Od lutego trwał remont torowiska na ul. Złotoryjskiej i od tego czasu tramwaje linii 23 miały swoją pętlę na przystanku Pilczyce. Od soboty, 15 maja, wozy MPK będą mogły skręcać z ul. Legnickiej w Złotoryjską oraz ul. Śrubową.
Przypomnijmy, że ul. Złotoryjska przy Dolmedzie to ważny łącznik między ul. Legnicką oraz trasą autobusowo-tramwajową na Nowy Dwór, którą koordynuje spółka Wrocławskie Inwestycje.
Koniec I etapu prac
Na odcinku od ul. Śrubowej do Wrocławskiego Parku Przemysłowego (WPP) położono 711 m podwójnego torowiska, 535 m chodników i 520 m dróg rowerowych. Oprócz tego, zbudowano kanalizację deszczową, fragment gazociągu, sieć energetyczną, wiaty i perony przystankowe na użytek TAT. Zostanie tam również nasadzonych 150 drzew – w większości będą to platany i robinie akacjowe.
– To pierwszy odcinek TAT, który idzie w śladzie dawnego torowiska wzdłuż ulicy Robotniczej, prowadzącego do dawnej pętli przy Pafawagu, a dziś WPP. Przebudowa tego fragmentu kosztowała ponad 11,6 mln złotych. Pieniądze na tę inwestycję pochodziły zarówno z budżetu gminy, jak i funduszy Unii Europejskiej. Niebawem będziemy gotowi z następnym odcinkiem od placu Orląt Lwowskich do ulicy Śrubowej, który będzie już absolutną nowością w układzie komunikacyjnym miasta – mówi Piotr Paś, prezes WI.
Z kolei od przystanku Dolmed do skrzyżowania z ul. Strzegomską MPK położyło nowe tory o długości 530 m. Wymieniono również rozjazd na skrzyżowaniu ul. Legnickiej i Złotoryjskiej.
– Może wydawać się, że torowisko na ul. Złotoryjskiej jest mało znaczące, bo jedzie tam obecnie tylko linia 23. Jednak ze względu na budowę TAT na Nowy Dwór musi być w bardzo dobrym stanie – zaznacza Bartosz Naskręski, rzecznik MPK Wrocław. – Ponowne uruchomienie ulicy Złotoryjskiej pozwoli wprowadzić objazdy w sytuacjach awaryjnych lub przy okazji planowanych remontów, np. na placu Jana Pawła II – dodaje.
Oprócz tego, przejeżdżające tamtędy tramwaje będą mniej hałasować. Torowisko przy Dolmedzie będzie zielone, gdy tylko wyrośnie posiana tam trawa. – Zielone torowisko gwarantuje cichsze przejazdy tramwajów, zapobiega też wzbijaniu się pyłów z tłucznia. To wszystko oznacza większy komfort dla osób, które mieszkają w okolicy – zwraca uwagę prezes MPK Wrocław Krzysztof Balawejder.
Prace archeologiczne
Na początku zakładano, że tramwaje powrócą na ul. Złotoryjską pod koniec marca. Te plany pokrzyżowało jednak odkrycie trumien oraz ludzkich kości przy Dolmedzie. Prace archeologiczne zakończyły się 17 kwietnia. Tomasz Kastek, archeolog z firmy AZTLAN, która prowadziła prace na ul. Złotoryjskiej, podkreślał, że w miejscu znalezienia szczątków był cmentarz św. Barbary. W latach 1852-1867 chowano tu ofiary cholery. W sumie odkryto 27 szczątków ludzkich, znaleziono też pierścionek. – Kości są zbyt słabo zachowane, żeby trafiły do muzeum. Z mojego doświadczenia wynika, że po wykonaniu badań przez antropologów konserwator podejmie decyzję o wtórnym pochówku – wyjaśniał archeolog.
Wkrótce testy
– Powrót tramwajów na ulicę Złotoryjską to bardzo dobra informacja dla tysięcy pracowników Wrocławskiego Parku Przemysłowego. Kończą się obostrzenia związane z pandemią COVID-19 i tramwaj będzie dodatkową alternatywą dla wielu osób – podkreśla Krzysztof Świercz, rzecznik Wrocławskich Inwestycji. I dodaje, że to nie koniec prac w tej okolicy.
W maju wiadukt nad ul. Smolecką przejdzie próby obciążeniowe. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem i testy zakończą się pomyślnie, to inwestor będzie mógł wystąpić o zgodę na użytkowanie całej nowo wybudowanej dotychczas trasy. A po jej uzyskaniu będzie można „puścić” tramwaje i autobusy gotowym ponad kilometrowym odcinkiem TAT i rozpocząć planowane remonty torowisk, m.in. na pl. Jana Pawła II, ul. Ruskiej i św. Mikołaja. Przypomnijmy, trasa autobusowo-tramwajowa (TAT), łącząca pl. Orląt Lwowskich z Nowym Dworem, ma powstać do 2023 r. Jej całkowita długość to 7 km.
