Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
Zacznijmy dobrze i skończmy dobrze – taki jest plan. Żeby dzisiaj wygrać mecz i ten dwudziesty mecz też wygrać – takimi słowy Artiom Łaguta mobilizował swoich kolegów przed spotkaniem z beniaminkiem, NOVYHOTEL Falubaz Zielona Góra, a pokazała to klubowa telewizja Sparty w przedmeczowych kulisach. Zapowiedzi więc mocne, bo sięgające aż do zwycięskiego finału PGE Ekstraligi.
Z Falubazem pod górę
Ale w pierwszym starciu zielonogórska ekipa napsuła krwi faworytom i walczyła do ostatnich biegów na wrocławskim owalu. Skończyło się zwycięstwem Sparty 47:41. Dwucyfrowe wyniki dowieźli wówczas wspomniany Łaguta (14 pkt.) i Dan Bewley (10). Solidne 8 oczek zanotował młody Bartłomiej Kowalski, który w tym sezonie porzucił już juniorskie ściganie. Zawiodły spartańskie legendy – Woffinden (13 lat we Wrocławiu) i Janowski (16. sezon) – którzy przywieźli po 4 oczka. I trudno zakładać, czy to będzie raczej stały krajobraz czy trafią się nawiązania do czasów świetności obu panów, a także ich sprzętu.
W Falubazie pierwsze skrzypce grał weteran Jarosław Hampel (12 oczek), bracia Pawliccy przywieźli 8+7, Rasmus Jensen 9. Działo się do końca.
W Częstochowie deszcz, oglądamy GKM
Meczu z Włókniarzem Częstochowa, pod Jasną Górą, Sparta w niedzielę nie pojechała. Temperatura bliska zeru i padający deszcz sprawiły, że Speedway Ekstraliga zawody odwołała. Rozłożone na torze plandeki na niewiele się zdały. Mecz pod Jasną Górą odbędzie się 30 kwietnia.
Wyszło więc na to, że wrocławianie mają wolne i mogą rzucić okiem jak niedawny rywal Falubaz zmaga się z przyszłym – GKM-em Grudziądz. Zielonogórzanie szybko nabudowali kilkupunktową przewagę. Gości z Grudziądza trzymał przy życiu przywożący seryjne „trójki” Max Fricke, który przez trzy lata (2018 – 2020) ścigał się przecież w barwach Sparty. Odstawali inni Australijczycy – sprowadzeni przed sezonem Jason Doyle i Jaimon Lidsey. Falubaz po 12. biegach miał 12 oczek przewagi (42:30) i dopiero wówczas u rywali coś drgnęło. Wygrali trzy biegi z rzędu po 4:2 i zakończyli mecz z tylko 6-punktowym deficytem.
Wygrana z gatunku MUSISZ
Ekipa z Grudziądza, czyli piątkowi rywale to jednak nie jest półka Sparty. Trzeba szukać optymalnych ustawień i wykręcać jak największe wyniki/ zwycięstwa na starcie sezonu. Bo trudne potyczki mówiące o tym, czy wizja Artioma Łaguty się spełni dopiero przyjdą.
Starcie z Gorzowem w Dzień Matki, z Lublinem – na początku czerwca. A na razie bierzemy na tapet australijski zaciąg z Grudziądza. Piątek, 18.00.
Dodatkowa komunikacja - odwóz kibiców z meczu
Wydział Transportu UM Wrocławia uruchomi linię specjalną T3, aby ułatwić kibicom powrót do centrum po zakończeniu meczu, czym wzmocni regularną komunikację autobusową i tramwajową.
ODWÓZ KIBICÓW Z PĘTLI STADION OLIMPIJSKI:
T3 (tramwajowa linia specjalna). Linia w celu odwozu kibiców będzie kursować co około 3 minuty po zakończeniu zawodów żużlowych tj. od około godziny 20:00, na trasie przejazdu:
STADION OLIMPIJSKI– Różyckiego – Kochanowskiego - most Szczytnicki – pl. Grunwaldzki – Rondo Reagana (peron 1) – pl. Grunwaldzki – most Grunwaldzki – pl. Powstańców Warszawy – Traugutta – Oławska - Skargi – Kołłątaja – DWORZEC GŁÓWNY
Warto pamiętać, ze na stadion można dotrzeć i z niego wrócić, korzystając również z regularnej komunikacji zbiorowej:
- tramwajami linii: 9, 12, 13 i 17
- autobusami linii: 115 i 143