Spółka Develia z Wrocławia chce sprzedać swoją centralę, czyli centrum handlowe Arkady Wrocławskie (tam znajduje się siedziba spółki). To jedna z trzech ofert sprzedaży, które są na stronie internetowej Develia. Dwie oferty spółki: Sky Tower, najwyższy budynek we Wrocławiu i biurowiec Retro Office House zostały już sprzedane. W marcu br. pisaliśmy, że Sky Tower sprzedano za ponad 84 mln euro.
Arkady Wrocławskie na sprzedaż
Na kupca wciąż czekają Arkady Wrocławskie – obiekt handlowo-biurowy z licznymi sklepami, kawiarniami, restauracjami, centrum medycznym oraz fitness i biurami renomowanych firm.
Centrum składa się z 3 poziomów galerii handlowej o metrażu blisko 30 000 mkw. powierzchni, 12 pięter biurowca, których powierzchnia wynosi prawie 10 000 mkw. oraz wielopoziomowego parkingu z ok. 1000 miejsc parkingowych.
O sprzedaży Arkad Wrocławskich mówiło się już w 2009 r. Wówczas obiekt wyceniany był na ok. 510 mln zł i za te pieniądze wrocławski biznesmen Leszek Czarnecki miał dokończyć budowę Sky Tower.
Obecnie kwota jest niższa. Wrocławska „Gazeta Wyborcza” 17 października br. podała, że cena za Arkady Wrocławskie została wstępnie ustalona na 210 mln zł. – Negocjacje wciąż trwają - termin niedawno przedłużono do końca 2022 r. – pisze GW.
Gazeta dodaje, że o zamiarze sprzedaży Arkad Wrocławskich Develia informuje od początku 2021 r. – Firma deklarowała wtedy, że zamierza pozbyć się komercyjnych obiektów, które są jej własnością od czasów, gdy właścicielem spółki (jeszcze pod nazwą LC Corp) był Leszek Czarnecki – dodaje GW.
Getin Noble Bank – przymusowa restrukturyzacja
Na początku października o Leszku Czarneckim było głośno związku z zaprzestaniem działalności Getin Noble Bank, którego był założycielem. 30 września br. rozpoczęła się przymusowa restrukturyzacja Getin Noble Banku ze względu na jego złą sytuację finansową i ryzyko upadłości – tak zdecydował Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Leszek Czarnecki, założyciel Getin Noble Banku, wydał oświadczenie. – Odmówiłem zapłacenia łapówki, a oni mnie ukarali – podkreślał L. Czarnecki.