Szkolenie obejmowało kilka zadań. – Rozpoczęło się zajęciami z przedmiotu „drogi wojskowe”, podczas których podchorążowie, występując jako dowódcy drużyn, nadzorowali pracę żołnierzy podczas ustawiania lekkiego i elastycznego pokrycia drogowego – informuje kpt. Mariusz Falkowski z wrocławskiej uczelni.
Ułożone odcinki dróg na piaszczystych brzegach Wisły były wzmacniane, a następnie testowane podczas przejazdu sprzętu. W celu urozmaicenia zajęć podchorążym postawiono zadanie wykonania łuku z wykorzystaniem lekkiego pokrycia drogowego.
Podczas pierwszych dni szkolenia przyszli oficerowie ćwiczyli przeprawę przez rzekę pływającym transporterem gąsienicowym PTS-M oraz załadunek sprzętu i desant.
Druga część ćwiczenia poligonowego obejmowała m.in. rozładowanie bloków pontonowych i brzegowych na wodę przez ich łączenie, aż po czynności najbardziej zaawansowane, do których należały: budowa promów i mostów.
Praca na wodzie, której prędkość nurtu wynosiła 1,5 m/s, była prawdziwym wyzwaniem. W takich warunkach każda chwila nieuwagi mogła kosztować życie żołnierza lub zniszczenie sprzętu – tłumaczy kpt. Antoni Mondel.
fot. WSOWL