wroclaw.pl strona główna Sport i rekreacja we Wrocławiu – najświeższe wiadomości Sport i rekreacja - strona główna

Infolinia 71 777 7777

12°C Pogoda we Wrocławiu

Jakość powietrza: poniżej normy

Dane z godz. 01:20

wroclaw.pl strona główna

Reklama

  1. wroclaw.pl
  2. Sport i rekreacja
  3. Panie sędzio! Spalony!

Panie sędzio! Spalony!

Data publikacji: Autor:

Decyzje sędziów o spalonym wywołują wśród kibiców piłkarskich niemal takie same emocje, jak te o podyktowaniu (bądź nie) przez  arbitra rzutu karnego. Fani zasiadający na trybunach nierzadko mylą także „spalonego” z „pozycją spaloną”, chociaż pojęcia te nie są tożsame.

Reklama

Długowieczny spalony

Wbrew pozorom pojęcie spalonego nie pojawiło się wcale wraz z przepisami gry w piłkę nożną w ich dzisiejszym rozumieniu. „Spalony” istniał już w pierwszej połowie XIX w., gdy na angielskich boiskach grano w piłkę. Nie było wówczas jeszcze określonej liczby zawodników w drużynie, a piłkę można było łapać w ręce, jednak spalony i pozycja spalona już istniały.

Według wczesnych zasad na pozycji spalonej znajdował się każdy zawodnik będący pomiędzy piłką i bramką przeciwnika. W związku z tym dozwolone były jedynie podania do tyłu, bądź równoległe do linii końcowej boiska. Przepis ten miał znaczny wpływ na sposób, w jaki piłkarze zachowywali się na boisku. Piłkę podawano bardzo rzadko, a gra opierała się głównie na dryblingu. Zawodnik będący przy piłce próbował w pojedynkę przedrzeć się przez linie obronne przeciwnika. Za nim podążali pozostali członkowie drużyny, którzy mieli za zadanie przechwycić futbolówkę, gdyby w wyniku wślizgu ich atakujący kolega ją stracił.

Przepis dotyczący pozycji spalonej zmienił się dopiero w 1866 r. Jednak nawet wtedy pomiędzy zawodnikiem drużyny atakującej i bramką musiało znajdować się co najmniej trzech piłkarzy przeciwnika. Nadal nie można było podawać do kolegi, który biegł przed zawodnikiem z piłką i miał przed sobą mniej rywali niż on. Dopiero od roku 1925 przepis o „spalonym” zezwalał na podanie piłki do kolegi z drużyny, jeżeli ten miał przed sobą co najmniej dwóch przeciwników.

Spalony istniał już w pierwszej połowie XIX w. / fot. James West, flickr.com

Pozycja spalona

Zawodnik będący na pozycji spalonej, nie jest automatycznie „spalony” i sędzia nie musi w takiej sytuacji używać gwizdka. 

Zawodnik jest na pozycji spalonej, kiedy znajduje się bliżej bramki przeciwnika niż dwóch ostatnich zawodników rywala, włącznie z bramkarzem (ale wcale to nie musi być bramkarz). Gracz znajdujący się na pozycji spalonej nie powoduje przerwania gry. Dopiero w momencie podania zaadresowanego do zawodnika będącego na „spalonym”, sędzia ma prawo przerwać grę sygnalizując spalonego.

Zawodnik nie jest na pozycji spalonej, jeżeli znajduje się na własnej połowie (wliczając w to linię środkową boiska), znajduje się w tej samej odległości od linii bramkowej przeciwników, co przedostatni zawodnik drużyny przeciwnej lub dwóch ostatnich zawodników drużyny przeciwnej, otrzymuje piłkę bezpośrednio z rzutu od bramki, wrzutu z autu lub rzutu z rogu, a także jeżeli zawodnik zagrywający do niego znajduje się bliżej linii końcowej niż on sam (zagranie do tyłu). Linia pozycji spalonej wyznaczana jest przez piłkę.

Spalony

Arbiter powinien odgwizdać spalonego dopiero wtedy, kiedy zawodnik przebywający na pozycji spalonej w momencie dotknięcia lub zagrania piłki przez współpartnera, bierze aktywny udział w grze poprzez przyjęcie bądź zagranie piłki, przeszkadzanie przeciwnikowi, odnoszenie korzyści z przebywania na pozycji spalonej, czyli zagrywanie piłki odbitej od słupka, poprzeczki, przeciwnika lub współpartnera.

Należy pamiętać, że podstawą do oceny spalonego nie jest moment otrzymania piłki przez zawodnika, lecz moment zagrania, względnie dotknięcia piłki przez jego współpartnera.

Za spalonego sędzia dyktuje rzut wolny pośredni dla rywali z miejsca przewinienia.

Linia pozycji spalonej wyznaczana jest przez piłkę / fot. Marc W, flickr.com

Tegoroczne zmiany

W lipcu bieżącego roku (przepisy obowiązują od 1 lipca 2014) nieco znowelizowano przepisy o spalonym. Różnice dotyczą trzech istotnych punktów.

Po pierwsze: ze słownika sędziowskiego wyrzucono stwierdzenie „absorbowanie uwagi bramkarza”. Jeżeli zawodnik znajduje się na pozycji spalonej i zasłania bramkarzowi piłkę w momencie oddania strzału przez swojego kolegę z drużyny, przewinienie jak najbardziej następuje.

Druga sprawa to wpływanie na rywala. Gdy obrońca przejmował podanie rywala i był atakowany przez napastnika schodzącego ze spalonego, chorągiewka arbitra powinna być w górze. Tym razem przewinienie określa dystans, który dzieli atakującego i broniącego. Jeżeli on wynosi mniej niż półtora metra, gra jest przerywana. Jeżeli więcej, gramy dalej.

Ostatnia zmiana dotyczy przypadku, kiedy to zawodnik wykonuje podanie do kolegi, który jest na pozycji spalonej, a w lot piłki ingeruje obrońca. Jeśli specjalnie zamierza piłkę wybić, lecz robi to nieudolnie, w efekcie czego nie udaje mu się przerwać podania, ewentualna bramka zostaje uznana. Jeżeli jednak futbolówka przypadkowo otrze się o defensora, który celowo nie wpłynął na jej lot, chorągiewka asystenta sędziego powinna powędrować do góry, sygnalizując spalonego.

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama