wroclaw.pl strona główna Kulturalny Wrocław – najświeższe wiadomości o kulturze Kultura - strona główna

Infolinia 71 777 7777

25°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 16:25

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Kultura
  3. Aktualności
  4. Nocne czytanie [ESK 2016 - ZDJĘCIA]

Dziesięciu czytających dziesięć książek (w tym kilka jeszcze niewydanych)  w dziecięciu miejscach Wrocławia - tak w skrócie można opisać Europejską Noc Literatury i najważniejsze: czytelnicy, a właściwie słuchacze. Czytania trwało od godz. 18 do 23 co pół godziny.

Reklama

Punktualnie o godz. 18 w 10 miejscach w centrum Wrocławia rozpoczęło się czytanie książek. W Oratorium Marianum "Ptaki Wierchowiny" węgierskiego autora Adama Bodora czyta Krystyna Czubówna.

- Nie za bardzo znam węgierską literaturę, ale uwielbiam panią Krystynę - mówi pani Lidia, która po raz pierwszy wybrała się na Noc Literatury. - Jej kojący głos z pewnością zachęci mnie do przeczytania tej powieści. Kupię ją jak tylko wyjdzie, podobno premiera ma być w lipcu.

Ewa Dałkowska na dziedzińcu Zakładu Narodowego im. Ossolińskich czytała "Jej życia" Kate Atkinson. To opowieść o tym jak by to było otrzymać od losu drugą szansę, a  może  jeszcze jedną. Czytelnicy śledzą losy Ursuli Todd, która raz po raz przeżywa najbardziej dramatyczne wydarzenia pierwszej połowy dwudziestego wieku.

Poniedziałek i Survival w budynku Farmacji

"Moją walkę" Karla Ove Knausgarda czytał Jacek Poniedziałek. - Jestem zaskoczona tym miejscem. Nigdy tu nie byłam - opowiadała nam Ania, studentka psychologii. - Niesamowite wnętrza, zimne, laboratoryjne, zniszczone, a jednocześnie szlachetne. Ten tekst, który czyta pan Jacek bardzo pasuje do tych okoliczności.

Aktor czytał w dawnym budynku Instytutu Farmacji Akademii Medycznej. Budynek jest opustoszały, wystawiony na sprzedaż, trwa w nim także przegląd Sztuki Survival. A powieść, którą czyta Jacek Poniedziałek określono jako "precyzyjną, wciągającą  i bardzo mocną, w której rzeczywistość przeraża bardziej niż najmroczniejsze skandynawskie kryminały".

W każdym miejscu, gdzie odbywało się czytanie nie brakowało słuchaczy.

Andrzej Chyra w więzieniu (dawnym i miejskim)

Na brak słuchaczy nie narzekał Andrzej Chyra. Na dziedzińcu dawnego Więzienia Miejskiego przy ul. Więziennej (miejsce wybrane w plebiscycie ESK przez czytelników) miejsca w większości zajęte. Słuchaliśmy "Agrigento" greckiego pisarza Kostasa Hatziantoniou. To premierowe wydawnictwo wrocławskiej oficyny Greckie Klimaty. Agrigento, dziś niewielkie miasto na południu Sycylii, to niegdyś potężne starożytne Akragas, miejsce bogate w wielowiekową historię najeźdźców, osadników, filozofów i tyranów. Splatają się w nim losy doktora Anchite – lekarza i zaangażowanego badacza lokalnej historii – i jego rodziny. Wyborom dokonywanym przez bohaterów, poszukujących prawdziwego szczęścia i samopoznania, towarzyszą niezmiennie słowa Empedoklesa, starożytnego filozofa urodzonego w Akragas. Powieść Kostasa Hatziantoniou została nagrodzona Europejską Nagrodą Literacką w 2011 roku.

Klijnstra w labiryncie

Fragmenty nieopublikowanej jeszcze książki noblisty Mario Vargasa Llosy "Dyskretny bohater" czytał Redbad Klijnstra w Centrum Sztuki WRO w przestrzeni wystawy "Zielony labirynt". Powieść "El heroe discreto" wyszła w ubiegłym roku i zebrała bardzo dobre recenzje. Llosa opowiada o losach pewnego przedsiębiorcy Piury, które splotą się z życiem pewnego zamożnego mieszkańca Limy. W tle Peru - kraj przeżywający gospodarczy rozkwit. Na kartach powieści pojawiają się postaci z poprzednich książek Llosy.

