Urodzony w 1921 roku Erich Marx jest doktorem prawa, ale od ponad półwiecza nie tylko pasjonuje się sztuką, także ją kolekcjonuje, a jego zbiór jest dziś najważniejszym w Berlinie, jednym a ciekawszych w Europie i podziwianym na świecie. Kolekcja jest do tego stopnia istotna dla berlińczyków, że aby ją stale eksponować przeznaczono do tych celów nieczynny już budynek dworca kolejowego Hamburger Bahnhof, na rękę poszedł władzom także sam właściciel dzieł sztuki, który oddał je w wieloletni depozyt instytucji muzealnej. Co istotne, dzieła zgromadzone przez Ericha Marksa są rzadko pokazywane poza macierzystą placówką. Dwadzieścia prac można było oglądać kilka lat temu w Łodzi, ale wrocławska prezentacja będzie dłuższa (bo prace pozostaną w Pawilonie Czterech Kopuł na pół roku do 22 stycznia 2017) i znacznie obszerniejsza (ok. 50 dzieł).
Letnia rezydencja. Kolekcja Marxa gościnnie we Wrocławiu
Wystawa / ESK Pawilon Czterech Kopuł
Jak Erich Marx stał się kolekcjonerem z prawdziwego zdarzenia? Najpierw kupował tylko te prace, które znalazły jego uznanie, potem jednak postanowił tworzyć kolekcję, co wymagało większego i wieloletniego planowania, a także znakomitego rozeznania na rynku sztuki (tu z pomocą pospieszył marszand Heiner Bastian). Potem były spotkania z artystami, bo niemiecki prawnik poznał osobiście Andy’ego Warhola, czy Josepha Beuyse’a. To zmieniło jego spojrzenie na sztukę. Dziś w zbiorach Ericha Marksa są m.in. słynne prace Andy'ego Warhola, jak choćby "Multicolored Marilyn", "Diamond Dust Shoes", "Camouflage", ale także m.in. portrety Josepha Beuysa.
Wystawa "Letnia rezydencja. Kolekcja Marxa gościnnie we Wrocławiu" (23.08.2016-22.01.2017) jest organizowana przez Nationalgalerie i jej oddział Hamburger Bahnhof - Museum für Gegenwart należące do grupy muzeów Staatliche Museen zu Berlin we współpracy z Muzeum Narodowym we Wrocławiu. Wystawa jest pokazywana w ramach programu Europejskiej Stolicy Kultury Wrocław 2016.