Kampus Uniwersytetu Medycznego znajduje się kilkaset metrów od mostu Szczytnickiego, między ulicą Kochanowskiego i nadodrzańskimi wałami. Od ruchliwej arterii akademiki oddziela zabytkowy Ogród Roślin Leczniczych. Część trzyhektarowego ogrodu zajmuje koryto Czarnej Wody, strumienia, który jeszcze po II wojnie wypływał z Morskiego Oka i prowadził do Odry. Śladami po nim są też most i śluza w wale nad rzeką, od dekad nieużywana.
- Wcześniej zupełnie nie znałem tego miejsca. Nie istnieje w powszechnej świadomości wrocławian, mimo że to ciekawy punkt na mapie miasta - mówi architekt Michał Hermanowicz z firmy Lab Design And Research Group.
Koncepcja architektów z firmy Lab Design And Research Group
Władze Uniwersytetu Medycznego chcą, aby kampus stał się znanym i lubianym miejscem spacerów, pikników, aktywnego relaksu nad wodą. Wiadomo, że teren musiałby przejść metamorfozę. Jej pierwszym etapem jest konkurs na koncepcję architektoniczno-urbanistyczną projektu „Dolina Czarnej Wody – Sztuka Mądrego Życia”. Pomysły specjalistów z Lab Design And Research Group zostały najwyżej ocenione.
Pięć żywiołów
W konkursie na koncepcję architektoniczno-urbanistyczną pierwsze miejsce zajęli projektanci z Lab Design And Research Group. Michał Hermanowicz, współautor pomysłu, przekonuje, że kampus Uniwersytetu Medycznego wraz z Ogrodem Roślin Leczniczych to miejsce z olbrzymim potencjałem. – Gdyby zrobić nowe wejście od strony ulicy Kochanowskiego, co otworzyłoby to miejsce, to powstałaby bardzo ciekawa trasa spacerowa, od ogrodu zoologicznego po wały nad Odrą – mówi architekt.
Podstawą zwycięskiej koncepcji jest dalekowschodnia idea pięciu żywiołów: wody (tu w formie jeziorka lub strumienia), ognia (strefa kulturalno-piknikowa), drewna (pomost nad Odrą), metalu (strefa sportowa) oraz ziemi (Ogród Roślin Leczniczych).
Koncepcja architektów z firmy Lab Design And Research Group
Projekt zakłada powstanie nad wodą strefy relaksu: z szerokimi schodami, miejscem do cumowania dla łódek, stanowiskami do grillowania i hamakowym lasem, sceną. Ważnym elementem pomysłu jest budowa nowego budynku z salą widowisko-sportową (oraz ścianką do wspinaczki) oraz kortów i boiska wielofunkcyjnego. Na Starej Odrze w pobliżu dawnej stołówki zaplanowano mini-marina.
Jest plan, teraz pieniądze
- Dzisiaj ten teren jest nieznany, a my chcemy, aby zaczął żyć – mówi Jacek Czajka, zastępca kanclerza Uniwersytetu Medycznego. – Cieszymy się, że mamy już koncepcję nowego zagospodarowania kampusu. Z jednej strony to punkt wyjścia dla projektantów. Z drugiej to ważny argument w ręku władz uczelni w staraniach o pieniądze na realizację tego pomysłu. Możemy pokazać, co chcemy zrobić. Ten pomysł robi wrażenie, łatwiej przekonać do wsparcia instytucje i urzędu, które mają pieniądze na tego typu inwestycje.
Dolina Czarnej Wody - Sztuka Mądrego Życia: czytaj więcej
Najbliższe miesiące to czas na dyskusje m.in. z udziałem studentów, na temat prezentowanych pomysłów. Władze uczelni zakładają, że gdyby udało się uzyskać fundusze (mowa nawet o kilkudziesięciu mln zł) na przebudowę kampusu, to realizacja przedsięwzięcia potrwa kilka lat.