Telemann – (barokowy) człowiek renesansu
Jarosław Thiel, szef Wrocławskiej Orkiestry Barokowej (która będzie gospodarzem imprezy) i programowy Akademii Telemannowskiej przyznaje, że wybór niemieckiego kompozytora na patrona podyktowany został wieloma względami, a jednym, z nich była niezwykła wprost wszechstronność artysty.
– Na niespotykaną skalę rozwijał wolnorynkową działalność, przez co stał się uosobieniem nowego typu kompozytora – przedsiębiorcy – tłumaczy Thiel wyliczając, że Telemann nie tylko pisał na każde zestawy instrumentów i dostosowywał poziom trudności kompozycji do najszerszej grupy klientów, ale sam sztychował, drukował i sprzedawał swoje utwory. – Przy okazji próbował swych sił jako poeta i librecista, przygotowywał artykuły z teorii muzyki, wydawał kompozycje kolegów i prowadził przebogatą korespondencję z muzykami, intelektualistami i dyplomatami z całej Europy – opowiada Thiel.
Na tym nie koniec. Telemann organizował także koncerty, przedstawienia operowe z własnymi utworami, zajmował się stroną marketingową całości. Poza nadzorowaniem oprawy muzycznej pięciu głównych kościołów w Hamburgu, zajmował się także organizowaniem publicznych koncertów i przedstawień operowych z własnymi kompozycjami. Sam dbał także o marketing i rozprowadzanie biletów. Był tytanem pracy, ale też żył 86 lat! – Szacuje się, że mógł napisać nawet cztery tysiące utworów, choć duża część uległa zniszczeniu, zwłaszcza w trakcie II wojny światowej – dodaje Jarosław Thiel.

Akademia Telemannowska 2022
Koncert Narodowe Forum Muzyki (NFM) Wrocław
Telemann w Paryżu, Pszczynie, Hamburgu
Szef Wrocławskiej Orkiestry Barokowej tę akademię zaplanował kluczem geograficznym, biorąc pod uwagę miasta, do których peregrynował Georg Philipp Telemann. Zaczynamy podróż 24 lutego od Paryża, do którego niemiecki kompozytor przyjechał w 1737 roku już jako ceniony twórca, zresztą na zaproszenie znakomitych francuskich instrumentalistów, dla których stworzył Kwartety paryskie – połowę cyklu jeszcze przed przyjazdem, połowę już po powrocie do Niemiec. W stolicy Francji Telemann został ponad pół roku. Posłuchamy fragmentów w wykonaniu kwartetu, w którym zagra m.in. Jarosław Thiel (wiolonczela).
Co ciekawe, w twórczości Telemanna bardzo wyraźne są polskie wątki, jako że kompozytor został kapelmistrzem hrabiów Pomnitz (żoną kompozytora została zresztą dama dworu hrabiny Pomnitz) i trafił do Żar, Pszczyny, a następnie Krakowa. Zapoznał się z polską muzyką, a jej ślady odnajdziemy w sonatach skrzypcowych (zawarte są polskie tańce), czy suicie Partie Polonaise. A koncert 26 lutego z udziałem włoskiej Il Suonar Parlante Orchestra zaplanowany został nie tylko wokół polskich wątków (posłuchamy „Concerto alla Polonese” Telemanna) wokół muzyki cygańskiej z XVIII wieku i gypsy baroque. Ze zdumieniem odkryjemy wątki gypsy w utworach zarówno Telemanna, ale i...Vivaldiego.
Hamburg okazał się miejscem przeznaczenia Georga Philippa Telemanna. Nie tylko tutaj dokonał żywota, ale też mieszkał blisko pół wieku, powtórnie się ożenił po śmierci pierwszej żony i z drugą założył szczęśliwą rodzinę (dochowali się dziewięciorga dzieci). To był wyjątkowo szczęśliwy okres w jego życiu, a podczas finałowego koncertu akademii 27 lutego Wrocławska Orkiestra Barokowa, Vocalconsort Berlin i soliści wykonają wspólnie kantaty świeckie – Die Tageszeiten TWV 20:39, Die Donner-Ode TWV 6:3a (cz. I) i fragment oratorium Die Auferstehung TWV 6:7 (cz. I).
Wydarzeniem towarzyszącym będzie (26 lutego o 17.00) wykład (tylko po angielsku) Vittoria Ghielmiego – „Il Suonar Parlante” – historia techniki „przemawiania” za pomocą instrumentów. Wstęp na wykład na podstawie biletu na koncert Telemann w Pszczynie.