Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny nr 1 ( tzw. "kliniki") jako kolejny wrocławski szpital wprowadził zakaz odwiedzin z obawy przed grypą. Obowiązuje on na wszystkich oddziałach. Ograniczył odwiedziny także szpital wojskowy przy ul. Weigla. Pacjentów mozna odwiedzać tylko od godziny 16 do 17.
Od ponad tygodnia wstrzymane są odwiedziny pacjentów hospitalizowanych w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym przy ul. Kamieńskiego. Decyzję tę dyrekcja podjęła z powodu bardzo ciężkich przypadków powikłań po grypie, którą stwierdzono u sześciu pacjentów leżących na trzech różnych oddziałach. Wejścia na oddziały są zamknięte. Nie wiadomo, kiedy placówka zostanie z powrotem otwarta dla odwiedzających.
- Woleliśmy nie ryzykować rozprzestrzeniania się choroby – przyznaje jeden z lekarzy z oddziału, gdzie leży chory z powikłaniami po grypie. Chodzi o ochronienie przed zakażeniem zarówno pacjentów, jak i odwiedzających.
Jak usłyszeliśmy w szpitalu odwiedziny wstrzymane są do odwołania, ale planowe przyjęcia pacjentów odbywają się normalnie. Krewni i bliscy mogą przekazywać rzeczy dla pacjentów za pośrednictwem pielęgniarek.
Sanepid w ciągu tygodnia (dane od 16 do 22 lutego) odnotował ponad 5 tys. przypadków zachorowań na grypę na Dolnym Śląsku. W tym czasie z powodu grypy lub jej podejrzenia skierowano do szpitali w regionie ogółem 47 chorych. Według Sanepidu nie ma powodów do paniki, bo rok temu chorowało w tym samym okresie dwa razy tyle osób.
Oprócz Legnicy, gdzie zmarły trzy osoby chore na nowotwory (choroba bardzo obniżyła ich odpoorność), które zakażone były wirusem AH1N1, zwanym "świńska grypą", nie stwierdzono kolejnych przypadków na Dolnym Śląsku.
Elg