Błażej Peszek czytał we Wrocławskim Teatrze Lalek „W gazetach o tym nie napiszą” Tarasa Prochaśki.

- Wyjątkowo aktualna ta książka w kontekście tego, co dzieje się za naszą wschodnią granicą – zaznacza pan Zygmunt, który z żoną przysłuchiwał się czytaniu.

„Ukraina widziana oczami Prochaśki to kraina zamknięta masywem Karpat, której granice i reżimy zmieniają się z zawrotną częstotliwością. To łamigłówka, układanka państw, frontów, języków, niespokojna krzywa okupacji, wyzwolenia i zniewolenia” – pisze o książce wydawca.

Rok przed burzą z prof. Miodkiem

„1913. Rok przed burzą” Floriana Illiesa czytał prof. Jan Miodek w Ogrodach Pałacu Królewskiego. Tego wyjątkowego roku, tuż przed I wojną światową wszystko wydawało się możliwe – Illies stawia tezę, że w tym roku zaczęła się nasza współczesność. Jego bohaterowie to znani pisarze, muzycy, ludzie sztuki – Franz Kafka, Strawiński i Schonberg, Freud i Rainer Maria Rilke, Bertolt Brecht… To niesamowity portret roku, „kiedy to długi dziewiętnasty wiek zderza się z hukiem z krótkim wiekiem dwudziestym, wiekiem wojen i skrajności”.

- Jakoś nigdy nie interesował mnie ten czas, I wojna światowa przecież jakby nas, Polaków nie dotyczyła, najważniejszy był rok 1918, ale chyba tak do końca nie było – zastanawiała się Katarzyna, jedna ze słuchaczek.

Praska cisza we Wrocławiu

Rafał Kwietniewski w Przejściu Garncarskim czytał „Ciszę w Pradze” Jaroslava Rudisa. Czeski pisarz zajmuje się kontrastem cisza-hałas. Bohaterom wszędzie towarzyszy rockowa i punkowa muzyka, współczesna Praga tętni od hałasu samochodów, tramwajów, koncertów, telewizyjnych wiadomości. Pisarz diagnozuje współczesną ucieczkę w hałas jako wycofywanie się z przerażającej rzeczywistości. Raz po raz pojawiają się telewizyjne obrazy wojny w Iraku i metafora płonących brzegów Europy.

Dla dorosłych w ciemnościach

We Wrocławskim Centrum Twórczości Dziecka bardzo dorośle. Przemysław Bluszcz czytał „Widziałem ją tej nocy” Słoweńca Drago Jancara. Jego bohaterka piękna Veronika Zarnik, młoda mężatka z porządnej mieszczańskiej rodziny, żywiołowa i beztroska, nie zważała na konwenanse i szła zawsze za głosem serca. Czasem samolubna, ale nigdy bezduszna, przyciągała jak magnes. Żyła w niespokojnych czasach. Pewnego dnia po prostu zniknęła w odmętach historii. O jej życiu i tajemniczym zaginięciu mówi pięć osób: to pięć opowieści, pięć perspektyw, które składają się na jedną historię, piękną, poruszającą, tragiczną, z burzliwymi dziejami wojennej Słowenii w tle.

Elżbieta Golińska w ciemnościach Kina Nowe Horyzonty czytała „Oszustki” Kerstin Ekman. Przejmującą powieść  o losach dwóch kobiet, od lat pięćdziesiątych XX wieku aż do dziś, o kłamstwie, prawdzie, samotności i wspólnocie. Bohaterka książki Lillemor Troj zmusza się, by przeczytać maszynopis powieści o swoim własnym życiu, ziemia zaczyna usuwać jej się spod nóg. Powieść została napisana przez kobietę, którą dobrze zna i która chce stać się uznaną pisarką. Nigdy nie były przyjaciółkami, ale przez dziesięciolecia stały się głęboko od siebie uzależnione. Teraz ta druga kobieta grozi zniszczeniem kochanej przez czytelników pisarki.

 ak

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl