wroclaw.pl strona główna Kulturalny Wrocław – najświeższe wiadomości o kulturze Kultura - strona główna

Infolinia 71 777 7777

4°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 00:10

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Kultura
  3. Aktualności
  4. Skwer Wojciecha Młynarskiego przy Teatrze Muzycznym Capitol

W rekordowo szybkim tempie Rada Miejska Wrocławia podjęła uchwałę, by skwerowi przy Teatrze Muzycznym Capitol nadać imię Wojciecha Młynarskiego, zmarłego 15 marca ub.r. poety, satyryka, artysty estradowego, aktora, związanego z PPA – jako członek Kapituły Nagrody im. Aleksandra Bardiniego i autor piosenek oraz tłumaczeń. Uroczyste odsłonięcie tabliczki odbyło się 24 marca o godz. 15.00.

Reklama

Wojciech Młynarski zawsze obecny

W ubiegłym roku dyrektor Teatru Muzycznego Capitol, Konrad Imiela, wystąpił do prezydenta Rafała Dutkiewicza z prośbą o nazwanie skweru przy Capitolu imieniem Młynarskiego. – W czasach kryzysu autorytetów powinniśmy dbać o to, żeby niekwestionowane autorytety w dziedzinie kultury jak Wojciech Młynarski były obecne w pamięci publicznej – mówił w marcu 2017 r. 

Dobry czas, dobre miejsce

Procedurę udało się skrócić, a od soboty 24 marca skwer przy Capitolu (miejsce pomiędzy znajdującymi się na nim literami „Teatr” przy ul. Piłsudskiego) nosi imię Wojciecha Młynarskiego.

fot. Tomasz Walków

Z tej okazji odbyła się mała uroczystość. Odsłonięciu tabliczki towarzyszył krótki występ uczennic Studium Musicalowego Capitol, czyli Ani, Oli, Kasi i Julii, pod wodzą Piotra Dziubka, które zaśpiewały piosenki z tekstami, rzecz jasna, Wojciecha Młynarskiego. Zgromadzeni wokół zaimprowizowanej sceny zaproszeni goście przechodnie, turyści mogli z przyjemnością posłuchać takich utworów, jak „Tak bym chciała kochać już”, „Ballada o strachu na wróble” oraz „Po co babcię denerwować”.

fot. M. Wieliczko

Potem przy mikrofonach stanęli ci, dzięki którym Wrocław zyskał miejsce imienia zmarłego w ubiegłym roku nieożałowanego artysty Wojciecha Młynarskiego, czyli prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz i dyrektor Capitolu Konrad Imiela.  

– To, dlaczego skwer, na którym stoimy, powinien nosić mię Wojciech Młynarskiego, jest dla większości z nas oczywiste – powiedział szef Capitolu. – Ja mam z tym miejscem trzy marzenia. Pierwsze, by już nigdy nie nosiło ono innej nazwy. Drugie jest takie, żeby Teatr Capitol zmienił adres – na skwer Wojciech Młynarskiego 1, a trzecie, żeby ten skwer przyciagał jeszcze więcej zakochanych, bo tutejsze ławki doskonale sprawdzają się jako miejsce, gdzie ludzie... się całują. Wojciech Młynarski byłby zapewne zadowolony z takiego widoku. 

fot. M. Wieliczko

– Bardzo chciałem wszystkim serdecznie podziękować za to wydarzenie. To jest dobry dzień – powiedział zaś Rafał Dutkiewicz. – Pierwszy raz w życiu spotkałem pana Wojciecha Młynarskiego w roku 1968, jedząc lody na tarasie przed hotelem Cracovia. Czyli bardzo dawno temu. Potem ta znajomość była sporadycznie podtrzymywana. Mam nadzieję, że wielka przestrzeń, która funkcjonowała w myślach pana Wojciecha, gdzieś tutaj będzie z nami.   

„Ojciec cieszył się na przyjazdy do Wrocławia...”

– Chciałabym bardzo podziękować wrocławianom, panu prezydentowi, dyrektorowi Imieli w imieniu rodziny oraz fundacji, którą stworzyliśmy wspólnie z moimi dwoma siostrami, a jej prezesem jest mój siostrzeniec Stanisław Kieniewicz. Głównym zadaniem fundacji jest opieka nad tym wszystkim, co ojciec po sobie zostawił. Ten dorobek jest znany, ale jest też wielka jego część, która jest znana mniej – powiedział obecny na uroczystości syn Wojciecha – Jan Emil Młynarski.

fot. M. Wieliczko

Nawiązując do tradycji Przeglądu Piosenki Aktorskiej, dodał:

– Pamiętam lata 80., wyjazdy ojca na przeróżne koncerty i przedsięwzięcia. PPA to była w jego rocznym kalendarzu niezmiernie ważna impreza. Przyjeżdżał tutaj, emocjonował się bardzo, przeżywał każdy festiwal, który co roku stawał się trochę inny. Cieszył się ogromnie na to, że pozna nowych wykonawców, zobaczy nowe twarze, będzie mógł pisać nowe piosenki dla nowych ludzi. Opowiadał o tych, którzy teraz są znani i mają wielki dorobek, a zaczynali właśnie we Wrocławiu na PPA. Ojciec jechał tu na spotkanie z młodzieżą i to, że ten skwer jest w takim miejscu, tak ważnym infrastrukturalnie w tym mieście, jest o prostu niesamowite. Młodzież będzie patrzyła na tę tablicę i uważam, że to jest najlepsze, co można było zrobić. Ja też oczywiście bardzo bym chciał, żeby ta nazwa nigdy nie została zmieniona – wyraził nadzieję Jan Emil Młynarski.

fot. M. Wieliczko

Syn zmarłego przed rokiem artysty powiedział także o koneksjach rodzinnych, które łączą jego familię z Wrocławiem.

– Moja ciotka, Marta Młynarska, nestorka naszej rodziny, przyjechała do Wrocławia, gdy ten powrócił do Polski i podnosił się z powojennych gruzów. Teraz jest nestorką Polskiej Akademii Nauk w dziedzinie historii sztuki. Zawsze, gdy przyjeżdżała na święta, rozmawiała dużo o Wrocławiu z moim ojcem.       

Wojciech Młynarski na dużym ekranie

Do świętowania nowego skweru przyłączył się także OH Kino w Arkadach Wrocławskich. W sobotę, 24 marca, o 17.00 będzie można, bezpłatnie, obejrzeć dokument „Młynarski. Piosenka finałowa” Alicji Albrecht – zapis ostatniej rozmowy, jaką autorka przeprowadziła ze swoim bohaterem. 

Gala piosenek na PPA

Wojciech Młynarski będzie bohaterem tegorocznej gali, kończącej 39. Przegląd Piosenki Aktorskiej „Miłe Panie i Panowie bardzo mili” (24 marca, godz. 16.00), którą wyreżyserowała Agnieszka Glińska. 

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl