We wrocławskim schronisku panują bardzo dobre warunki. Czworonogi mają wygodne boksy. W lecie mogą liczyć na cień, a jesienią i zimą na ocieplone pomieszczenia. Koty także mają do dyspozycji ciepłe pomieszczenia z osobnym wyjściem na ogrodzony zielony teren. Nad zwierzętami, oprócz odpowiedzialnych pracowników czuwają też wolontariusze. Psiaki zabierane są na wybudowany dla nich plac zabaw. Można powiedzieć – raj. Jednak w tym raju czworonogi cierpią. Cierpią z jednego powodu. Straciły dom. Z różnych powodów. Jedne zostały porzucone. Innym – opiekunowie umarli.
Na szczęście wiele z tych psich historii kończy się happy endem. Któregoś dnia pojawił się człowiek, który postanowił dać im drugą szansę. A taki psiak, czy kot, który dostał nowy dom, swojemu opiekunowi ofiaruje nie tylko towarzystwo – ale także miłość i wierność – której się nie kupi za żadne pieniądze. Tą miłość doceniają także nowi opiekunowi. – Na naszym profilu facebookowym, lub na mailu cały czas pojawiają się zdjęcia naszych byłych podopiecznych. Już nie smutnych i zrezygnowanych, ale szczęśliwych – mówi Aleksandra Cukier rzeczniczka wrocławskiego schroniska. – Dla nas to najlepsze wiadomości jakie otrzymujemy. Wtedy widzimy, że każdy schroniskowy pies czy kot. Nieważne ile ma lat i jak wygląda. Każdy, może liczyć na swoją szansę.
Zresztą sami zobaczcie. Dzięki uprzejmości schroniska, w naszej galerii publikujemy niektóre zdjęcia schroniskowych zwierzaków, w nowych domach.