Obecnie zgodnie z nowym rozporządzeniem Rządu RP linie lotnicze mogą wykonywać rejsy z/do Polski na razie tylko do państw Unii Europejskiej oraz należących do EFTA (Islandia, Liechtenstein, Norwegia, Szwajcaria). Z tej listy przynajmniej do 30 czerwca wyłączone są połączenia do Wielkiej Brytanii, Irlandii Północnej, Portugalii i Szwecji.
Lotnisko w stałym kontakcie z liniami
Przewoźnicy potwierdzają, że zamierzają ponownie uruchomić część połączeń zagranicznych z Wrocławia. – Cieszymy się z zapowiedzi przewoźników, ale chcę podkreślić, że obecnie nadal mówimy o planach. Zostaną zrealizowane pod warunkiem, że sytuacja się nie zmieni. Jesteśmy w stałym kontakcie z liniami lotniczymi i będziemy na bieżąco informować o ich decyzjach – mówi Dariusz Kuś, prezes Portu Lotniczego Wrocław.
Aktualnie sytuacja wygląda następująco: zgodnie z nowym rozporządzeniem polskiego rządu linie lotnicze mogą realizować połączenia tylko do krajów Unii Europejskiej oraz Szwajcarii, Islandii, Norwegii i Liechtensteinu. Do 30 czerwca wyłączone są z tego jednak Zjednoczone Królestwo Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej, a także Szwecja i Portugalia. Nie polecimy także na Ukrainę czy do Gruzji. – Nadal utrzymana jest także zasada, zgodnie z którą w samolocie zajętych może być najwyżej 50 procent miejsc. Liczymy na to, że ten limit zostanie zniesiony. Pozwoli to na przywrócenie większej liczby połączeń – podsumowuje Dariusz Kuś.
Jakie kierunki wracają do rozkładu?
Jako pierwszy, 18 czerwca wystartował samolot na trasie do Eindhoven. Linie Wizz Air zaplanowały trzy rejsy w tygodniu: we wtorki, czwartki i soboty. Jutro ten sam przewoźnik ma uruchomić połączenie do Oslo Torp oraz do Reykjaviku. Na tych trasach samoloty będą latały dwa razy w tygodniu: w poniedziałki i piątki.
W środę 1 lipca uruchomienie połączeń z Wrocławia planuje Lufthansa. Rozpoczną od przywrócenia rejsów do Frankfurtu, czyli swojego głównego hubu. Samoloty na tej trasie mają latać raz dziennie, przez siedem dni w tygodniu. Również 1 lipca wznowienie operacji planują linie Ryanair. Tego dnia, zgodnie z obecnymi planami przewoźnika, wystartuje połączenie do Palermo na Sycylii. W piątek 3 lipca w siatce irlandzkich linii dojdą cztery następne kierunki: Cagliari (Sardynia), Ateny, Malaga oraz Chania (Kreta), w sobotę 4 lipca Barcelona Girona oraz Palma (Majorka), a w niedzielę 5 lipca Teneryfa, Alicante oraz Malta. Łącznie, w ciągu pięciu dni, Ryanair zamierza ponownie uruchomić 21 kierunków. Od 4 lipca swoją ofertę wzbogacą również linie Wizz Air: przybyć mają połączenia do Dortmundu, Sztokholmu oraz do Bari.
Jeśli sytuacja pozostanie bez istotniejszych zmian i przewoźnicy zrealizują swoje plany, a loty do Wielkiej Brytanii i na Ukrainę zostaną dopuszczone, to na początku lipca podróżni będą mieć do dyspozycji łącznie 42 kierunki z wrocławskiego lotniska, w tym dwa sieciowe i 40 niskokosztowych. Od 1 lipca można się spodziewać również powrotu części ruchu czarterowego. Natomiast od 3 sierpnia ma powrócić połączenie do Amsterdamu, obsługiwane przez linie KLM.
Przypomnijmy, loty krajowe po okresie zawieszenia w związku z epidemią, wróciły do Wrocławia 1 czerwca.
Czytaj więcej: Regularne połączenia lotnicze wracają do Wrocławia
Loty odbywają się na specjalnych zasadach, jednak bez rewolucyjnych zmian dla pasażerów. Na wejściu to terminala mierzona jest gorączka i sprawdzane dokumenty lotu. Trzeba mieć maseczkę. Potem odprawa odbywa się w zasadzie tradycyjnie.
Czytaj więcej: Loty w czasie epidemii - nowe zasady