wroclaw.pl strona główna Kulturalny Wrocław – najświeższe wiadomości o kulturze Kultura - strona główna

Infolinia 71 777 7777

24°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 17:10

wroclaw.pl strona główna

Reklama

  1. wroclaw.pl
  2. Kultura
  3. Aktualności
  4. Chiny pędzlem i obiektywem

Efekty pracy współczesnych chińskich artystów z Xi’an, najbardziej reprezentatywnego miasta prowincji Shaanxi, obejrzymy podczas specjalnie zorganizowanej (wspólnie ze stroną chińską) wystawy „Duch dawnego Chang’an” we wrocławskim Muzeum Narodowym (potrwa do 1 września).

Reklama

Wszystko polega na właściwej proporcji przeciwieństw. Wy, na Zachodzie, lubicie skrajności; dla was umiar jest synonimem tego, co pospolite. Dla nas Chińczyków utożsamia się on z umiłowaniem życia, pokoju”- to słowa chińskiego mistrza kaligrafii, które zapamiętała artystka Fabienne Verdier, jego uczennica. Owa powściągliwość cechuje także malarstwo chińskie, bardzo silnie związane z tradycją, gdzie każde, najdrobniejsze nawet uderzenie pędzla ćwiczy się nieraz miesiącami do osiągnięcia perfekcji.

Tytuł ekspozycji odnosi bezpośrednio do dawnej nazwy Xi’an, kiedy metropolia, znana obecnie z Terakotowej Armii, była stolicą Cesarstwa Chińskiego przez okres panowania aż trzynastu dynastii. W latach pięćdziesiątych minionego wieku w Xi’an utworzono specjalną Szkołę Malarstwa Chang’an, gdzie kultywowane jest malarstwo będące już sztuką współczesną, ale wyraźnie nawiązujące do przeszłości chińskiej sztuki. Prace, które obejrzą zwiedzający wystawę w Muzeum Narodowym reprezentują tzw. malarstwo idei. We wspomnianej już książce Fabienne Verdier z ust mistrza padają znamienne słowa, że malarstwo chińskie to malarstwo ducha: dąży jedynie do przekazania istoty rzeczy za pomocą form, które są tylko środkiem. Stąd w dziełach przedstawicieli Szkoły Chang’an zobaczymy bardzo osobisty, może nawet intymny przekaz artysty.

W latach pięćdziesiątych, kiedy powstawała szkoła w Xi’an, podróż do Chin odbył ceniony fotografik Stefan Arczyński, od wielu już lat związany z Wrocławiem. Pokłosie wyprawy z 1959 roku zobaczymy w fotografiach na wystawie „Chiny” w Domku Romańskim (potrwa  do 30 sierpnia).

Zrobił je i przywiózł z kraju rządzonego wówczas twardą ręką Mao Tse-tunga. Arczyński portretował ludzi w dużych miastach i na drogach małych wiosek. Uwieczniał postęp cywilizacyjny i zdumiewający stary świat, który, być może, dziś już nie istnieje w tej formie, w jakiej funkcjonował przed półwieczem. Temat okazał się na tyle inspirujący, że artysta nie poprzestał na podglądaniu i ciekawości względem azjatyckiego świata, ale w jego fotografiach widać wpływy chińskiej sztuki dalekiej od przesady, czy dosłowności. Stefan Arczyński stał się tu niejako adeptem kung-fu, który skoncentrował się na jednym punkcie i nie marnował energii, ale wyzwolił ją pokazując własne Chiny. Dziś ten wizerunek jest na wagę złota.

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama

Powrót na portal wroclaw.pl