Wcześniej rzeźbami Szapocznikow zachwycał się krytyk francuskiego „Le Monde’a” bez wahania określając ją mianem wielkiego rzeźbiarza II połowy XX wieku.
Muzeum Narodowe we Wrocławiu jest w posiadaniu kilku bardzo ważnych prac artystki, m.in. słynnego „Ekshumowanego” z 1955 roku, od którego w dużej mierze zaczęła się kariera Aliny Szapocznikow. Ten okres trwał wprawdzie niecałe dwadzieścia lat, ale ocalała z Holocaustu rzeźbiarka stworzyła charakterystyczny styl, pracowała w różnych materiałach (jej „Autoportret” został wykonany w gipsie, „Portret wielokrotny” powstał z wykorzystaniem poliestru, zaś do „Pierwszej miłości” użyła cementu i opiłków żelaza).
Ogromny wpływ na jej dzieła miała wojenna trauma (Szapocznikow była więźniarką obozów Bergen-Belsen i Theresienstadt), po wojnie natomiast choroba nowotworowa (stąd m.in. fragmentaryczne traktowanie ciała).
W sobotę 21 września w ramach cyklu „Plejada artystów współczesnych” zaplanowano całe popołudnie z myślą o prezentacji prac Aliny Szapocznikow na poddaszu muzealnym (o godzinie 15.00 o jej dziełach opowie Joanna Korsan), pokazany też zostanie dokumentalny film „In Articulo Mortis” Krzysztofa Tchórzewskiego (I piętro, sala 116, godz. 15.30, a o 16.15 w tym samym miejscu na spotkaniu przy kawie będzie można podyskutować o sztuce Aliny Szapocznikow. Wstęp jest wolny.