Ponad setka dzieci wzięła udział w teatralnym czytaniu bajek dla dzieci 20 marca w Barbarze. Teatr Małe Mi tym razem na warsztat wziął sztukę pt. „Historia pewnego przedmiotu” wg Anety Wróbel-Wojtyszko i Adama Wojtyszki. W niedzielę odbbyły się dwa czytania bajek połączone z warsztatami.
Zobacz zdjęcia z poprzedniego czytania w ramach Dzieci dla Środowiska
„Historia pewnego przedmiotu” to opowieść o Cosiu, który nie wie, kim jest ani skąd pochodzi, nie potrafi też określić, do czego służy. – Coś odbywa podróż do różnych miejsc w domu, np. do szuflady ze sztućcami czy skrzynki z narzędziami; jednak mieszkające tam przedmioty przyjmują go niechętnie – opowiada o spektaklu Sława Tarkowska z Teatru Małe Mi.
Po wysłuchaniu bajki, w której aktorami były zupełnie nietypowe jak na przedstawienie teatralne, przedmioty, czyli łyżki, widelce, kubeczki po jogurcie, młotek a nawet skórka od banana, dzieci zabrały się za tworzenie własnych "cosiów" z na pozór nie potrzebnych przedmiotów.
Nadaliśmy drugie życie starym przedmiotom
Po sztuce najmłodsi zaproszeni zostali na warsztaty upcyklingowe, podczas których nie zabrakło kreatywności, spontanicznej zabawy, ale i trochę edukacji. Miały one bowiem na celu pokazanie, że pozornie nieprzydatne już rzeczy, które przestały pełnić swoje funkcje, to materiał do tworzenia, a nie śmieci!
Dzieci w trakcie zajęć stworzyły upcyklingowe zabawki – z korzyścią dla nas i środowiska. – Moc naszej wyobraźni pomogła podarować tym drobnym przedmiotom nowe życie, a nam dała frajdę tworzenia czegoś z niczego, zgodnie z ideą, że w sztuce często mniej znaczy więcej, a najlepsze prace są proste i powstają bez formalnych fajerwerków, które rozleniwiają pomysłowość – dodaje artystka.