Łukasz Urbas jest absolwentem wrocławskiej Politechniki na Wydziale Mechanicznym (kierunek: Automatyka i Robotyka), na co dzień pasjonat-artysta, w wolnych chwilach Android Developer. Mateusz Młodawski – studiował informatykę na Uniwersytecie Wrocławskim, teraz zarządzanie na Uniwersytecie Ekonomicznym, zawodowo Android Developer. Rafał Sobota to także były student PWr, prawie od trzech lat zajmuje się backandem dla aplikacji mobilnych. Mateusz Sowa studiował na Uniwersytecie Przyrodniczym i WSB, szybko zaczął przygodę z przedsiębiorczością i zakończył studia, by tworzyć kolejne biznesy we Wrocławiu, a hobbystycznie prowadzi WroclawskiRAP.
Wszycy wymienieni współpracują między innymi z MeetingApplication.com.
Wrocławianie „wzięli” maraton PayPala!
Kilka dni temu wrocławscy programiści odebrali nagrodę za najlepsze wdrożenie z Google Android, podczas hackatonu BattleHack PayPala.
PayPal to numer 1, jeżeli chodzi o przelewy online, działa w 190 krajach, a założycielami są między innymi: wielki wizjoner Peter Thiel – jedna z dziesięciu najbardziej znanych osobistości w Dolinie Krzemowej, oraz Elon Musk – przez wielu porównywany do Steve’a Jobsa (Apple).
Nie ma informatyka ani przedsiębiorcy internetowego, któremu nazwiska te są obce, jeżeli poważnie interesuje się na przykład karierą w Dolinie Krzemowej.
BattleHack – tak nazywa się prestiżowy maraton programistyczny organizowany przez PayPala, który 12-13 lipca odbył się w Polsce, w Warszawie. Wrocławscy programiści z MeetingApplication.com opracowali w nim najlepsze wdrożenie na platformę Android.
Life Flare – sukces w 24 godziny!
Dobę – tyle czasu developerzy mogli poświęcić na stworzenie nowego produktu. I stworzyli. O Life Flare, rozwiązaniu wrocławian, które okazało się na wagę złota – mówi Mateusz Sowa:
– Życie i zdrowie są dla nas najważniejszymi wartościami. Stworzyliśmy system Life Flare, który przeznaczony jest dla ratowników. Służby wyposażone w Life Flare mogą zapoznać się z najważniejszymi informacjami o poszkodowanych nawet, gdy ci są nieprzytomni i nie ma z nimi bezpośredniego kontaktu, bo znajdują się pod gruzami.
Life Flare jest cennym rozwiązaniem dla osób żyjących w zagrożonych obszarach, np. przez trzęsienia ziemi. Wystarczy, że mają jakiekolwiek urządzenie z Bluetooth LE (telefon, bransoletka, bryloczek) i zarejestrują się w Life Flare, określając swoją grupę, krwi, wiek, uczulenia oraz ładując swoje zdjęcie.
Ratownicy, wyposażeni w specjalną aplikację lub Google Glass z Life Flare, mogą w terenie tragedii uzyskać informacje o poszkodowanym, mimo że znajduje się on na przykład w windzie, do której nie ma dostępu, a kontakt z poszkodowanym jest niemożliwy.
Ponadto użytkownicy Life Flare mogą za pomocą specjalnego formularza wysyłać zapytanie o określoną grupę krwi. System dostarcza wiadomość do wszystkich użytkowników o potrzebnej grupie w zasięgu 50 km.
Jak widać, korzystanie z aplikacji Life Flare może w sposób istotny pomóc w sytuacjach kryzysowych, w których każda sekunda może decydować o utracie życia. I to udało się „wymyślić” w 24 godziny!
– Nie było jednak łatwo – opowiada kolejny zawodnik zwycięskiej wrocławskiej drużyny Łukasz Urbas. – Ale myśl, że w czasie hackatonu powstaje aplikacja, która jest pomocna i potrzebna, mocno nas motywowała.
Motywacja była naprawdę ogromna, dość powiedzieć, że nie wszystkim uczestnikom warszawskiego maratonu PayPala udało się w ogóle podołać konkursowemu zadaniu. Czterej developerzy z MeetingApplication.com stawili czoło temu wyzwaniu koncertowo, niewątpliwie również dzięki świetnemu wykształceniu i doświadczeniu zawodowemu zdobytemu we Wrocławiu.
Nie powiedzieli ostatniego słowa
Warto dodać, że główną nagrodą BattleHack jest 100 tysięcy dolarów i podróż do Doliny Krzemowej – o którą walka toczyła się w finale w San Francisco. Wrocławianie zapewniają, że w następnych edycjach nie popuszczą (teraz zwyciężyli Włosi). Jednak tytuł, jaki otrzymali od PayPala, czyli „The prize for best Android integration", otwiera im wszystkie drzwi, które i teraz „gęsto" stoją już przed nimi otworem. Mają oni bowiem taką wiedzę, że wiele firm po prostu o nich walczy.
Wszyscy byśmy sobie tego życzyli…
MaWi
fot. Radek Paklikowski
