Najpierw jednak podsumował ostatnie 13 lat działalności MBP. We Wrocławiu działają obecnie 44 filie biblioteczne, z których korzysta ponad 120 tys. czytelników. Pracuje w nich 201 bibliotekarzy.
- Zbudowaliśmy miejską sieć bibliotek, udało nam się stworzyć kilka nowoczesnych multicentrów – opowiadał Andrzej Ociesa. – Po sukcesie, jaki odniosła Mediateka Rada Miejska zdecydowała o stworzeniu sieci nowoczesnych bibliotek. Powstały nowoczesne centra biblioteczno-informacyjne m.in. przy ul. Reja, przy ul. Grabiszyńskiej, Bulwarze Ikara oraz nowe biblioteki przy ul. Sztabowej, Serbskiej, czy Wieczystej – wymieniał dyrektor.
To jednak nie koniec inwestycji związanych z czytelnictwem we Wrocławiu. Na kolejne siedem lat MBP ma ambitne plany. Zależy jej na tym, by wzrosła liczba osób korzystających z usług bibliotecznych, kolejne filie czeka modernizacja, a zupełnie nowe kompleksy łączące funkcję biblioteki i centrum kultury mają powstać m.in. na Psim Polu (w miejscu dawnego kina Fama), na Stabłowicach i w okolicy ul. Zwycięskiej.
- Marzy nam się biblioteka centralna. Jest niezbędna w sieci bibliotek – uważa Ociesa. Nie wyklucza, że mogłaby się mieścić w budynku po Bibliotece Uniwersyteckiej, która przeprowadza się do nowego gmachu nad Odrą.
Na razie jednak wrocławscy bibliotekarze chcą też promować czytelnictwo. Służyć temu ma bibliobus – specjalny autobus dowożący zamówione książki ludziom starszym, niepełnosprawnym lub chorym. – Wiem, że autobus z książkami źle się kojarzy osobom pamiętającym jeszcze lata 50. ubiegłego wieku – przyznaje dyrektor Ociesa. – Byłby on jednak uzupełnieniem sieci bibliotek miejskich a nie główną wypożyczalnią.
Zachęcać do czytania mają też punkty biblioteczne, czyli najmniejsze biblioteki świata przypominające automaty z książkami, otwierane kartą biblioteczną. Takie całodobowe minibiblioteczki mogłyby stanąć w galeriach handlowych, przychodniach, kinach, restauracjach. – Nie rozwiążą one problemu spadku czytelnictwa, ale mogą być fajną zachętą do czytania dla młodzieży – uważa dyrektor.
Wrocławskie biblioteki zostaną też dokładniej oznakowane – w przestrzeni miejskiej mają pojawić się drogowskazy wskazujące umiejscowienie i drogę do bibliotek. Do czytania mają też zachęcać infokioski z możliwością czytania e-booków.
- Walczymy o czytelników z różnych grup wiekowych tworząc dla nich specjalne strefy w bibliotekach – dziecięce, młodzieżowe, dla dorosłych – opowiada dyrektor Ociesa.
Ułatwiać korzystanie z bibliotek ma też katalog dostępny w Internecie (można zarezerwować książkę, sprawdzić dostępność tytułu w danej filii, otrzymać mailem przypomnienie o terminie zwrotu książki). W katalogu docelowo mają się znaleźć wydawnictwa należące do innych wrocławskich instytucji jak np. zbiory Muzeum Architektury, czy Miejskiego Ogrodu Zoologicznego. Katalog elektroniczny dostępny będzie niebawem także na smartfonie i ipadzie.
Swój mały katalożek obrazkowy mają także dzieci. – To autorski pomysł wrocławskich bibliotekarzy. Jedynie w Zielonej Górze funkcjonuje podobny program – wyjaśnia dyrektor.
Posiadacze karty miejskiej Urban Card mogą ją wykorzystywać jako kartę biblioteczną w 22 filiach, wkrótce będzie także działać w pozostałych filiach.
Wrastają też dotacje miejskie na zakup nowości książkowych, a zakupy rekomendują sami czytelnicy.
Biblioteki pełnią też funkcje kulturalne – organizowane są festiwale literackie jak lipcowy Miesiąc Spotkań Autorskich, festiwal literatury podróżniczej Równoleżnik Zero, targi literatury dziecięcej Dobre Strony, Wrocławskie Promocje Dobrych Książek. W bibliotekach działa Akademia e-Seniora, „Teatr Wśród Książek”, dyskusyjne kluby książki, Żywa Biblioteka, organizowane są warsztaty rodzinne. MBP prowadzi też program „Na dobry początek”, w ramach którego wyprawki czytelnicze otrzymują najmłodsi w wieku od 0 do 5 lat.
- Warto mieć marzenia, żeby później je móc realizować – stwierdził dyrektor Andrzej Ociesa.
ak