wroclaw.pl strona główna Kulturalny Wrocław – najświeższe wiadomości o kulturze Kultura - strona główna

Infolinia 71 777 7777

25°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 11:40

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Kultura
  3. Aktualności
  4. Jak dawniej obchodzono dzień Wszystkich Świętych i Zaduszki. Rozmowa z Agnieszką Szepetiuk-Barańską
Kliknij, aby powiększyć
Kobieta siedząca na ławeczce przed grobem na cmentarzu fot. Magdalena Pasiewicz
Kobieta siedząca na ławeczce przed grobem na cmentarzu

Czy Halloween ma w Polsce sens, jakie tradycje związane z dniem Wszystkich Świętych wciąż celebrujemy i czy coś nam pozostało po staropolskich dziadach oprócz dramatu Adama Mickiewicza. O zwyczajach, wierzeniach związanych z 1 i 2 listopada rozmawiamy z Agnieszką Szepetiuk-Barańską z Działu Folkloru Muzeum Etnograficznego we Wrocławiu.

Reklama

Halloween – czy w Polsce ma sens

Magdalena Talik: Dzień Wszystkich Świętych, potem Dzień Zaduszny – szczególnie ważne, jeśli chodzi o pamięć o naszych zmarłych, ale i o świętych. Ludzie nawiedzą groby, zapalą znicze, spotkają się. A na portalach mamy zdjęcia Małgorzaty Rozenek, która amerykańskim wzorem, przebiera się na Halloween. Powinniśmy się czuć zniesmaczeni?

Agnieszka Szepetiuk-Barańska z Działu Folkloru Muzeum Etnograficznego: Dobre pytanie! O tym, czy święto związane z powrotem dusz, ma charakter radosny, czy tchnie grozą, decyduje cel, w jakim, te dusze miały wracać na ziemię.

Kliknij, aby powiększyć
Powiększ obraz: <p>Grafika z czarownicą na miotle na tle księżyca z napisem Halloween</p> Alexas_Fotos z Pixabay
Grafika z czarownicą na miotle na tle księżyca z napisem Halloween

Amerykanie obchodzą Halloween, ale jest przecież także Día de Muertos, meksykańskie święto zmarłych, gdzie obcowanie z duchami jest wspólnotowe, radosne, dowcipne, prześmiewcze wobec żywych.

Halloween, o czym pewnie niewielu z nas pamięta, jest odmianą celtyckiego święta Samhain i obchodzone jest pod koniec roku wegetacyjnego wraz z zakończeniem żniw. Samhain bywało raczej świętem niebezpiecznym, dlatego, że wierzyliśmy, że dusze osób zmarłych w danym roku powracały na ziemię poszukując nowego ciała, w które mogłyby wstąpić.

Dlatego w tym dniu wygaszano ogień i światła w domostwach, by wyglądały na zimne, niegościnne. A sami Celtowie przywdziewali łachmany, maski, mające zniechęcić groźne duchy do wcielania się w żywych. Stąd dziś zwyczaj Halloweenowych przebieranek.

W Polsce święto jest całkowicie zsekularyzowane, mało kto szuka w nim treści innych niż związane z zabawą. Dzieci przebierają się za czarownice, szkielety, gobeliny, gnomy, zdobywają cukierki chodząc po domach.

A czy celebrowanie w Polsce Halloween ma w ogóle sens, skoro nikt nie zna tradycji? Przebieranie się w dziwny strój i stawianie wyciętej we wzory dyni na ganku może być tak samo puste znaczeniowo, jak branie ślubu kościelnego przez niektóre panny młode tylko po to, by móc przejść w białej sukni przed ołtarz.

Jako etnografka jestem daleka od oceniania, zależy mi, aby opisywać, zauważać inne tradycje i zastanawiać się, skąd się biorą. Jeśli ludzie mają potrzebę takiego świętowania, niech to robią.

Wszystkich Świętych obchodzimy od IX wieku

W Polsce jednak przede wszystkim będziemy po prostu obchodzić uroczyście dzień Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny. Jakie są związane z tymi dniami tradycje. Od kiedy obchodzimy dzień Wszystkich Świętych?

Papież Jan XI ustanowił go w 835 roku jako uroczystość kościelną ku czci zmarłych wyniesionych na ołtarze i nieznanych świętych.

W polskiej tradycji, zwłaszcza ludowej, uroczystość Wszystkich Świętych ma charakter zaduszny, a 1 listopada jest poświęcony zmarłym zbawionym, natomiast 2 listopada tym duszom, które mogą zostać zbawione dzięki jałmużnie i modlitwie.

Wierzymy, że 1 i 2 listopada dusze zmarłych przebywają wśród nas, dlatego tak tłumnie odwiedzamy wówczas groby bliskich.

Co ciekawe, 1 listopada obchodzimy jako swego rodzaju wigilię. Czego to wigilia?

Przedświęcia zaduszek, na cmentarze wychodzą wtedy procesje z wypominkami za zmarłych. To także dzień wolny od pracy, a więc i okazja na spotkanie rodzinne, czyli świętowanie.

Z kolei zaduszki to uroczystość, obrzędy, modły poświęcone zmarłym obchodzone na całym świecie, we wszystkich epokach i stanach społecznych.

