Najpiękniejszy głos Mali [ZDJĘCIA]

Słynny pieśniarz wystąpił z doborowym zespołem. Na scenie towarzyszyli mu świetni muzycy: Ballaké Sissoko grał na korze, Badie Tounkara na n’goni i Lansiné Kouyaté na balafonie. Mieliśmy esencję tradycji griotów: śpiew i najbardziej charakterystyczne instrumenty. Kasse Mady Diabate śpiewa w języku bambara, odmianie języka Mandingów, jakim mówi się w Mali. Jego pieśni opowiadają o mitach Mandingów, wplata w nie wiejskie baśnie, improwizuje też na żywo dostosowując swoje wersy do tego, co dzieje się na widowni. Tak właśnie było w Synagodze pod Białym Bocianem. Kasse Mady Diabate wywołał Sonę Jobarteh i jej ojca – rozbawiając ich do łez i jednocześnie obligując do tego, by otworzyli portfele i zapłacili mu za piosenkę. Później banknoty, a nawet zegarek, lądowały na scenie, gdy artysta wywoływał kolejne znajome osoby z publiczności.

- To bardzo częsty zwyczaj – mówi Magda Podsiadły, dziennikarka, znawczyni Afryki. – Zwykle artyści grają i śpiewają siedząc na ziemi. Słuchacze podchodzą do nich i przylepiają im w podzięce banknoty do czoła. Czasem śpiewak przesuwa się w kierunku wybranej osoby. Dobrze mieć w takiej sytuacji jakieś drobne przy sobie, bo gdy nie mamy żadnych pieniędzy zrobimy sobie wstyd na całą wioskę.

Kassé Mady Diabaté wciągnął publiczność w swoją opowieść. Melodeklamował, śpiewał, mruczał, szeptał. Jego głos brzmiał to mocno, to delikatnie. Każdy z akompaniujących mu artystów dał również solowy popis gry na swoim instrumencie.

Dziś (czwartek 16 lipca) wystąpią: Zanzibar Taarab / Kidumbak Ensemble, Synagoga pod Białym Bocianem, ul. Włodkowica 7. 16 lipca 2015 r. – godz. 18:00 oraz Ndima, Scena plenerowa, Studio Na Grobli, ul. Na Grobli 30/32, 16 lipca 2015 r. – godz. 20:30

Bilety można kupić poprzez oficjalną stronę festiwalu, w centrum festiwalowym w Dolnośląskiej Bibliotece Publicznej, przez sieć TicketPro (m.in. sieć salonów Empik, sklepów Media Markt, Saturn), a także w kasach tuż przed wydarzeniami.