Obiekt przy ul. Borowskiej, choć powstał w 2008 roku, to właściwie od 2010 roku cały czas się zmienia i rozrasta. W 2013 roku powstała nowa dziecięca zatoka, pojawiły się trzy nowe zjeżdżalnie. Zresztą niespodzianki związane ze zjeżdżalniami przyniesie także... 2023 rok. Dużą inwestycją było postawienie basenów zewnętrznych w 2019 roku.
Aquapark we Wrocławiu. Nie tylko rozrywka…
Aquapark nie chce być tylko przestrzenią rozrywki. Dziś to największa szkołą pływania w Polsce. Na kursach pływania co roku uczy się indywidualnie lub poprzez wrocławskie szkoły około 14 tysięcy dzieci. Ale aquapark chce także wyrabiać zdrowe nawyki, dlatego np. posiłki oferowane w restauracjach są kontrolowane przez dietetyków.
Strefa fitness i siłownia cały czas się rozwijają. Obecnie to strefa premium aquaparku, gdzie na co dzień, oprócz regularnych klientów, trenują mistrzowie, zawodnicy lokalnych klubów sportowych.
- Inwestujemy w najnowocześniejszy sprzęt, zatrudniamy specjalistów – trenerów personalnych, a zajęcia grupowe cieszą się olbrzymim zainteresowaniem ze względu na ich różnorodność. Strefa przeszła metamorfozę 10 lat temu - dziś nasza strefa siłowni i fitness to 1700 metrów kwadratowych przestrzeni, 4 sale fitness do zajęć grupowych, jedną z największych stref kardio we Wrocławiu i wyposażona w nowoczesny sprzęt siłownia - wylicza kierownik strefy fitness Sergii Novosad.
Aquapark we Wrocławiu. Saunowanie stało się rozrywką masową
Największą nowością była w 2008 roku strefa saun. Owszem sauny we wrocławskich hotelach były - ale aquapark sprawił, że saunowanie stało się rozrywką masową. Jak duża była to nowość niech świadczy fakt, że we wrocławskich mediach przez trzy lata trwała dyskusja czy słuszny jest nakaz, by do saun nie wchodzić w strojach kąpielowych, ale tak jak jest na całym świecie - w ręcznikach lub nago.
- Na początku mieliśmy tylko sauny zlokalizowane w części atrium i jedną saunę zewnętrzną. Natomiast teraz tych saun mamy już aż dwadzieścia. W ubiegłym roku powstała nowa wioska saunowa. Początki oczywiście były trudne, ponieważ było to coś nowego. Zdarzało się, że mieliśmy klientów w łaźniach parowych, którzy wchodzili do nich nie tylko w strojach, ale nawet w... czepkach, czy w płetwach. Dziś to się nie zdarza a sami nasi goście uczą swoich znajomych jak poprawnie i najkorzystniej dla zdrowia z saun korzystać - wyjaśnia Joanna Feifer – kierownik strefy strefy saunarium.
To, że sauny się przyjęły najlepiej potwierdza fakt, że powstający na Psim Polu nowy aquapark będzie miał tę przestrzeń powiększoną. Od 2022 roku działa już „osiedlowy aquapark” na Brochowie i po zainteresowaniu wrocławian widać, że właśnie tę strefę należy rozbudowywać.
Aquapark we Wrocławiu. Ma być aż sześć parków wodnych
W 2008 roku Aquapark został otwarty. Wtedy to odwiedziło nas 700 tysięcy ludzi. Dzisiaj mamy już ponad dwa miliony gości w ciągu roku. Dziękuję za to zaufanie wrocławianom i Dolnoślązakom, którzy są naszymi wiernymi gośćmi. I są z nas zadowoleni, bo zachęcają kolejnych ludzi do odwiedzin. Widać to też po rosnącej z roku na rok liczbie sprzedanych karnetów. Ludzie lubią nas odwiedzać regularnie i często. To dla nas najlepsza rekomendacja i ocena działaniaprezes Aquaparku, Grzegorz Kaliszczak
Paweł Rańda - wioślarz który w roku otwarcia aquaparku 2008 zdobywał swój olimpijski medal dziś jest wiceprezesem spółki. To, czego nauczył się w sporcie, wykorzystuje na Borowskiej:
- Przez 13 lat był jeden obiekt, na Borowskiej. Ale ja wiem, że nic tak nie wyrabia dobrych nawyków sportowych i życiowych, po prostu aktywności od najmłodszych lat, jak dostępność. To dlatego wychodzimy do mieszkańców i w ubiegłym roku otworzyliśmy aquapark na Brochowie, który w trzy miesiące wyrobił normy popularności, jakie zakładaliśmy po półtora roku funkcjonowania. To dlatego nie zwalniamy tempa i stawiamy bliźniaczo podobny na ulicy Wilanowskiej na Psim Polu.
Rańda zdradza tajemnicę: Docelowo zarząd spółki chce by we Wrocławiu było sześć aquaparków. I ich stworzenie nie będzie trwało na pewno kolejnych 15 lat.