Sportowy rozkład jazdy na weekend [20-21.10]

Zbliżyć się do górnej ósemki

Trzy zwycięstwa: dwa ligowe i jedno w ramach Pucharu Polski – z takim bilansem do ostatniego meczu Lotto Ekstraklasy przystępowali piłkarze Śląska Wrocław. W pojedynku z mistrzem Polski - Legią Warszawa, wrocławianie nie byli jednak w stanie zaprezentować swoich atutów i w ostatnim meczu przed przerwą reprezentacyjną, podopieczni Tadeusza Pawłowskiego zasłużenie przegrali 0:1.

Fot. WKS Śląsk Wrocław

W najbliższą sobotę zawodnicy Śląska znów zagrają przed własną publicznością a ich rywalem będzie gdyńska Arka. Spotkanie będzie bardzo ważne dla układu tabeli, gdyż zajmujący 11. miejsce wrocławianie po ewentualnym zwycięstwie wyprzedzą dziewiątą obecnie Arkę, która do tej pory zgromadziła dwa punkty więcej od podopiecznych Tadeusza Pawłowskiego (14 „oczek” przy dwunastu na koncie Śląska).

Gdynianie mogą jednak okazać się bardzo niewygodnym rywalem. Piłkarze Zbigniewa Smółki nie przegrali bowiem w lidze od ponad miesiąca, a w ostatnich trzech kolejkach zdobyli aż siedem punktów, pokonując Lecha Poznań i Zagłębie Lubin oraz remisując na wyjeździe z Legią. Tym bardziej na tle będącego w wysokiej dyspozycji rywala Piotr Celeban i spółka będą mogli udowodnić swoim fanom, że niedawne wygrane 4:1 z Piastem Gliwice oraz 4:0 z Jagiellonią Białystok nie były tylko chwilową zwyżką formy.

Inauguracja sezonu we własnej hali

Po ponad pięciu miesiącach oczekiwań na powrót Energa Basket Ligi Kobiet do Wrocławia odliczanie dobiega końca. W niedzielę o godz. 17.00 koszykarki Ślęzy Wrocław zmierzą się z Pszczółką Lublin.

Fot. Ślęza Wrocław

Spotkanie czwartej kolejki EBLK będzie pierwszym meczem Ślęzy w hali wrocławskiej AWF w tym sezonie. Brązowe medalistki mistrzostw Polski z ubiegłych rozgrywek mają za sobą dwa wygrane starcia wyjazdowe, a w trzeciej serii spotkań pauzowały. Teraz podopieczne Arkadiusza Rusina będą chciały udowodnić, że ostatnie triumfy nie były dziełem przypadku. Na drodze Ślęzy stanie jednak niewygodny dla niej rywal – Pszczółka Lublin.

Lublinianki w obecnym sezonie grają „w kratkę”. Co prawda pokonały na inaugurację rozgrywek Ostrovię Ostrów Wlkp. 76:67, jednak później w starciach z zespołem z Gorzowa oraz w środowym starciu z Wisłą CanPack Kraków koszykarki Wojciecha Szawarskiego musiały uznać wyższość rywalek. W Gorzowie Wlkp. przegrały 87:69, zaś Wisła wygrała w hali im. Zdzisława Niedzieli 66:56.

W ostatnich trzech sezonach obie drużyny spotykały się ze sobą aż dziesięciokrotnie. Siedem razy wygrywała Ślęza, trzy razy zwyciężył zespół z Lublina, ale należy wspomnieć że jedna z tych wygranych miała miejsce w finale Pucharu Polski. W 2016 roku Pszczółka wygrała 66:58. Wrocławianki zrewanżowały się rok później, eliminując koszykarki z Lublina na etapie ćwierćfinałów. Ostatnie spotkanie obu zespołów we Wrocławiu miało miejsce w grudniu 2017 roku. Wówczas, pomimo 30 punktów Marissy Kastanek, wygrały przyjezdne – 73:68. Czy tym razem Ślęzie uda się zwyciężyć i odnieść trzecią wygraną z rzędu?

Pozostałe wydarzenia

• AZS Częstochowa – KS Gwardia Wrocław (siatkówka, I liga mężczyzn, sobota 20 października, godz. 17.00)
• SKK Siedlce – FutureNet Śląśk Wrocław (koszykówka, I liga mężczyzn, sobota 20 października, godz. 18.00)
• Red Devils Chojnice – KS Acana Orzeł Futsal Jelcz-Laskowice (futsal, I liga, sobota 20 października, godz. 18.00)
• Warta Gorzów Wielkopolski – Ślęza Wrocław (piłka nożna, III liga mężczyzn, sobota, 20 października, godz. 13.00)
• Piast Żerniki (Wrocław) – Zjednoczeni Żarów (piłka nożna, IV liga mężczyzn, sobota 20 października, godz. 14.00)
• Sokół Wielka Lipa – Śląsk II Wrocław (piłka nożna, IV liga mężczyzn, sobota 20 października, godz. 15.00)