wroclaw.pl strona główna Kulturalny Wrocław – najświeższe wiadomości o kulturze Kultura - strona główna

Infolinia 71 777 7777

13°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 07:55

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Kultura
  3. Aktualności
  4. Wrocław według Bacha, czyli miasto jakiego nie widzieliście. Wystawa w Muzeum Narodowym

Od razu uściślijmy. Wystawa nie dotyczy Jana Sebastiana, ale niespokrewnionego z nim rysownika Carla Bacha, który został dyrektorem Prowincjonalnej Szkoły Sztuk Pięknych, ale też musiał się wyrzec żydowskiego pochodzenia. Na trwającej do 27 lutego wystawie obejrzymy jego niezwykłe rysunki i wykonane pod jego okiem prace uczniów, w tym bezcenne 191 rysunków budowli i detali Wrocławia.

Reklama

Artysta i nauczyciel 2000 artystów

Pięknie przygotowana wystawa „Wrocław według Bacha” jest kuratorskim debiutem Aurelii Zduńczyk, choć inicjatorką zorganizowania pierwszego w dziejach pokazu pełnego zbioru wrocławskich rysunków zleconych przez Carla Bacha była Ewa Houszka, emerytowana już kuratorka z działu malarstwa Galerii Sztuki XVI-XIX wieku. Zwróciła uwagę młodej adeptki na prace i osobę artysty, a temat wkrótce stał się pasją Zduńczyk, choć czekała ją iście detektywistyczna praca, jako że spora część dorobku Bacha została utracona i zapomniana. Z dzisiejszej perspektywy to wielka strata.

– Carl Bach był nie tylko pierwszym dyrektorem Prowincjonalnej Szkoły Sztuk Pięknych we Wrocławiu, ale nauczycielem rysunku, protoplastą wzornictwa użytkowego na Śląsku, projektantem form użytkowych, kolekcjonerem, wreszcie pierwszym artystą pochodzenia żydowskiego czynnym na Śląsku – wymienia Aurelia Zduńczyk dodając, że pod jego okiem wykształciło się 2000 uczniów, którzy wnieśli znaczący wkład w jakość powstającego na śląsku rzemiosła artystycznego.

Carl Bach

Portret Carla Bacha pędzla nieznanego autora, ok. 1780/fot. MAT

Starożytności wrocławskie, czyli miasto A.D. 1823-1828

Trzej najwybitniejsi uczniowie Carla Bacha, czyli Heinrich Mützel, Johann Heinrich Hillebrandt i Ernst Wiedemann wykonali na zlecenie swojego mentora 191 rysunków tzw. starożytności wrocławskich, które pokazują najważniejsze budowle, place, mosty i ulice Wrocławia pierwszej ćwierci XIX wieku.  – Wszystkie tworzą niezwykły portret miasta, ponieważ powstały przed wielką jego rozbudową – budową kolei, powstaniem linii tramwajowych – ukazując nieznane nam oblicze miasta – nostalgiczne, utracone – tłumaczy Aurelia Zduńczyk. 

Prace umieszczone zostały w sześciu tematycznych tekach:

1. Widoki ratusza we Wrocławiu i jego poszczególnych części

2. Widoki mostów i różnych godnych uwagi budowli we Wrocławiu

3. Widoki gotyckich kościołów i wież we Wrocławiu

4. Przedstawienia portali kościelnych, szczytów kamienic, płaskorzeźb, posągów itp. we Wrocławiu

5. Widoki katedry we Wrocławiu wraz z dziełami sztuki w jej wnętrzu znajdującymi się

6. Godne uwagi kamienne portale w starych domach mieszczańskich

Starożytności wrocławskie

Heinrich Mützel, Widok ratusza od południowego wschodu, detali ratusza oraz kościoła św. Wojciecha, rysunek piórkiem, tusz/fot. MAT  

Prace wykonane pod kierunkiem Carla Bacha przez jego trzech uczniów są dziś wyjątkowej urody przewodnikiem po mieście. Oglądamy ratusz, kościoły, mosty, ale Aurelia Zduńczyk zachęca, aby przyjrzeć się uważnie ostatniej tece. 

– Teka poświęcona portalom domów mieszczańskich jest bezcenną ikonografią, bo ukazuje portale już w 85 procentach niezachowane – zwraca uwagę Aurelia Zduńczyk dodając, że śledzenie prac pozwala pogłębić wiedzę socjologiczną o mieszkańcach Wrocławia. – Portale pokazują nie tylko element architektury domu mieszczańskiego końca pierwszej ćwierci XIX wieku, ale też reprezentację herbową mieszkańców owych domów, inskrypcje o wymowie konfesyjnej, wiele ciekawych elementów ornamentyki w budowlach wrocławskich – mówi kuratorka. 

