Andrzej Kosendiak w NFM na 5 lat
Andrzej Kosendiak odpowiada za koordynację budowy Narodowego Forum Muzyki i obecne funkcjonowanie obiektu, ale wcześniej przez lata zabiegał o wzniesienie we Wrocławiu sali koncertowej z prawdziwego zdarzenia. – Inwestycja była pewnym narzędziem, a nie celem samym w sobie. Chcieliśmy zmienić obraz życia artystycznego Wrocławia – tłumaczy dodając, że NFM jest namacalnym dowodem, że praca, którą włożył, miała sens.
Jego kolejna kadencja dyrektora Narodowego Forum Muzyki (po raz pierwszy został dyrektorem wówczas Filharmonii Wrocławskiej i Festiwalu Wratislavia Cantans w 2005 roku) rozpoczyna się w tym roku i potrwa następne pięć lat.
Sukces NFM-u był spektakularny, nie tylko tylko dlatego, że obok katowickiego NOSPR-u to jedyny tak profesjonalny obiekt dla koncertów muzyki poważnej, ale z uwagi m.in. na planowany umiejętnie program, niezwykły progres w rozwoju zespołów, zwłaszcza NFM Filharmonii Wrocławskiej, zainicjowanie Wrocław Baroque Ensemble i nagrania polskiej muzyki dawnej, zaproszenie do nagrywania w NFM zagranicznych wykonawców (m.in. Paul McCreesh, Giovanni Antonini). Rozpoczynający się sezon 2022/2023 nie będzie jednak łatwy.
Już powrót po covidzie okazał się wyzwaniem, a teraz jest nim także trudna sytuacja finansowa wśród wielu melomanów.Andrzej Kosendiak, dyrektor NFM
Narodowe Forum Muzyki – więcej nowych gatunków
Andrzej Kosendiak doskonale zna badania opinii publicznej, z których jasno wynika, że 90% Polaków nigdy nie było w filharmonii. – Gdyby przyszło do nas nawet 10%, a ta liczba jest realna, ja w to wierzę – przyznaje dyrektor.
Poszerzymy repertuar o takie wydarzenia, na które przychodzi inna publiczność, stąd Game Music Festival, czyli Festiwal muzyki z gier komputerowych czy pokazy filmowe z muzyką organową na żywo. Oferta będzie bogatsza niż do tej pory, pojawią się różne gatunki.Andrzej Kosendiak, dyrektor NFM
Szef NFM przyznaje, że cały czas wierzy w publiczność, dlatego, że NFM jest miejscem, w którym buduje się wspólnotę. A sama muzyka daje przestrzeń wolności.
Stacja Mezzo lubi nagrywać we Wrocławiu
Podczas pandemii w NFM organizowano streamingi koncertów, ale Andrzej Kosendiak przyznaje, że odczuwał dysonans między brzmieniem wysokiej jakości zespołów NFM, a jakością obrazu. Do wyreżyserowania koncertu potrzeba specjalisty, niewielu mamy takich w Polsce. Rozwiązaniem okazała się współpraca, m.in. z francuskim kanałem telewizyjnym telewizją Mezzo, który specjalizuje się w nadawaniu muzyki poważnej i jazzu.
Aby promować polską muzykę i zespoły trzeba zbudować sobie partnerstwo osób i instytucji.Andrzej Kosendiak, dyrektor NFM
Takie już zostało zawiązane z Mezzo. Jeden z koncertów podczas pandemii – bachowską Mszę h-moll sprzedano do Mezzo, teraz współpraca będzie kontynuowana – zarejestrowany został koncert z „Completorium” Grzegorza Gerwazego Gorczyckiego i oratorium „Jephte” Giacoma Carrisimiego.
Podczas Festiwalu Wratislavia Cantans 2022 stacja Mezzo nagra natomiast koncert 17 września w Narodowym Forum Muzyki pod dyrekcją Giovanniego Antoniniego i z udziałem m.in. Chóru NFM. Do tego nagrania ekipa Mezzo przygotowuje też film promocyjny o Wrocławiu.
Nowe nagrania z Wrocław Baroque Ensemble
Jestem przekonany, że warto polską muzykę przywracać nam i światu. Teraz nadszedł chyba najlepszy czas.mówił dziesięć lat temu Andrzej Kosendiak
Szef NFM-u, ale również Wrocław Baroque Ensemble w maju 2012 roku wraz z Wrocław Baroque Ensemble (wówczas jeszcze bez nazwy, wymienionym jako zespół instrumentów dawnych) przystąpił do nagrywania pierwszej płyty z serii polskich mistrzów baroku. W kościele pw. św. Piotra i św. Pawła zarejestrowano m.in. „Completorium” Grzegorza Gerwazego Gorczyckiego.
Dziś seria płyt wypełnia już spory box, a w kolejce do wydania czekają kolejne tytuły – utwory Kaspara Foerstera, „Nieszpory” Marcina Józefa Żebrowskiego i Marcina Leopolity.
A Andrzej Kosendiak chce rozszerzyć poszukiwania dawnej muzyki na Wschód. Stąd pomysł, aby nagrać uwtory Mikołaja Dyleckiego, który tworzył w Kijowie, ale miał związki z dworem Wazów, znał Marcina Mielczewskiego. – Jego utwory są podobne do utworów Mielczewskiego, te same figuracje, technika – tłumaczy Andrzej Kosendiak.