– Chcemy, żeby wróciło normalne życie akademickie i abyśmy 1 października mogli wszyscy wrócić na uczelnię – mówił prof. Przemysław Wiszewski, rektor Uniwersytetu Wrocławskiego, podczas wtorkowego spotkania w holu Biblioteki Uniwersyteckiej. Od 11 maja w gmachu przy ul. Joliot-Curie 12 działa punkt szczepień dla studentów, pracowników uczelni i ich rodzin.
Jak zarejestrować się na szczepienie
– Wszyscy studenci Uniwersytetu Wrocławskiego już dostali e-mail z informacją, jak się zarejestrować na szczepienie – deklaruje prof. Wiszewski. – Na dzisiaj zakładam, że w ciągu kilku tygodni preparat przyjmie nawet 13 tysięcy osób. Oczywiście, chciałbym, żeby na szczepienie zdecydowało się jak najwięcej studentów. Dziennie jesteśmy w stanie przyjąć nawet 2,5 tysiąca osób.
Przedstawiciele uczelni nie są w stanie przewidzieć preparaty jakiej firmy będą podawane studentom. To zależy od ich dostępności i dostaw rządowych.
Uczelnia ma 23-24 tys. studentów i 3 tys. pracowników, do tej pory przeciwko koronawirusowi zaczepiło się 500 pracowników.
Rektor Uniwersytetu zapowiada, że z punktu szczepień w bibliotece uczelnianej będą mogli korzystać także studenci innych uczelni. Jednak ich szkoły wyższe muszą przygotować system rejestracji chętnych. Wstępnie o takiej współpracy rozmawiano już z przedstawicielami Politechniki Wrocławskiej.
Szczepienie – skuteczna metoda zwalczania koronawirusa
Punkt szczepień w Bibliotece Uniwersyteckiej powstał dzięki wsparciu Uniwersytetu Medycznego.
– Szczepienie jest najbardziej skuteczną metodą przeciwdziałania zachorowaniu na COVID-19. Od stycznia zaszczepiliśmy 80 procent naszych studentów i niemal wszystkich pracowników. Od tej pory przypadków zachorowań na koronawirusa było kilka – mówi prof. Piotr Ponikowski, rektor Uniwersytetu Medycznego.
Na Uniwersytecie Wrocławskim do zajęć wrócili tylko studenci kierunków eksperymentalnych. – Po miesiącach nauki w trybie online mogli się przekonać, ile dają praktyczne ćwiczenia, kontakt z wykładowcami – mówi prof. Wiszewski.
Rektor Uniwersytetu Medycznego: - Chcielibyśmy, aby wszyscy wrocławscy studenci na wakacje pojechali już po przyjęciu drugiej dawki szczepionki. A jesienią żebyśmy mogli wrócić do normalnego funkcjonowania. Bez zaszczepienia młodych ludzi, nie uda nam się wygrać z wirusem.
Fot. Tomasz Hołod/www.wroclaw.pl