jak długo jeszcze potrwa?

Niebawem minie 10 miesięcy od rozpoczęcia remontu i cierpliwość niektórych zaczyna się kończyć. Słów pocieszenia nie mamy zbyt wiele, ale za to możemy gruntownie i rzeczowo wyjaśnić, dlaczego tego remontu nie można było zaplanować na krótszy okres czasu. 

Galeria zdjęć

Z pomocą Wrocławskich Inwestycji - miejskiej spółki odpowiedzialnej za przedsięwzięcie - odpowiadamy na Wasze pytania, które najczęściej zadajecie w związku z pracami prowadzonymi na ulicy Wilkszyńskiej. Kliknij w pytanie, a wyświetli Ci się odpowiedź.

Remont ulicy Wilkszyńskiej rozpoczął się 22 stycznia 2024 roku. Zgodnie z umową wykonawca ma 22 miesiące na wykonanie tego zadania, a zatem prace zakończą się pod koniec 2025 roku.

Prace przebiegają we właściwym tempie. Trwają długo, bowiem ich zakres jest olbrzymi. To przedsięwzięcie tak naprawdę polegające na wybudowaniu zupełnie nowej ulicy, której tu nie było, wraz z całą podziemną i naziemną infrastrukturą. W dodatku ta budowa realizowana jest „pod ruchem”, bez całkowitego zamykania drogi dla kierowców.

Wilkszyńska to była wąska droga o zniszczonej już nawierzchni, bez chodników z rowami po obu jej stronach. Budowa nowej drogi zaczyna się głęboko pod ziemią od zrobienia kanalizacji deszczowej. Poza tym MPWiK buduje kanalizację sanitarną, zakład gazowniczy kładzie instalację gazową, wymieniana jest sieć elektryczna – słowem wszystkie podziemne instalacje powstają tu od nowa.

Gdy ten etap prac dobiega końca, wykonawca przechodzi do robót naziemnych. Utwardza nawierzchnię, robi podbudowę, a na końcu wylewa warstwy masy bitumicznej i dopiero zaczyna być widoczny efekt w postaci nowej jezdni. Oprócz tego buduje chodniki, których tu nie było oraz drogi rowerowe, które w tym miejscu również są nowością. Do tego oświetlenie, przystanki i bezpieczne przejścia dla pieszych.

Jak mawiają budowlańcy, prace, które w ostatecznym kształcie są widoczne dla mieszkańców, czyli chodniki i jezdnie, to wisienka na torcie całej inwestycji. Najtrudniejsze, najbardziej czasochłonne i skomplikowane, są prace podziemne, które następnie ukryte są pod warstwą masy bitumicznej, bruku, płytek chodnikowych czy też kwiatów, krzewów lub drzew. Bo na zakończenie prac na Wilkszyńskiej przybędzie również zieleni.

W całym mieście prowadzone są różnego rodzaju inwestycje drogowe: od budowy nowych dróg (np. al. Wielkiej Wyspy, ul. 11 Listopada), przez kapitalne remonty istniejących (np. ul. Pomorska), po wymianę nawierzchni (np. program „Wrocław na dobrej drodze”). Cały rok trwają tzw. remonty cząstkowe, czyli naprawy tylko najbardziej zniszczonych fragmentów nawierzchni.

Tak różnych remontów nie można ze sobą porównywać. Załatanie dziury w jezdni zajmuje parę godzin. Wymiana nawierzchni na drodze, która ma „zdrową” podbudowę, sieci pod nią nie wymagają interwencji, zajmuje od kilku dni do paru tygodni – zależy to od jej długości, zakresu prac (np. liczby studzienek wymagających regulacji). Kapitalny remont, który wiąże się z wymianą infrastruktury podziemnej, albo wybudowaniem nowej, której wcześniej nie było, to zupełnie inny kaliber.

Świadczą o tym liczby. Remont nawierzchni 16 ulic, czyli całe zadanie „Wrocław na dobrej drodze”, kosztuje 25,4 miliona złotych. Natomiast przebudowa dwukilometrowego odcinka Wilkszyńskiej to ponad 35 mln zł. Warto dodać, że prace na Wilkszyńskiej to obecnie największe zadanie drogowe prowadzone we Wrocławiu. Stanowi duże wyzwanie pod każdym względem, również finansowym, choć miasto pozyskało dofinansowane z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg w wysokości 17 mln zł (jako droga wojewódzka). Jednak jest to dofinansowanie, zatem budżet miasta pokrywa ponad połowę kosztów.

Takie wyzwania Wrocław musi podejmować, mimo że większość mieszkańców może nawet nie wiedzieć, gdzie jest ulica Wilkszyńska. Jednak dla wrocławian z rejonu Marszowic, inwestycja oznacza diametralną zmianę jakości życia. Zamiast chodzić poboczem, między rowem a pędzącymi samochodami, będą korzystać z chodników, a rowerzyści z dróg rowerowych. Oświetlenie plus nowe przejścia dla pieszych również pozytywnie wpłyną na poprawę bezpieczeństwa.

Od 22 stycznia 2024 roku cały czas dzieje się i to bardzo dużo. Prace podzielone są na etapy. Wykonawca kończy już 660-metrowy odcinek bliżej granicy Wrocławia. Prace postępuję w kierunku centrum miasta. Cały czas pracują również ekipy z wodociągów, energetyki i od gazociągu.

Na budowie są momenty, podczas których panuje niewielkie ruch – może dlatego postronny obserwator odnosi wrażenie, że „nic się dzieje”. Nie wszystkie prace prowadzone głęboko pod ziemią rzucają się w oczy. Poza tym, konieczne są przerwy technologiczne, np. stabilizacja podłoża musi związać, trzeba czekać aż beton czy masa bitumiczna po ułożeniu osiągną właściwe parametry. Aby inwestycja służyła przez lata, nie można pewnych procesów skracać. Są również sytuacje, kiedy trzeba przebieg którejś z instalacji podziemnych przeprojektować. Rzadko zdarza się, że to, co jest na mapach, stanowi dokładne odzwierciedlenie tego, co wykonawca zastaje pod zmienią.

Roboty idą pełną parą, ale trzeba pamiętać, że jeśli chodzi o horyzont czasowy, to jeszcze nie dotarliśmy do półmetka.

Ruch wahadłowy będzie przez cały okres budowy – do końca 2025 roku. Nie ma możliwości wytyczenia objazdu dla drogi wojewódzkiej nr 336, a zatem nie można jej całkiem zamknąć na czas prowadzenia robót. Mimo olbrzymiego zakresu inwestycji musi być ona cały czas przejezdna. Jednocześnie nie jest możliwe prowadzenie głębokich wykopów, kładzenia nawierzchni i zachowania na całej długości dwukierunkowego ruchu.

Nie ma innego wyjścia niż uzbroić się w cierpliwość. Inwestycję tę miasto prowadzi z myślą o wrocławianach, którzy zyskają porządną i bezpieczną drogę, ale beneficjentami są również mieszkańcy sąsiednich miejscowości dojeżdżający regularnie do pracy i szkół we Wrocławiu – mowa oczywiście o osobach zamieszkujących Wilkszyn i Pisarzowice. Teraz trzeba się przemęczyć, aby od 2026 roku przez długie lata móc korzystać z dogodnej infrastruktury, która – co trzeba podkreślać – istotnie poprawi bezpieczeństwo wszystkich, którzy korzystają z ulicy Wilkszyńskiej.

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama