Niektórzy kierowcy mają wybór „ na zimny łokieć” albo z zamkniętymi szybami i włączoną klimatyzacją. Tych ostatnich nie brakuje. W niektórych warsztatach liczba klientów wzrosła nawet o 70 proc. i na wizytę trzeba się umawiać z kilkudniowym wyprzedzeniem. Największym zainteresowaniem cieszy się dezynfekcja układu klimatyzacji i dopełnienie czynnika chłodniczego. Mechanicy mówią, że temperatura powietrza ma duży wpływ na sprawność układu klimatyzacji. Przy 20-25 stopniach klimatyzacja może działać całkiem dobrze, ale gdy za oknem będzie 30 stopni, może być problem ze schłodzeniem wnętrza pojazdu.
– Im mniejsza ilość gazu w klimatyzacji, tym mniejsza wydajność – zaznacza Jarosław Anioł, kierownik serwisu w Car Center Sp. z o.o.
Warto też pamiętać o wymianie filtra kabinowego który, gdy jest zanieczyszczony, znacznie obniża sprawność układu klimatyzacji.
– Przed sezonem należy też odgrzybić ozonem cały układ. Pozbędziemy się nieprzyjemnego zapachu i bakterii – dodaje Waldemar Stempin, mechanik samochodowy w Gosia-Autoserwis.
Więcej klientów w warsztatach i pacjentów u lekarzy
Lekarze ostrzegają, że niewłaściwie stosowana klimatyzacja to murowany kaszel, bóle gardła, angina i infekcje górnych dróg oddechowych, korzysta z klimatyzacji
Zdaniem lekarzy ważna jest regulacja temperatury w samochodzie czy pomieszczeniu z klimatyzacją. Np. gdy na dworze są 34 st. C to nie powinniśmy obniżać temperatury do 18 st. Dla organizmu to szok termiczny, a to powoduje skłonność do infekcji.
– Dla organizmu optymalna temperatura to 24 stopnie, wtedy najlepiej pracuje nasz układ krążenia – mówi lek. Małgorzata Kowalska-Łytka, lekarz rodzinny i dodaje, że istotne w przypadku klimatyzacji jest jej regularna dezynfekcja, która może być siedliskiem bakterii.