Kiedy nasz naturalny satelita znajduje się między Słońcem a Ziemią, rzuca na Ziemię cień, zasłaniając Słońce. To najkrótsza definicja wyjątkowego spektaklu, jaki dzisiaj podziwialiśmy na niebie.
Wrocławianie w wielu miejscach miasta wychodzili na chwilę z pracy lub przystawali na chodnikach, aby zernąć w kierunku naszej najbliższej gwiazdy. Najbardziej zdeterminowani próbowali dostrzec zjawisko gołym okiem, najczęściej jednak obserwatorzy byli uzbrojeni w płytki spawalnicze, klisze rentgenowskie, okulary słonecze, stare dyskietki komputerowe lub płyty CD.
Najwięcej ludzi - ok. pół tysiąca - zebrało się w obserwatorium astronomicznym przy ul. Kopernika. Tam w towarzystwie specjalistów mogli nie tylko oglądać przez specjalistyczny sprzęt częściowe zaćmienie, ale także dowiedzieć się wielu ciekawostek o tym zjawisku.