Pierwotnie – po zakończeniu sezonu piłkarskiego i czerwcowych koncertach Dawida Podsiało i Kings of Leon – planowano ułożyć nową murawę, a część boiska, poza polem gry, zastąpić sztuczną nawierzchnią. Taki zabieg ma na celu zmniejszenie powierzchni wymagającej nawadniania i nawożenia. Zamiast tego, w kwietniu przeprowadzana jest kilkuetapowa regeneracja murawy.
– Rozpoczęły się już roboty związane z koszeniem i usuwaniem tzw. filcu z darni. W kolejnych dniach przeprowadzona zostanie aeracja wykorkowa. Specjalne urządzenie będzie wycinać niewielkiej średnicy walce na całej powierzchni boiska. Średnica powstałych w ten sposób otworów to ok. 2 cm. Otwory, sięgające w głąb na około 5 cm zostaną następnie zasypane piaskiem – informuje Kacper Cecota, rzecznik prasowy wrocławskiego obiektu.
"Żeby było pięknie, najpierw musi być brzydko." ��Szczegóły wkrótce �� pic.twitter.com/ntHOznC7ku
— Kacper Cecota (@kcecota) April 15, 2020
Zabieg aeracji wykorkowej ma poprawić ukorzenienie trawy, bo docierać tam będzie więcej powietrza. Po tych pracach nastąpi aeracja sztyletowa, czyli wielokrotne nacięcie murawy walcem gwiazdkowym i zasiew nowej trawy.
Praca wrocławskich greenkeeperów jest niezwykle istotna, bowiem murawa stadionu – podobnie jak wszystkie inne znajdujące się na wielkich obiektach – wymaga szczególnej opieki. Co prawda Stadion Wrocław ma półprzezroczysty dach, rekompensujący poniekąd niedobór światła, ale brak cyrkulacji powietrza i podwyższona wilgotność osłabia trawę narażając ją na infekcje grzybowe. Boisko musi być stale zabezpieczane opryskami, bo źródłem choroby traw mogą być nawet zarodniki przyniesione na butach piłkarzy czy osób funkcyjnych podczas meczów Śląska, a także przez zwiedzających wrocławski obiekt.
Dodajmy, że do dyspozycji opiekunów murawy są trzy zestawy lamp asymilacyjnych, które zastępują światło słoneczne minimalizując wpływ niedoświetlenia w niektórych częściach boiska. Z kolei trawa podlewana jest wodą deszczową, która jest zbierana z dachu i magazynowana w specjalnych pojemnikach. Dzięki wszystkim zabiegom w corocznym głosowaniu piłkarzy, murawa na Stadionie Wrocław uznawana jest za jedną z lepszych w ekstraklasie.
Ostatni raz murawa na wrocławskim obiekcie była wymieniana cztery lata temu, a koszt tej operacji wyniósł 700 tysięcy złotych. Zaplanowane na kwiecień zabiegi, które potrwają około tygodnia, w zależności od pogody, będą kosztować ok. 20 tysięcy złotych i przedłużą życie murawy o kolejne miesiące.