Idea uczczenia pamięci ludzi, którzy oddali swoje życie na Majdanie w Kijowie narodziła się we Lwowie, a ściślej w tamtejszej Narodowej Akademii Muzycznej im. Mykoły Łysenki (słynnego ukraińskiego kompozytora).
Władze uczelni wystosowały specjalne pismo, które rozesłano m.in. do konsulatów (a poprzez placówki dyplomatyczne do różnych instytucji kultury), w którym zwróciły się z prośbą, by w 40 dni po pierwszych masowych rozstrzelaniach na Majdanie zorganizować koncerty, podczas których wykonane zostanie requiem, czyli msza żałobna. „Bohaterowie Majdanu oddali swoje życie nie tylko za Ukrainę, również za ogólnoeuropejskie wartości, wolność i prawa człowieka” – można przeczytać w oświadczeniu. „Wśród zabitych są naukowcy, wykładowcy, studenci, nauczyciele, malarze, architekci, reżyserzy teatralni, działacze społeczni. (…) Swoim bohaterskim uczynkiem podarowali szanse na zbudowanie nowego demokratycznego państwa” – podkreślały w liście władze Narodowej Akademii Muzycznej.
Lwowianie organizują koncert 30 marca w Soborze św. Jury, a wykonane zostanie Requiem d-moll Wolfganga Amadeusza Mozarta. We Wrocławiu zabrzmi natomiast Requiem c-moll oraz Marsz żałobny, obydwa utwory Luigiego Cherubiniego. Udział Orkiestry Filharmonii Kaliskiej nie jest przypadkowy. Andrzej Kosendiak dyryguje tym zespołem 30 marca w Kaliszu, a dzień wcześniej postanowił ten sam repertuar wykonać (także z Chórem Filharmonii Wrocławskiej) we Wrocławiu. Wieczór pamięci ofiar Majdanu rozpocznie się w sobotę już o 18.00 mszą świętą w ich intencji, a o 19.00 rozpocznie się koncert. Wstęp jest wolny.
Magdalena Talik