wroclaw.pl strona główna Kulturalny Wrocław – najświeższe wiadomości o kulturze Kultura - strona główna

Infolinia 71 777 7777

22°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 19:10

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Kultura
  3. Aktualności
  4. Ukraińska opera przy Wzgórzu Polskim. Przedstawienie plenerowe już w czwartek. Warto posłuchać
Kliknij, aby powiększyć
Dziewczynki siedzące i leżące na łóżkach polowych, scena ze spektaklu fot. MAT
Dziewczynki siedzące i leżące na łóżkach polowych, scena ze spektaklu

To wyjątkowy projekt Opery Wrocławskiej, bo w czwartek 24 sierpnia w Dzień Niepodległości Ukrainy, widzowie obejrzą w plenerze narodową operę naszych sąsiadów „Zaporożec za Dunajem” Semena Hułaka-Artemowskiego. – Opera opowiada o Ukraińcach, którzy dostali się do tureckiej niewoli i tam próbują zbudować dom, ale utwór utrzymany jest w radosnej konwencji, z happy endem – tłumaczy Michał Znaniecki, dyrektor artystyczny Opery Wrocławskiej.

Reklama

Opera ukraińska w Dzień Niepodległości Ukrainy

Pomysł wystawienia opery „Zaporożec nad Dunajcem” Semena Hułaka-Artemowskiego pojawił się już pewien czas temu. Próbą generalną przed realizacją projektu okazał się koncert plenerowy Opery Wrocławskiej zorganizowanego z okazji Święta Muzyki 21 czerwca.

Jednym z utworów wykonywanych tego wieczoru była aria Andrija z „Zaporożca za Dunajem”. – Kiedy solista zaczął śpiewać natychmiast zawtórowała mu publiczność ukraińska zgromadzona na ulicy Świdnickiej i na Teatralnym. Już wiedzieliśmy, że to strzał w dziesiątkę i że podczas pełnego spektaklu operowego będziemy mieli doskonałą frekwencję – wyjaśnia Michał Znaniecki.   

W spektaklu „Zaporożec za Dunajem” wystąpią artyści ukraińscy (m.in. urodzona w Iwano-Frankowsku mezzosopranistka Iryna Zhytynska, solistka Teatru Wielkiego Opery Narodowej niegdyś związana z Operą Wrocławską czy bas Oleksandr Kharlamov), Chór Opery Wrocławskiej, Orkiestra Opery Wrocławskiej pod batutą Andrija Savchuka.

Ale na scenie pod chmurką – pod bastionem ceglarskim, naprzeciwko Muzeum Panorama Racławicka – wystąpią także ukraińskie dzieci, które znalazły się we Wrocławiu (nie tylko zresztą za sprawą trwającej w ich kraju wojny), a do występu przygotowywały się na specjalnych warsztatach. 

Kliknij, aby powiększyć
Powiększ obraz: <p>Pr&oacute;ba do spektaklu &bdquo;Zaporożec nad Dunajem&rdquo;, sceny z udziałem dzieci</p> fot. MAT
Próba do spektaklu „Zaporożec nad Dunajem”, sceny z udziałem dzieci

Spektakl „Zaporożec za Dunajem” potrwa 1,5 h. Początek o 20.30 przy Wzgórzu Polskim i Bastionie Ceglarskim.

Jolanta Denejko, jedna z dwóch reżyserek spektaklu (obok Oleny Savchuk) opowiada, że ta inscenizacja „Zaporożca za Dunajem” jest próbą powiązania tradycyjnej ukraińskiej opowieści z bolesnym współczesnym wątkiem. – Staramy się Ukraińcom na wygnaniu opowiadać dobrze im znaną historię z humorem, a na koniec pozostawić przesłanie, że warto zachować wiarę w siebie i przekonanie o własnych wartościach – podkreśla reżyserka.  

Olga Pasiecznik o „Zaporożcu nad Dunajem”

Kiedy o inscenizacji „Zaporożca za Dunajem” dowiedziała się najsłynniejsza polska śpiewaczka pochodzenia ukraińskiego, mieszkająca od lat w Polsce Olga Pasiecznik (Pasichnyk) napisała poruszający list do Opery Wrocławskiej, że wiadomość o premierze bardzo ją ucieszyła, bo przez 30 lat, od kiedy mieszka w Polsce, nie wystawialiśmy żadnej ukraińskiej opery.

Doceniam to również jako gest wsparcia dla kraju, który od półtora roku bohatersko walczy z agresorem o wolność swoją i Europy. Zaporożec za Dunajem jest ukraińskiego widza tym samym, czym są Krakowiacy i górale dla widza polskiego. To pierwsza opera do libretta w języku ukraińskim. Jest utworem bardzo lubianym i często wystawianym w teatrach ukraińskich. Oprócz pięknych arii, pieśni i chórów, które są bardzo charakterystyczne dla muzyki ukraińskiej mamy do czynienia z dziełem, którego głównym przesłaniem jest miłość do Ojczyzny, tęsknota i chęć powrotu do swojej ziemi. W chwili obecnej dla Ukraińców to przesłanie odzyskuje swoje pierwotne znaczenie.
Olga Pasiecznik, polska śpiewaczka pochodzenia ukraińskiego

Opera w plenerze – na kocyku i leżaku

Dyrektor artystyczny Opery Wrocławskiej Michał Znaniecki zaprasza na spektakl open air i wyjaśnia, aby traktować ten wieczór 24 sierpnia jako piknik, podczas którego goście będą mogli usiąść na trawie, na kocu, przynieść rybackie krzesełko albo leżak. – Zależy nam, aby wychodzić z gmachu opery i zacząć szukać nowej publiczności, która słucha nie tylko Eurowizji, ale potrzebuje kultury wysokiej i ambitnej muzyki. Pierwszy taki kontakt z operą może sprawić, że ludzie przekonają się, że taki repertuar jest dla wszystkich – mówi szef artystyczny teatru. 

Kliknij, aby powiększyć
Powiększ obraz: <p>Michał Znaniecki, dyrektor artystyczny Opery Wrocławskiej</p> fot. MAT
Michał Znaniecki, dyrektor artystyczny Opery Wrocławskiej

Bilety na spektakl 24 sierpnia o 20.30 tuż przy Wzgórzu Polskim i Bastionie Ceglarskim zostały wyprzedane, ale można oglądać przedstawienie także stojąc już za barierkami, a nawet po przeciwnej stronie ulicy. Miejsca będzie dość.  

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl