wroclaw.pl strona główna Kulturalny Wrocław – najświeższe wiadomości o kulturze Kultura - strona główna

Infolinia 71 777 7777

3°C Pogoda we Wrocławiu

Jakość powietrza: dobra

Dane z godz. 19:12

wroclaw.pl strona główna

Reklama

  1. wroclaw.pl
  2. Kultura
  3. Aktualności
  4. Tłumy na wystawie pani Uli. Pomógł Make Life Harder

"Moja mama (od lat na emeryturze) maluje, a jutro postanowiła zrobić wernisaż swoich prac we własnym ogrodzie. Nie ma Instagrama, w marketing też nie umie... Byłoby jej na pewno miło, gdyby odwiedziło ją parę osób" - taką wiadomość od córki pani Urszuli, emerytki z Oporowa udostępnili w sieci twórcy popularnego profilu Make Life Harder (na Instagranie obserwuje ich 1,5 mln osób, na Facebooku ponad 486 tys.). Efekt? Dzień później na wernisaż w przydomowym ogrodzie pani Urszuli przyszło kilkadziesiąt osób. "Taką siłę mają internety!" - komentowali goście.

Reklama

Urszula Sędzik z wrocławskiego Oporowa ma dwie pasje - malowanie obrazów i ogród. W czwartek 18 lipca postanowiła zorganizować wernisaż swoich prac w przydomowym ogrodzie na ul. Otroroga. Przyszło kilkadziesiąt osób, w tym wielu sąsiadów z kwiatami. - Gratulacje! Wspaniały pomysł! - komentowali. Inni dodawali: - Nie wiedziałam, że mam taką utalentowaną sąsiadkę.

Poznajcie Urszulę Sędzik, malarkę z Oporowa

- Będę krzyczeć, bo nieco zagłuszają nas ogrodowe fontanny. Totalny wzrusz! - tymi słowami rozpoczęła wernisaż pani Magda, córka malarki, która wysłała wiadomość do Make Life Harder. - Myślę, że gdyby nie oni i Facebook, nie byłoby was tu aż tylu. Ale poszczęściło się. To jednak spotkanie nie o mnie, tylko o mojej mamie, o jej pasji i talencie. Resztę opowie ona i jej obrazy. Oto moja mama - Urszula Sędzik.

Rozległy się brawa, a pani Urszula, nieco speszona takim zainteresowaniem jej osobą, zwróciła się do swoich gości: - Bardzo dziękuję, że przyszliście. Dwie moje pasje - do malowania i do ogrodu - są dziś widoczne. Nie wyobrażam sobie bez nich życia. Oglądajcie! W tym roku nie ma jeszcze jabłek, bo zawsze się nimi dzielę. Trzeba poczekać do jesieni - dodała.

Kliknij, aby powiększyć
Powiększ obraz: Wystawa Urszuli Sędzik. Wernisaż w ogrodzie msz
Wystawa Urszuli Sędzik. Wernisaż w ogrodzie

Zaznaczyła też, że na jej abstrakcyjne obrazy trzeba patrzeć jak na pewną całość z otoczeniem. Np. opona wisząca na drzewie, na której huśta się jej wnuk, posłużyła za ramkę do jednego z dzieł. Część obrazów powstała z kolei z myślą o synowej i na co dzień wiszą w jej biurze. Są też obrazy poświęcone inwazji Rosji na Ukrainę.

- Mój wnuk widzi tam smoka ziejącego ogniem. I bardzo dobrze odczytuje moje intencje, bo tam są zgliszcza - mówi pani Urszula.

"Mamo, zapisałam Cię na malarstwo"

Kiedy zaczęła się jej pasja i przygoda z malowaniem?

- Z wykształcenia jestem plastykiem. Jak urodziłam córkę, to przestałam malować, miałam długą przerwę. Dziecko wypełniło mi tę potrzebę kreatywności, podobnie jak moja praca - dekoracja. Później, mimo różnych prób, nie mogłam wrócić do tego malowania. Jakoś mnie odepchnęło. Siedem lat temu moja córka, która studiowała wtedy architekturę wnętrz, przyszła do mnie i powiedziała: "Mamo, zapisałam cię na malarstwo. Jutro masz się zgłosić. Moja profesorka cię zaprasza". I tak znów zaczęłam malować.
Urszula Sędzik

Kliknij, aby powiększyć
Powiększ obraz: Wiadomość o wernisażu Urszuli Sędzik udostępniona na Facebooku przez Make Life Harder print screen /Facebook/Make Life Harder
Wiadomość o wernisażu Urszuli Sędzik udostępniona na Facebooku przez Make Life Harder

Pani Urszula ma już na swoim koncie kilka wystaw w różnych domach kultury, ale tak duża frekwencja na wernisażu jest po raz pierwszy. 

- To był spontaniczny pomysł, żeby napisać do Make Life Harder. Nie wydrukowałam plakatów o wernisażu mamy, więc pomyślałam, że napiszę do nich. Mają duże zasięgi. No i pofarciło się! Przyszła masa osób. To bardzo dużo dla nas znaczy. No i sąsiedzi udostępniali sobie w internecie tę informację, propsowali. Wyszło super!
Magda, córka pani Urszuli

Kliknij, aby powiększyć
Powiększ obraz: Wystawa Urszuli Sędzik. Wernisaż w ogrodzie msz
Wystawa Urszuli Sędzik. Wernisaż w ogrodzie

Obrazy, ogród i piękny człowiek, który zawsze pomoże

Na wernisażu pojawiła się też Katarzyna Kulpa, artystka-malarka, która uczy malarstwa na różnych uczelniach. Prowadzi też zajęcia dla dorosłych w Konturach Kultury przy ul. Jagiellończyka we Wrocławiu, na które chodzi pani Urszula.

- Magda, córka Uli, była moją studentką i to ona zapisała mamę na moje zajęcia z malarstwa. Ula przyszła, zupełnie bez wiary w siebie. I tak to się zaczęło - opowiada Katarzyna Kulpa. 

- Dziś na wernisaż do ogrodu przyszło wielu sąsiadów, bo Ulę tu wszyscy kochają. Ciągle słyszę, że poszła skosić trawnik sąsiadce albo wystawiła winogrona do częstowania się, bo jej obrodziły... Ona pięknie animuje tę lokalną społeczność. Dlatego ludzie nie tylko interesują się jej twórczością, ale też tym, jakim jest człowiekiem. To całość - obrazy, w które Ula włożyła dużo serca, piękny ogród i człowiek, do którego zawsze można się zwrócić o pomoc i nigdy nie odmówi.
Katarzyna Kulpa, artystka-malarka

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama

Powrót na portal wroclaw.pl