Krystyna Miłobędzka, poetka, autorka scenariuszy przedstawień teatralnych dla dzieci i prac teoretycznych o teatrze dziecięcym, po raz wtóry staje na podium Silesiusa. Otrzymała go w 2009 roku w kategorii książka roku za tom "Gubione".
- Forma i ważkość tej poezji zasługują na takie wyróżnienie – podkreślił prof. Jacek Łukasiewicz, przewodniczący jury. – Chcieliśmy, by stanęła na podium koło takich poetów jak Tadeusz Różewicz, Stanisław Barańczak , Piotr Sommer, Urszula Kozioł, Marcin Świetlicki, nagrodzonych za całokształt twórczości. Mają oni wyjątkowe znaczenie dla polskiej poezji, są wzorcami dla wielu młodych twórców.
Jury ogłosiło też nazwiska poetów nominowanych w kategorii książka roku są to:
Marcin Baran, "Niemal całkowita utrata płynności" (EMG)
Justyna Bargielska, "Bach for my baby" (Biuro Literackie)
Darek Foks, "Liceum" (Raymond Q)
Jerzy Jarniewicz, "Na dzień dzisiejszy i chwilę obecną" (Biuro Literackie)
Barbara Klicka, "Same same" (Instytut Mikołowski)
Andrzej Niewiadomski, "Dzikie lilie" (Wydawnictwo WBPiCK)
Dariusz Suska, "Duchy dni" (Biuro Literackie)
Nominowani w tym roku w kategorii debiut roku zostali:
Tomasz Ososiński, "Pięć bajek" (Zeszyty Poetyckie)
Bartosz Sadulski, "Post" (Wydawnictwo WBPiCK)
Ilona Witkowska, "Splendida realta" (Wydawnictwo WBPiCK)
Tomasz Ososiński jest kierownikiem działu Starych Druków Biblioteki Narodowej w Warszawie, jest późnym, bo czterdziestoletnim debiutantem, jurorzy docenili jego prozy poetyckie. Dwoje pozostałych debiutantów związanych jest z Wrocławiem. Bartosz Sadulski swój pierwszy arkusz poetycki "Artykuły pochodzenia zwierzęcego" wydał we wrocławskim Biurze Poetyckim. Wrocławianka Ilona Witkowska jest tegoroczną laureatką nagrody "Warto", przyznawanej przez "Gazetę Wyborczą Wrocław".
"Liryczne miniaturki. Zaskakujące skojarzenia. I wielogłosowość, urzekająca i niepokojąca, jakby autorka potrzebowała tysiąca głosów, by wybrzmiał ten jeden. Czytajcie, a znajdziecie coś dla siebie'' – napisał o tomie jej wierszy Edward Pasewicz.
W tym roku wydawcy zgłosili do nagrody rekordową liczbę książek – 145 tytułów.
- Wśród nich znalazło się 29 debiutantów – zdradzają jurorzy. – Od 70 letniej autorki po osiemnastoletnią maturzystkę.
- Trochę milczenia było w tej poezji, a to jest bardzo cenne – mówił prof. Tadeusz Sławek. – Nie było klasycznej rozlewności, autorzy zaskoczyli nas darem zadawania zwięzłych pytań. To poezja umiaru.
Wprawdzie do konkursu nie zgłoszono jeszcze książki opublikowanej w internecie (warunkiem przyjęcia publikacji do konkursu jest posiadanie przez nią numeru ISBN), ale pojawiły się książki eksperymentalne łączące w sobie tekst i muzykę. – To śmiałe projekty, w których muzyka nie jest ilustracją, ale częścią wiersza. Z reguły te książki są bardzo piękne od strony edytorskiej, ale wybory tekstowe są pomyłką. W tegorocznej tematyce zdarzały się również tzw. tematy wielkie. - Byli autorzy podejmujący tematy żydowskie – opowiada Justyna Sobolewska, jurorka nagrody. – Zdarzyły się sporadycznie wątki smoleńskie – wspomina Adam Poprawa. - Obserwuję też zjawisko utradycyjnienia poezji – dodaje prof. Jacek Łukasiewicz. – Wymusza to niejako temat, bo wiele wierszy to opisy obrazów, bliskich autorom. - Ważne jednak pozostaje, to co dzieje się w języku poezji – podkreśla Adam Poprawa.
Uroczysta gala wręczenie Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius odbędzie się 11 maja w Teatrze Współczesnym. Autorzy zostaną wyróżnieni statuetkami Silesiusa i nagrodami pieniężnymi: za całokształt twórczości – 100 tys. zł, za książkę roku 50 tys zł i za debiut roku 20 tys. zł. Nagrodę funduje Miasto Wrocław.