Carl Bach – śląski Leonardo da Vinci

Carl Daniel David Friedrich Bach ma wyjątkowo bogatą biografię, w której sporą rolę odegrały nie tylko talent, ciężka praca i odrobina szczęścia oraz wpływowi protektorzy (najpierw hrabia Józef jan Kanty Ossoliński, następnie hrabia Jan Potocki). Dla imponującej kariery i z miłości do ukochanej profesji artysta był też zmuszony wyrzec się własnego dziedzictwa. Bo zaistnienie w środowisku artystycznym okazałoby się niemożliwe biorąc pod uwagę żydowskie pochodzeniem (mimo że jego ojciec należał do żydowskiej starszyzny w gminie Mark, a synowi zapewnił gruntowne wykształcenie, z nauką w Pruskiej Królewskiej Akademii Sztuk w Berlinie).    

Decyzję o konwersji na wiarę chrześcijańską Baecher (później już Bach) podjął w 1791 roku, a chrzest odbył się w kościele Zbawiciela we Wrocławiu. – Jako jedyny z dyrektorów Prowincjalnej Szkoły Sztuk Pięknych we Wrocławiu dostąpił zaszczytu uzyskania tytułu rady dworskiego, jednak król pruski, zanim nadał mu ten tytuł zapytał swoich urzędników, czy imć Bach nie jest przypadkiem Żydem i dopiero przesłana z Wrocławia do Berlina kopia aktu chrztu pozwoliła dopiąć sprawę awansu – wyjaśnia Aurelia Zduńczyk. 

Bach zrobił karierę jako wyśmienity rysownik, malarz, a dzięki wstawiennictwu Ossolińskiego mógł we Włoszech zgłębiać dzieła mistrzów, chętnie je zresztą kopiował i przywoził, aby przedstawić niemieckim zwiedzającym (miał dwie wystawy – w Wiedniu i w Berlinie), ale za sprawą stanowiska dyrektora w Prowincjonalnej Szkole Sztuk Pięknych we Wrocławiu zrobił nie tylko wielką karierę, miał wpływ na kształcenie młodych artystów i kształtowanie gustów odbiorców sztuki. Jego projekty (na wystawie obejrzymy kamionkowe naczynia w stylu etruskim wykonane według jego projektu w bolesławieckich zakładach) nie weszły do masowej produkcji, ale kiedy był kuratorem artystycznym prószkowskich zakładów ceramicznych wsławił się wdrożeniem nowoczesnego wzornictwa, które zachwycało m.in. w Berlinie.   

Aurelia Zduńczyk

Aurelia Zduńczyk, kuratorka wystawy przy gablocie, w której zobaczymy m.in. dzbanek według projektu Carla Bacha/fot. MAT

Problem z autorstwem przepięknych rysunków

Bach przyłożył też rękę do starożytności wrocławskich, bo powstały z jego inicjatywy, choć na wystawie figurował też jako autor (mimo że rysunki wykonali jego uczniowie Heinrich Mützel, Johann Heinrich Hillebrandt i Ernst Wiedemann). Kwestia autorstwa wróciła zresztą po śmierci Bacha, kiedy wdowa po artyście wdała się w sądowy spór z Heinrichem Mützelem, który, jako wykonawca 174 rysunków ze zbioru, uważał się za jego autora i żądał zwrotu prac bądź zadośćuczynienia, ale sąd rozpatrzył sprawę na korzyść wdowy. Dziś dzieła są jednak podpisywane nazwiskiem Heinricha Mützela. 

Wystawa Carla Bacha

Carl Bach poza pracą artystyczną i nauczaniem prowadził też we Wrocławiu galerię sztuki, w której udostępniał zwiedzającym przywiezione z zagranicy (najczęściej z Włoch) dzieła sztuki. „Portret młodzieńca” anonimowego autora obejrzymy na wystawie w Muzeum Narodowym, a w mieszkaniu Bacha w kamienicy „Pod Palmą” przy Szewskiej (nie istniejąca obecnie) bywał m.in. Józef Wybicki. 

Artysta został pochowany na Wielkim Cmentarzu, jaki znajdował się przy Legnickiej i Braniborskiej, a miejsce ostatniego spoczynku znalazło tam wielu wybitnych wrocławskich artystów. Dziś Carla Bacha upamiętnia kamienna płyta. 

Wystawę „Wrocław według Bacha” obejrzymy w gmachu głównym Muzeum Narodowego do 27 lutego. 

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl