wroclaw.pl strona główna Najświeższe wiadomości dla mieszkańców Wrocławia Dla mieszkańca - strona główna

Infolinia 71 777 7777

16°C Pogoda we Wrocławiu

Jakość powietrza: dobra

Dane z godz. 09:20

wroclaw.pl strona główna

Reklama

  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Wiadomości z regionu
  4. Zobaczcie niezwykłe maskotki z dziecięcych rysunków [GALERIA]

Pamiętacie zaczarowany ołówek z kreskówki sprzed lat? Sprawiał, że to, co narysowane, zaczynało istnieć naprawdę. Mniej więcej to samo robi Sylwia Wojtanowska, która ożywia dziecięce rysunki, szyjąc na ich podstawie pamiątkowe maskotki. Każda z nich jest wyjątkowa i żadna nie przypomina pluszaków ze sklepów. W tym ich urok!

Reklama

Sylwia Wojtanowska z Dzierżoniowa traktuje rysunki kilkulatków tak, jak traktuje się projekty profesjonalistów: nie poprawia ich, nie stara się porządkować rozchwianej dziecięcej kreski, zmieniać proporcji ani „wiedzieć lepiej”, jak powinien wyglądać samochód, kot albo człowiek. Szyje dokładnie to, co narysowało dziecko.

Szycie według projektu dziecka nie zawsze jest łatwe, zwłaszcza że na rysunkach kilkulatków jest mnóstwo drobniutkich i nietypowych elementów.

–  Ostatnio szyłam lisa z bardzo długim ogonem i skrzydłami. Musiałam mocno kombinować, jak to wszystko zrobić – śmieje się Sylwia. – W dodatku nóżki albo rączki narysowanych postaci są cienkie i trudno je po uszyciu przewrócić na prawą stronę, ale mam na to swoje sposoby. 

Sylwia szyje te jedyne w swoim rodzaju pamiątkowe maskotki po pracy na etacie, w niedużym mieszkaniu w bloku, w którym poza jej bliskimi mieszkają także rybki, pies, agama brodata i gekon. Jej warsztat to maszyna do szycia, której nawet nie próbuje chować. W pracy pomaga jej mąż: np. wypycha maskotki miękkim wypełnieniem.

Kot, który zszedł z kartki i można go przytulić

Takie pamiątkowe maskotki sprawiają dzieciom niesamowitą frajdę, bo można wziąć do ręki coś, co się samemu narysowało. To jak czary!

Któregoś razu w zaprzyjaźnionym studiu tatuażu Sylwia zobaczyła kotka – dzieło córki tatuatora.

– Uszyłam go i podarowałam dziewczynce w prezencie – opowiada Sylwia. – Jej radość była niesamowita, a na widok zmaterializowanego rysunku dosłownie ją zamurowało.

<p>Maskotki uszyte na podstawie rysunk&oacute;w dziecięcych oraz same rysunki</p> fot. Sylwia Wojtanowska i rodzice dzieci, które zaprojektowały maskotki
Maskotki uszyte na podstawie rysunków dziecięcych oraz same rysunki

Inne dzieci też są zachwycone, a niektórzy zamawiający wrzucają na profilu Czarodziejskie Nici filmiki i zdjęcia pokazujące ich reakcje. Zachwyceni są też dorośli. „O kurcze, jestem pod ogromnym wrażeniem. Fantastyczne prace, odwzorowane 1:1. To się nazywa talent!" – pisze jedna z komentujących osób.

Zaczęło się od krasnali

Wszystko zaczęło się kilka lat temu, ale nie od dziecięcych rysunków, a od krasnali.

Dzieci były w szkole, mąż, kierowca ciężarówki, dużo czasu spędzał poza domem, a ja wtedy nie pracowałam. Siedziałam na kanapie i czas przeciekał mi przez palce, co kiepsko wpływało na mój nastrój. Przed świętami wzięłam się za krasnale, jakich pełno było wtedy w internecie. Ze starych ubrań uszyłam kilkanaście sztuk, rozdałam rodzinie i znajomym. Wszyscy byli zachwyceni, a ja zdziwiona. Myślałam: ale jak to? Przecież każdy mógłby zrobić coś takiego. Nie doceniałam tego, co umiem. 
Sylwia Wojtanowska, artystka szyjąca zabawki na podstawie dziecięcych rysunków

Po krasnalach pojawiły się zajączki, jednorożce, personalizowane lalki i inne maskotki szyte według pomysłów znalezionych w internecie i własnych projektów.

<p>Sylwia Wojtanowska z uszytymi przez siebie maskotkami</p> Z archiwum Sylwii Wojtanowskiej
Sylwia Wojtanowska z uszytymi przez siebie maskotkami

Sylwia nie tylko rozdawała maskotki znajomym, ale też przekazywała je na aukcje charytatywne, w tym na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Uszyła m.in. kilka podobizn Jurka Owsiaka.

– Jedna z nich została kupiona za 900 zł! Byłam w szoku – wspomina. – Osoba, która tyle zapłaciła, ma łącznie trzy „Jurki” i rok w rok czeka na tę licytację.  

W końcu po namowach znajomych Sylwia zaczęła sprzedawać swoje rękodzieło w internecie.

A skąd się wzięły pluszaki z dziecięcych rysunków?

– Najpierw uszyłam zamówione stworki z książki, potem maskotki z rysunków moich synów, a później posypały się zamówienia na następne. Powstał kot, czołg, smok z trzema głowami i mnóstwo innych. I cały czas powstają kolejne. Nie tylko z rysunków narysowanych przez dzieci.

– Ostatnio pewna pani zamówiła u mnie maskotkę-tygrysa – mówi Sylwia. – Autorem rysunku, na podstawie którego powstanie, jest pan, który ma 35 lat.

Wybierz grafikę:

Wybierz życzenia:

Autor życzeń:

Ilość znaków: 0/30

Twoja e-kartka

Znaczek pocztowy

Piękna jest radość w Święta, ciepłe są myśli o bliskich, niech pokój, miłość i szczęście otoczą dzisiaj nas wszystkich!

Twój podpis

Kartka się tworzy, proszę czekać...

 

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama