„10.000” opowiada prostą historię. Alex i Sergi są młodzi i zakochani. I może żyliby długo i szczęśliwie, gdyby ona nie dostała oferty stażu w Los Angeles. On zostaje w Barcelonie. Od czego jednak są Skype, Facebook i inne komunikatory? Przy odrobinie samozaparcia da się na odległość 10 tys. km nie tylko rozmawiać, ale też razem pić wino i uprawiać seks. Jest prawie tak samo, jak w realu. Ale wiadomo, że „prawie” robi różnicę…
W południowy klimat filmu wprowadzi widzów krótki koncert, jaki da João de Sousa. Ten trzydziestoparolatek już sporo czasu mieszka we Wrocławiu. Jako wokalista i tekściarz współpracował z Micromusic i Smolikiem, grał z Arielem Ramirezem, wybitnym bandoneonistą z Argentyny w kwartecie Tango Quartet, a dwa lata temu wraz z polskimi muzykami założył zespół Fado Polacco, łączący fado, flamenco, jazz i inne gatunki muzyczne. Popularność przyniósł mu występ w programie „X Factor”.
Natomiast lampka hiszpańskiego wina, która umili koncert i projekcję filmu, jest prezentem od partnera imprezy, sieci Centrum Wina.
Bilety (17-20 zł) na przedpremierowy pokaz filmowy wraz z koncertem można rezerwować w kasie kina (ul. Piłsudskiego 64a) oraz na stronie Dolnośląskiego Centrum Filmowego.
Zobacz zwiastun filmu
mw