Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
Na odcinku A4 od węzła „Kostomłoty” do „Wrocław Południe” GDDKiA rozważa poszerzenie autostrady do sześciu pasów w obecnym jej przebiegu lub budowę zupełnie nowej trrasy. Od Kostomłotów mogłaby odbijać bardziej na południe i biec przez Olbrachtowice w gminie Sobótka, Cieszyce w gminie Kobierzyce i wrócić do obecnej A4 w Wilkowicach w gminie Żórawina.
Daleko, jak najdalej od szosy
Wszyscy są zgodni, że modernizacja A4 jest konieczna, szczególnie na tym odcinku. Ruch jest tu olbrzymi, często dochodzi do wypadków i kolizji, co powoduje gigantyczne korki. Nie ma dnia bez doniesień o utrudnieniach na A4.
Każdy chce rozbudowy A4, ale w wariancie jak najdalej od siebie. I tak, włodarze oraz mieszkańcy miejscowości, w okolicach których miałaby przechodzić „nowa” autostrada, protestują i uważają, że najkorzystniejszym wariantem jest modernizacja istniejącego już odcinka. Argumentują, że nic nie zyskają, za to ich gminy zostaną przecięte na dwie części i w dodatku będzie głośno.
Natomiast mieszkańcy gminy Kąty Wrocławskie uważają, że rozbudowa istniejącej A4 nic nie zmieni. Już teraz wystarczająco cierpią przez to, że gdy autostrada jest zakorkowana, kierowcy zjeżdżają z niej i generują potężny ruch na lokalnych drogach. Chcą, aby odsunąć ją od nich.
Misja trzech prezydentów
Do dyskusji włączyło się trzech prezydentów: Jacek Sutryk z Wrocławia, Jerzy Łużniak z Jeleniej Góry oraz Roman Szełemej z Wałbrzycha. Ich zdaniem najkorzystniejszy dla wszystkich jest przebieg A4 w nowym śladzie, bardziej oddalonym od Wrocławia.
Według nich nowa trasa autostrady to szansa dla szybszego rozwoju całego regionu. Sąsiedztwo takiej trasy podnosi bowiem wartość inwestycyjną terenów wokół niej.
Niezmiennie, wraz z prezydentami dolnośląskich miast, stoimy na stanowisku, że tylko nowy ślad A4 jest wart realizacji. To szansa dla regionu, bo bliskość takiej trasy podnosi wartość inwestycyjną terenów wokół niej. Puszczenie tranzytu nową nitką odciąży południe stolicy Dolnego Śląska.Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia
Poza tym Wrocław ma dodatkowy interes. Węzeł Bielański jest niezwykle zatłoczony. Gdyby przestał pełnić rolę autostrady, III paneuropejskiego korytarza transportowego Drezno – Wrocław – Lwów – Kijów, znacznie zwiększyłaby się jego przepustowość i stałby się bezpieczniejszy.
GDDKiA ma już faworyta
Prezydenci szykują pismo do warszawskiej centrali GDDKiA, w którym przedłożą swoje argumenty. Na ile to będzie skuteczne? Zespół Oceny Przedsięwzięć Inwestycyjnych już w marcu dokonał analizy „wielokryterialnej wszystkich rozpatrywanych wariantów autostrady A4”. Wziął pod uwagę kryteria: techniczne, ekonomiczne, społeczne i środowiskowe. Zespół uznał, że najkorzystniejszy jest wariant 1., czyli rozbudowa obecnej drogi.