W skrócie: Michał Zadara nowym dyrektorem TP (kliknij, aby przejść)
Teatr Polski wraca do pierwszej ligi
W ostatniej dekadzie o Teatrze Polskim we Wrocławiu mówiło się dużo głównie w kontekście zmian personalnych i burzliwych artystycznych losów.
– Sytuacja się teraz normalizuje – uspokaja Paweł Gancarz, marszałek województwa dolnośląskiego i dodaje, że po ostatnich działaniach kadrowych, czyli decyzji, by powierzyć Michałowi Zadarze stery Teatru Polskiego, jest spokojny i wie, że przed teatrem są świetlane lata.
Nie będzie to łatwy okres, nie tylko pod względem wyzwań artystycznych. Także z uwagi na trwający remont sceny głównej Teatru Polskiego przy ul. Piłsudskiego i planowany docelowo remont sceny kameralnej przy Świdnickiej.
Jarosław Rabczenko, wicemarszałek województwa dolnośląskiego, członek zarządu odpowiadający za kulturę, jest pełen wiary, że poziom artystyczny Teatru Polskiego kierowanego przez Michała Zadarę będzie taki, na jaki zasługuje ta scena.
– Nie mam wątpliwości, że Dolny Śląsk wraca do pierwszej ligi teatralnej w Polsce i nie tylko – dodaje.
Michał Zadara podkreśla, że cieszy się na najbliższe miesiące, które są przed zespołem.
– Wydaje mi się, że instytucja jest w dobrym stanie, ma dochody, wiernych widzów – mówi reżyser, który właśnie na tej wrocławskiej scenie zrealizował m.in. pełną inscenizację, bez skrótów, wszystkich części „Dziadów” Adama Mickiewicza.
Izabela Duchnowska – dyrektorem administracyjnym
Mimo wstępnych zapowiedzi sprzed kilkunastu tygodni to nie Marcin Hamkało, ale Izabela Duchnowska zostanie dyrektorem do spraw administracyjnych w Teatrze Polskim.
– Marcin Hamkało od początku ze mną pracował, wymyślaliśmy strategię wobec teatru i zdecydowaliśmy jednak, że będzie lepiej, jeżeli dokończy swoją misję w Instytucie Literatury. Bardzo cieszę się na współpracę z Izabelą Duchnowską, bo do kierowania tą częścią teatru udało nam się namówić kompetentną osobę – mówi Michał Zadara.
Izabela Duchnowska rozpocznie pracę 1 września 2025.
Premiery w Teatrze Polskim – najpierw Olga Tokarczuk
Michał Zadara zapowiada 4 premiery w Teatrze Polskim w sezonie 2025/2026.
Pierwszą będzie październikowa „Prawdziwa historia” na podstawie opowiadania Olgi Tokarczuk z tomu „Opowiadania bizarne” w reżyserii Michała Zadary.
– Kiedy tylko otrzymałem propozycję objęcia funkcji dyrektora, zadzwoniłem do Olgi Tokarczuk z pytaniem, czy zgodziłaby się być istotnym głosem w tym teatrze i ona z wielką radością na to przystała, co mnie cieszy, bo nie ma dziś w polskiej kulturze większej osobowości niż Olga Tokarczuk – opowiada Michał Zadara.
I dodaje, że opowiadanie noblistki zostanie zrealizowane bez jednego cięcia, a do takiej koncepcji są już przyzwyczajeni widzowie spektakli Michała Zadary.
„Solaris” Lema i jubileusz 75-lecia Teatru Polskiego
Drugi spektakl tego sezonu wyreżyseruje kończąca właśnie krakowską AST Weronika Zajkowska i wiadomo, że szykuje się spektakl, który będzie szczególną propozycją dla widzów z niepełnosprawnościami wzroku, a więc zaplanowano go bardziej w sferze dźwięku.
– Dzięki temu może być grany w różnych miejscach, które niekoniecznie są teatrem. Zależy nam na tym, aby walczyć o nowe przestrzenie dla twórców i musimy też myśleć o przyszłości, kiedy kolejna scena Teatru Polskiego pójdzie do remontu – tłumaczy Michał Zadara.
Trzecim spektaklem będzie inscenizacja „Solaris” Stanisława Lema w reżyserii Michała Zdunika, do którego to przedstawienia już odbywają się próby.
– Dalej jesteśmy w obszarze najlepszej, światowej literatury, bardzo się na ten spektakl cieszymy – podkreśla Michał Zadara.
Czwarta z premier to styczniowy spektakl pod roboczym tytułem „Repertuar Polskiego”, który wyreżyseruje Wojtek Ziemilski, topowy polski reżyser, robiący eksperymentalne projekty. A spektakl będzie opowiadał o repertuarze... wrocławskiego Teatru Polskiego od 1945 roku, kiedy odbyły się na tej scenie pierwsze powojenne przedstawienia. To spektakl, który wpisze się w obchody 75-lecia Teatru Polskiego we Wrocławiu.
Komedia Moliera w sezonie 2026/2027
Michał Zadara już teraz zapowiada, że w kolejnym sezonie w Teatrze Polskim we Wrocławiu będzie pracowała Anna Augustynowicz, która wyreżyseruje jeden z wielkich utworów Moliera.
– Będziemy dbali o widownię obywatelską, widownię szeroką, dlatego zamierzamy uprzywilejować tytuły komediowe, które dziś także są specjalnością Teatru Polskiego. Nie chcemy stracić tej widowni, która przychodzi dla przyjemności, pragniemy, aby komedia była bardzo istotną częścią naszego repertuaru – podkreśla dyrektor Teatru Polskiego we Wrocławiu.