Don Giovanni z alternatywnym zakończeniem
Pracujący w Brazylii reżyser ma jednak inny pomysł na „Don Giovanniego”. – Ten tytuł powinien być jednym z tych, które na stałe są prezentowane w Operze Wrocławskiej. Wierzymy, że w najbliższych sezonach zagości w repertuarze – zapowiada Marcin Nałęcz-Niesiołowski, dyrektor Opery Wrocławskiej, i dodaje, że dzieło zostanie zaprezentowane z mniej tradycyjnym zakończeniem.
– To mniej opera buffa, bardziej dramma giocoso, dlatego zakończymy „Don Giovanniego” nie finałem „Ah, dov'e il perfido?”, ale słynnym tercetem ze sceną śmierci Don Giovanniego – mówi Nałęcz-Niesiołowski, przypominając, że wielu dyrygentów w XIX i XX wieku decydowało się pominąć finał.
Najwybitniejsze dzieło operowe Mozarta melomani obejrzą w reżyserii André Hellera-Lopesa, reżysera z Ameryki Łacińskiej, który ma polskie korzenie (rodzina dziadka pochodziła właśnie z Polski).
Don Giovanni w zakładzie dla psychicznie chorych
– Dla nas, realizatorów, to bardzo osobista podróż, bo w „Don Giovannim” zarówno przyjęliśmy europejską kulturę, jak i przetransponowaliśmy dzieło na realia kultury południowoamerykańskiej i oddaliśmy publiczności z powrotem – opowiada. Dla Hellera-Lopesa całe dzieło Mozarta jest śledztwem i badaniem granic wyobraźni.
– Wyobraźmy sobie XVIII-wieczny pałac z biblioteką nawiedzoną przez duchy, która służy jako miejsce leczenia ludzi psychicznie chorych. Wskutek choroby imaginują sobie, że są postaciami z różnych książek, w tym z opowieści o Don Giovannim – wyjaśnia reżyser. Oprócz pacjentów będzie też personel (pielęgniarki, Leporello).
– Zależało nam, by publiczność poczuła przestrzeń, mogła sobie wyobrazić sen, koszmar senny – podkreśla Heller-Lopes. Jego kostiumografka Sofia di Nunzio nie kryje, że ubrania bohaterów będą mieszanką kultury europejskiej z kulturą krajów Ameryki Południowej, jak Peru, Argentyna czy Brazylia.
Donna Elvira jak Frida Kahlo, Donna Anna w klimacie Evity Peron
Będą więc tradycyjne stroje z peruwiańskiego Cuzco czy Coya. Wygląd Donny Elviry zainspirował styl ubierania się Fridy Kahlo, z kolei Donna Anna jest ubrana w klimacie Evity Peron. Wreszcie czerwone poncho głównego bohatera nawiązujące do prac Arthura Bispo do Rosário, słynnego brazylijskiego artysty, który 50 lat życia spędził w szpitalu psychiatrycznym. – Stroje nie są skopiowane w wersji jeden do jednego, raczej zasugerowałam insporacje – tłumaczy Sofia di Nunzio.
Obsada „Don Giovanniego” w Operze Wrocławskiej
W partii Don Giovanniego zobaczymy Daniela Mirosława i Tomasza Rudnickiego, Leporellem będą w kolejnych spektaklach Marco Camastra, Jakub Michalski i Bartosz Urbanowicz, Donną Anną będą Tatiana Gawriłowa i Agnieszka Sławińska, a Donną Elwirą Agnieszka Adamczak-Hutek, Bożena Bujnicka i Aleksandra Opała.