Od najdawniejszych czasów było świadectwem wiary w nieśmiertelność duszy, bo wierzymy, że śmierć nie unicestwia całkowicie człowieka. Wiara w życie pozagrobowe, aktywność pośmiertną dusz, możliwość powrotu na ziemię, możliwość obcowania żywych i zmarłych jest na pewno przejawem dawnego kultu przodków.

Kliknij, aby powiększyć
Powiększ obraz: <p>Na cmentarzu, zdjęcie z archiwum Augustyna Czyżowicza z okresu lat 80.&nbsp;&nbsp;</p> z archiwum Augustyna Czyżowicza/wł. Muzeum Etnograficzne
Na cmentarzu, zdjęcie z archiwum Augustyna Czyżowicza z okresu lat 80.  

Przez obrzędy i ofiary zaduszne można było zaspokoić pragnienia zmarłych, okazać im pamięć i szacunek, pozyskać przychylność, pomoc i opiekę, a także zabezpieczyć się przed szkodliwym ich działaniem. Było nawet przeświadczenie, że ptaki, które widujemy na cmentarzach, to zmarłe dzieci, które obserwują nasz ziemski padół.

Przed przyjęciem chrześcijaństwa zaduszki były najdawniejszymi obrzędami kultowymi na ziemiach polskich. Jeszcze w XIX wieku na wschodzie Polski były odprawiane uroczystości ofiarne z przywoływaniem zmarłych zwane Pominkami, czy Dziadami.

Adam Mickiewicz zapisuje obrzędy dziadów

Ich przebieg dokładnie odnotował w „Dziadach, części II” Adam Mickiewicz.

To te same dziady, przeżytki przedchrześcijańskich zaduszek zachowane w ludowych obchodach.

Od XIII wieku modlitwy za zmarłych na 2 listopada były odprawiane w kościołach. Kościół chciał w ten sposób wykorzenić pogańskie wierzenia i praktyki.

A wierzono, że dusze, powracające z czyśćca na ziemię, błąkają się i wołają o pomoc, modlitwę. Po zmroku 1 i 2 listopada miały się ukazywać ludziom we śnie czy na jawie. Z tej wiary brały się niegdyś ważne zakazy i nakazy.

Nie można było wychodzić z domu po zmroku, bo dusze zmarłych mogły nas straszyć, zabroniona była muzyka, śpiewy, tańce, a dla duchów pozostawiano otwarte na noc drzwi kościoła. Nie można było zostawić żadnej części ubioru w kościele czy na cmentarzu, bo wszystko mogło zostać podarte przez duchy na strzępy. Nie można było pracować w gospodarstwie.

Kliknij, aby powiększyć
Powiększ obraz: <p>Ilustracja Stanisława Bagińskiego &bdquo;Dziady, pradziady, przychodźcie k'nam!&rdquo;, przedstawienie dziad&oacute;w na Białorusi</p> fot. domena publiczna
Ilustracja Stanisława Bagińskiego „Dziady, pradziady, przychodźcie k'nam!”, przedstawienie dziadów na Białorusi

Dla duchów zostawiano miskę z wodą, by mogły się obmyć, palono też dla nich ogień, by mogły się ogrzać i aby oświetlić im drogę. Kropiono święconą wodą próg, aby do domu dostawały się tylko dusze bogobojne i życzliwe ludziom.

Kliknij, aby powiększyć
Powiększ obraz: <p>Ilustracja Stanisława Bagińskiego &bdquo;Cmentarz w noc dziad&oacute;w&rdquo;</p> fot. domena publiczna
Ilustracja Stanisława Bagińskiego „Cmentarz w noc dziadów”

Częstowano też dusze potrawami pozostawionymi na stole, pieczono nawet specjalne chlebki, tzw. bochniaczki dla dusz i pozostawiano na cmentarzach w południowej i wschodniej części Polski. Do tej pory na grobach swoich bliskich biesiadują jeszcze Cyganie polscy. To niezwykle piękne wydarzenie.  

W „Dziadach, części II” zamyka się podwoje, wygasza światła, spala garść kądzieli, wódkę, święcone ziele, by pojawiły się kolejne postaci z różnym ciężarem grzechów. Niegdyś obrzędy silnie oddziaływały, dziś mamy poezję Mickiewicza i etnograficzne badania. Co nam z polskich Dziadów pozostało?

Wszyscy widzimy, że zostało niewiele. Spotykamy się z rodzinami, wspólnie świętujemy, ale skupiamy często na sferze kultury popularnej i komercji – kiedy widzimy znicze i chryzantemy za setki złotych, mamy poczucie rozdwojenia jaźni i wiemy, że jednak wszystko powinno wyglądać chyba inaczej.

Ale to my musimy zdecydować, czy przepłacamy za ubieranie grobu, czy skupiamy się jednak na czymś innym.

Myślę, że dzień Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny to dobry czas na rodzinne spotkanie i tak go traktujmy. Jeśli rzeczywiście spotykamy się nad grobem zmarłego i go wspomnimy, to będzie bardzo ważne. Trzeba widzieć dobre strony.

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl