wroclaw.pl strona główna
  1. wroclaw.pl
  2. Kultura
  3. Aktualności
  4. „Dzień Świstaka” w Teatrze Muzycznym Capitol. Pierwsza, od razu mocna premiera sezonu

Pamiętacie film „Dzień świstaka” z Billem Murray'em i Andie MacDowell? To historia o zgryźliwym prezenterze pogody, który jedzie na coroczny dzień świstaka do małej mieściny i zostaje wrzucony w pętlę czasu, czyli każdy jego kolejny dzień jest taki jak poprzedni. W Teatrze Muzycznym Capitol już od 11 października obejrzymy musicalową wersję genialnego filmu w reż. Marcina Wierzchowskiego. Zapowiada się nieźle. Zobaczcie zdjęcia z próby.

Reklama

Mieć apetyt na „Dzień świstaka” 

Konrad Imiela, dyrektor Capitolu, podkreśla, że po raz kolejny we wrocławskim teatrze będzie debiutował, jako reżyser musicalu, twórca dotychczas kojarzony przede wszystkim z teatrem dramatycznym.

Mowa o Marcinie Wierzchowskim, reżyserze teatralnym, absolwencie anglistyki Uniwersytetu Warszawskiego i krakowskiej PWST, wykładowcy łódzkiej PWSFTviT, który podjął się realizacji spektaklu „Dzień świstaka” z muzyką Tima Minchina (na podstawie słynnego filmu Harolda Ramisa ze scenariuszem Danny'ego Rubina). 

– Bardzo się cieszę że Marcin poczuł taki apetyt, dostrzegł dla siebie coś ciekawego w zmierzeniu się ze spektaklem muzycznym. Tym konkretnym, bo bardzo chciał  wyreżyserować akurat „Dzień świstaka” – zwraca uwagę Konrad Imiela. 

<p>Pr&oacute;ba prasowa do spektaklu &bdquo;Dzień świstaka&rdquo; w Teatrze Muzycznym Capitol</p> fot. Oleksandr Poliakovsky
Próba prasowa do spektaklu „Dzień świstaka” w Teatrze Muzycznym Capitol

Film „Dzień świstaka”, który stał się inspiracją dla musicalu Tima Minchina trafił do kin w 1993 roku i stał się jedną z najukochańszych przez widzów produkcji lat 90. i nie tylko.

Historia zmanierowanego prezentera telewizyjnego Phila Connorsa (Bill Murray), który musi zrobić relację z obchodów dnia świstaka w Punxsutawney w stanie Pensylwania, rozgrzewa serca i daje nadzieję, że każdy ma szansę stać się lepszą wersją samego siebie.  

Galeria zdjęć

Musical o zapętleniu naszego życia, ale z humorem

Marcin Wierzchowski przyznaje, że zapragnął popracować nad musicalem na podstawie filmu w określonym momencie swojego życia.

– Zdałem sobie sprawę, że „Dzień świstaka nie jest wyłącznie konceptem scenariuszowym, wymysłem sprytnego scenarzysty, ale skrótem do jakiegoś doświadczenia egzystencjalnego, które dzielimy. Są przecież takie momenty w życiu, że  jesteśmy w tym samym miejscu, że chociaż wokół nas istnieje pozorna nieskończoność możliwości, tak naprawdę idziemy jedną dobrze znaną ścieżką – tłumaczy Marcin Wierzchowski.

<p>Pr&oacute;ba prasowa do spektaklu &bdquo;Dzień świstaka&rdquo; w Teatrze Muzycznym Capitol</p> fot. Oleksandr Poliakovsky
Próba prasowa do spektaklu „Dzień świstaka” w Teatrze Muzycznym Capitol

– Zderzając się z musicalem Tima Minchina byłem przejęty tym, w jaki sposób on tę podróż muzycznie i wokalnie skonstruował, nazwał, opisał i skondensował – dodaje reżyser, który jednocześnie przetłumaczył tekst libretta (autorem przekładów piosenek jest natomiast Rafał Dziwisz). 

I podkreśla, że raczej nie nazwałby „Dnia świstaka” opowieścią obyczajową.

– Już sam fakt, że jakiś dzień powtarza się każdego kolejnego dnia, potraktowany dosłownie, staje się raczej dramatem, ale jest też trochę oniryczny. A ton komediowy? Zależało mi na tym, żeby nie wejść w kabaretowy rejestr, ale rzeczywistość potraktować na serio, co nie znaczy, że bez humoru – tłumaczy Marcin Wierzchowski. 

<p>Pr&oacute;ba prasowa do spektaklu &bdquo;Dzień świstaka&rdquo; w Teatrze Muzycznym Capitol</p> fot. Oleksandr Poliakovsky
Próba prasowa do spektaklu „Dzień świstaka” w Teatrze Muzycznym Capitol

Lekcja życia i szacunku do samego siebie

Albert Pyśk wystąpi w tytułowej roli Phila Connorsa. Wyjaśnia, że jego bohater nie do końca jest cynikiem, a korzysta z życia pełnymi garściami. – Rzecz w tym, że bardziej niż świat i ludzi szanuje siebie. A jednocześnie przekonujemy się, że tak naprawdę nie ma dla siebie szacunku – mówi aktor Capitolu. 

<p>Pr&oacute;ba prasowa do spektaklu &bdquo;Dzień świstaka&rdquo; w Teatrze Muzycznym Capitol</p> fot. Oleksandr Poliakovsky
Próba prasowa do spektaklu „Dzień świstaka” w Teatrze Muzycznym Capitol

Przyznaje, że w spektaklu widzowie zobaczą ciekawą przemianę Phila, który przewartościowuje różne rzeczy w swoim życiu, choć trwa to dość długo, nawet całe lata. 

W spektaklu zobaczymy także na scenie m.in. Mirellę Burcewicz (Rita Hanson), Krzysztofa Suszka (Larry Anderson/Psychiatra Farmakolog), Rafała Kozoka (Ned Ryerson/Uzdrowiciel), Ewę Szlempo-Kruszyńską (Nancy Taylor/Scjentolożka), Katarzynę Pietruską (Tina Lancaster), czy Justynę Woźniak (Nauczycielka pianina/Pielęgniarka). 

<p>Pr&oacute;ba prasowa do spektaklu &bdquo;Dzień świstaka&rdquo; w Teatrze Muzycznym Capitol</p> fot. Oleksandr Poliakovsky
Próba prasowa do spektaklu „Dzień świstaka” w Teatrze Muzycznym Capitol

Zagra orkiestra Capitolowa pod dyrekcją Łukasza Bzowskiego. 

Musical „Dzień świstaka” – terminy spektakli, bilety

Spektakl „Dzień świstaka” ma premierę 11 października. Kolejne przedstawienia obejrzymy 12, 15-19 października, 14-16 listopada. Bilety kosztują 70-140 zł

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama