wroclaw.pl strona główna Kulturalny Wrocław – najświeższe wiadomości o kulturze Kultura - strona główna

Infolinia 71 777 7777

1°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 05:35

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Kultura
  3. Rozmowy i recenzje
  4. Sebastian Karpiel Bułecka o kolędowaniu - rozmowa

- Góralskie kolędowanie kojarzy się ludziom świątecznie chyba ze względu na tatrzańskie krajobrazy i choć Pan Jezus nie urodził się w ośnieżonej szopce, to lubimy sobie tak Boże Narodzenie wyobrażać – mówi Sebastian Karpiel-Bułecka, lider zespołu Zakopower, który wystąpi 10 stycznia 2015 o godz. 18 we Wrocławskim Centrum Kongresowym.

Reklama

Agnieszka Kołodyńska: Przychodzą święta Bożego Narodzenia i cała Polska przypomina sobie góralskie kolędy i pastorałki. Święta na Podhalu są bardziej świąteczne?

Sebastian Karpiel-Bułecka: - Są tak samo świąteczne jak w każdej części Polski. Mi kojarzą się z Podhalem, bo stąd pochodzę. Święta to dom rodzinny, bycie razem, wspólne kolędowanie. Myślę, że ludzie lubią tatrzańskie, ośnieżone krajobrazy, las pod śniegiem i malowniczy, zimowy klimat dlatego tak chętnie słuchają góralskich kolęd i pastorałek. Choć Pan Jezus nie urodził się w ośnieżonej szopce, to lubimy sobie tak Boże Narodzenie wyobrażać.

A jak Pan kolęduje?

- Zwyczajnie. Śpiewam te same kolędy co wszyscy, te które można usłyszeć w czasie świat w kościołach. Może tylko w naszym wykonaniu mają bardziej góralskiego ducha, może to specyfika góralskich głosów. Za to na koncertach przypominamy góralskie pastorałki, śpiewamy też nowe, własne teksty w ciekawych i nietypowych aranżacjach.

Ma Pan swoją ulubioną kolędę?

- Wszystkie kolędy lubię. I te skoczne, radosne i te smutne, refleksyjne. Dwie są szczególne, ze względu na ich historię powstania. Jest to „Cicha noc” – jedna z najsłynniejszych kolęd na świecie, napisana w XIX wieku w Austrii oraz „Nie było miejsca dla ciebie” – głęboka, poruszająca, napisana w czasie wojny przez więźnia obozu koncentracyjnego w Gusen.

Góralski folklor stał się bardzo komercyjny. Da się go jeszcze ocalić, zachować w autentycznym brzmieniu?

- Podhale na folklorze zarabia i robi to w różny sposób. Czasem tzw. góralszczyzna nie ma nic wspólnego z prawdziwą tradycją. Górale odpowiadają na potrzeby turystów, ale nigdy nie przyznają, że robią to tylko dla kasy, bo śpiewać, grać na skrzypcach, czy tańczyć po góralsku zaczęli już w dzieciństwie. Wydaje mi się, że to co sprzedają to folk, a nie folklor. Wciąż jednak można góralskie, prawdziwe dźwięki usłyszeć, choćby na pasterce, czy na góralskim weselu.

Co roku znani artyści wydają płyty z kolędami. Zakopower ma także świąteczną płytę „Kolędowo”. Kolędy i pastorałki nigdy nie znudzą artystów i publiczności?

- Chyba żaden artysta akurat kolęd nie nagrywa pod kątem sprzedaży. Te utwory śpiewa się z potrzeby serca, wewnętrznego przekonania, bo chce się samemu podzielić z publicznością świątecznym nastrojem, przeżywaniem świąt. Na to jest wciąż zapotrzebowanie, ludzie czują, że jesteśmy w tym prawdziwi, przekonujący. W naszych kolędach zachowaliśmy góralską manierę i ducha, także świątecznego.

Zakopower wystąpi 10 stycznia 2015 o godz.18 we Wrocławskim Centrum Kongresowym przy Hali Stulecia, ul. Wystawowa 1. Bilety: 80zł, 90zł, 100zł.

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl