wroclaw.pl strona główna Sport i rekreacja we Wrocławiu – najświeższe wiadomości Sport i rekreacja - strona główna

Infolinia 71 777 7777

10°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 06:25

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Sport i rekreacja
  3. Lepkie ręce szczypiornistów

Piłka kleiła im się do rąk – to określenie nie jest wśród piłkarzy ręcznych jedynie porównaniem. Ma znaczenie dosłowne. Podczas meczu szczypiorniści często sięgają bowiem do puszki z klejem.

Reklama

– Klej jest absolutnie konieczny do profesjonalnej gry – przekonuje Artur Siódmiak, były wicemistrz świata z 2007 roku i brązowy medalista turnieju z 2009 r. Po co zawodnikom w tej dyscyplinie potrzebny jest klej? Żeby zachować kontrolę nad piłką i utrzymać ją w spoconych podczas gry rękach, a także precyzyjnie złapać podanie od partnera. Kleju w zasadzie nie muszą używać jedynie bramkarze. Rzucona piłka leci bowiem tak szybko, że rzadko kiedy próbują ją łapać i najczęściej po prostu ją odbijają.

I kto to wszystko posprząta?

W piłce ręcznej klejów używa się od około 40 lat. Na początku przedstawiciele polskich drużyn jeździli do Czechosłowacji, gdzie kupowali używany w ogrodnictwie do ochrony drzew „steparsky vosk”. Ten żywiczny produkt znakomicie spełniał swoje funkcje. Zawodnicy nie tylko przed meczem, ale i w trakcie gry smarowali nim palce. Chwytana przez nich piłka szybko pokrywała się brudną i lepiącą się skorupą.

Taka sama skorupa lepkiej substancji przyczepiała się do parkietów. Dochodziło nawet do tego, że gospodarze hal nie chcieli organizować u siebie meczów piłki ręcznej, bowiem potem czekało ich żmudne zdrapywanie kleju z podłoża. Trwało to czasami nawet i kilka godzin. Z tego powodu wyrzucono kiedyś z hali w podwrocławskiej Oławie, grający w III lidze zespół „Szczypiorniaka Oława”. W innej hali tym razem na Górnym Śląsku drużyna gospodarzy prosiła gości, aby nie smarowali klejem rąk. Gdy ci się nie dostosowali w hali podczas meczu po prostu wyłączono oświetlenie.

Aktualnie nadal używa się kleju żywicznego, ale jest to już produkt znacznie lepszej jakości. – Klej pod nazwą „Select” jest odporny na wilgoć. No i po meczu wysycha, a twarde kawałki same odpadają. Puszka zawiera pół kilograma takiego kleju. Podczas sezonu zespół zużywa 5-7 takich puszek – opowiada Jacek Olejnik, kiedyś świetny zawodni Śląska, a dziś szef rady nadzorczej wrocławskiego klubu, który awansował do superligi. Po meczu ręce można umyć zwykłą wodą, chociaż klej świetnie zmywa także oliwka dla niemowlaków „Bambino”.

Piłki na jeden mecz

A co z piłkami? Kiedyś żmudnie je czyszczono, ale dzisiaj już się tego nie robi. – Piłką meczową gra się tylko ten jeden raz. Potem staje się ona piłką treningową, albo się ją po prostu wyrzuca – mówi Olejnik.

Nie mają już też takiego jak niegdyś kłopotu z plamami od brudnej piłki, gospodarze hal sportowych. – Niegdyś, gdy grano na parkiecie rzeczywiście był to spory problem, ale teraz w halach gra się na terafleksie, wykładzinie produkowanej przez firmę „Gerflor”. Do jej wyczyszczenia wystarczają zupełnie stosowane do wykładzin środki z chemikaliami – kończy Olejnik.

AL/mic

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl